Skocz do zawartości

Pierwsze pióro dla dziecka 9 lat


Karia

Polecane posty

Dzień dobry, proszę o pomoc. Syn będzie szedł do 3 klasy. Zamiast ołówkiem dzieci zaczną pisać piórem. Chcę kupić mu takie, którym będzie się dobrze pisało, ale też nie będzie za drogie. Nauczycielka radziła jakieś z Parkera, Herlitz My Pen albo Pelikan Griffix, ale nie mogę znaleźć o nich nic na forum. Czy to znaczy, że są kiepskie? Warto kupić któreś z nich, czy może moglibyście doradzić jakieś inne, lepsze na początek?

Nie chciałabym żeby syn się zraził tak jak ja kiedyś. Ciągłe przerywanie i skrobiąca stalówka to był koszmar.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pióro powinno się dziecku podobać, najlepiej jak sam wybierze, oczywiście można dyskretnie to sterować😉. Jakiś duży market, dobry papierniczy gdzie można pióro przymierzyć do ręki, a właściwie do rączki. Obecnie te plastikowe dziecięce piórka naprawdę dobrze piszą, przekonałem się o tym, ale te za 3,-zł raczej pomijamy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Platinum Prefounte - dobra propozycja, bo sam takiego używam na co dzień ale.... ja bym raczej dziecku wziął stalówkę 0,3mm.

Sam mam 0,5 (czyli ta, którą proponuje @tom_ek) ale ja tego używam częściej do podpisywania dokumentów. Do notatek wolałbym 0,3.

Oczywiście, to rzecz gustu i trzeba to samodzielnie określić (najlepiej niech to zrobi dziecko). 

Ale samo pióro, jest rewelacyjne i moim zdaniem to bardzo dobra propozycja z uwagi na jego cenę.

 

Jego ogromna zaletą jest to, że nie zasycha. Nigdy.

A próbowałem go nie używać przez ponad 2 miesiące. Ruszyło od razu... 🙂

Dla dzieciaka to będzie fajny start w taki nowy rodzaj pisania i... raczej powinno "zaskoczyć".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sekcja Lamy dość nietypowa, dla dziecka może być niewygodna.

1 godzinę temu, moogoom napisał:

Sam mam 0,5 (czyli ta, którą proponuje @tom_ek) ale ja tego używam częściej do podpisywania dokumentów. Do notatek wolałbym 0,3.

Też wolę 0.3, ale pomyślałem, że dla początkującego lepsza będzie szersza.

Edytowano przez tom_ek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, tom_ek napisał:

Sekcja Lamy dość nietypowa, dla dziecka może być niewygodna.

Sekcja Lamy jest tak zrobiona żeby małe dzieci łatwiej się uczyły poprawnego pisania i jest bardziej ergonomiczna niż "tradycyjne". Dlatego kredki dla małych dzieci często są duże i trójkątne. To raczej dla dorosłych przyzwyczajanie staje się drugą naturą i pióra Lamy wydają się dziwne :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Karia napisał:

Dzień dobry, proszę o pomoc. Syn będzie szedł do 3 klasy. Zamiast ołówkiem dzieci zaczną pisać piórem. Chcę kupić mu takie, którym będzie się dobrze pisało, ale też nie będzie za drogie. Nauczycielka radziła jakieś z Parkera, Herlitz My Pen albo Pelikan Griffix, ale nie mogę znaleźć o nich nic na forum. Czy to znaczy, że są kiepskie? Warto kupić któreś z nich, czy może moglibyście doradzić jakieś inne, lepsze na początek?

Nie chciałabym żeby syn się zraził tak jak ja kiedyś. Ciągłe przerywanie i skrobiąca stalówka to był koszmar.

 

wspomniane Pelikan i Herlitz tak, Faber Castell takie szkolne - tak, Platinum - drogie naboje, wyłącznie dedykowane, ale w sumie też na tak (wszystko inne wynagradza cenę). Plusem poprzednich jest to, że można kupić słoiczek naboi, chyba Herlitz takie robi po 30 czy 50 sztuk i one są wymazywalne takim zmazikiem z białą i niebieską końcówką. W markecie popatrzcie, w Empiku, a wtedy kup, gdzie taniej. Póki co stawiałabym na takie poniżej 50 zł.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję serdecznie za pomoc :) . Byliśmy w sklepie z artykułami biurowymi, ale nie było dużego wyboru. Z poleconych wyżej był Herlitz, Faber Castell (niestety tylko jeden, różowy, więc odpadł) i pióra z Astry. Było też kilka innych. Syn wybrał Herlitz. Zamówię mu chyba jeszcze to Lamy Safari, żeby miał zapasowe i porównał którym wygodniej. I myślę nad poleconym Platinum Prefounte. Nie jest drogie, jeśli mu nie podejdzie, to wzięłabym je nawet dla siebie. Tym, które dziś kupiliśmy bardzo dobrze się pisze, może mi się spodoba ;) Faktycznie bardziej kształtne jest to pismo niż długopisem czy ołówkiem. 

Mam jeszcze pytanie odnośnie pióra Astra. Ono faktycznie jest porównywalne z tym Prefounte? Bo wygląda zupełnie inaczej. I taniutkie jest.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

15 godzin temu, Karia napisał:

Mam jeszcze pytanie odnośnie pióra Astra. Ono faktycznie jest porównywalne z tym Prefounte? Bo wygląda zupełnie inaczej. I taniutkie jest.

No właśnie, co szkodzi z ciekawości kupić, porównać, wesprzeć rodzimego producenta? Ja kiedyś tak zrobiłem, tym razem był to ZENITH,  intrygujące doświadczenie, przekonałem się do tych szkolnych piórek, zadziwiająco dobre, szczelne jak te Platinum,... a to też szkolne, tylko japońskie. 

Dnia 30.10.2019 o 21:11, Klerk napisał:

Zaintrygowany popularnością tego tematu, gdy w sklepie byłem, piórka zauważyłem i na próbę kupiłem:mosking:  (Auchan, 1.69zł -końcówka serii)

pol_pl_Pioro-wieczne-Zenith-Bubbles-RYBK

I co? Perfekcyjna irydowa stalówka XF, bliżej XXF, za którą gdzie indziej trzeba dopłacić 50EUR, w skuwce wewnętrzny hermetyczny kapsel dociskany sprężyną, zawsze szczelny, otwierasz za pół roku i piszesz:), pióro nie robi kleksów ponieważ ma nowatorski system zasilania przewodem z mikro-fibry (tak jak pisaki). Co Wy na to:rolleyes:?

Pozdrawiam B)

Wątpliwości może budzić słaba jakość plastiku, ale pęknięcie może się zawsze zdarzyć, tak jak pokazuje @Aventador13 

16. Korpus Kaweco = Uszkodzony. Pęknięcie wewnątrz. Na pierwszy rzut oka wygląda ok, ale przy zakręcaniu "czuć" że coś jest nie w porządku

MECAVDL_o.jpg

Na koniec uwaga, trzeba rozsądnie oceniać produkt, nie można wymagać w 100% japońskiej jakości od rodzimego piórka (to i tak prawdopodobnie chińska produkcja) które jest (4-10)x tańsze, ale dziecko będzie miało uciechę. 

Podpowiem, że temat był omawiany:

Pióro wieczne dla 9-latki

https://www.piorawieczneforum.pl/topic/12587-pióro-wieczne-dla-9-latki/#comment-187000

Edytowano przez Klerk
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Klerk napisał:

Wątpliwości może budzić słaba jakość plastiku, ale pęknięcie może się zawsze zdarzyć, tak jak pokazuje

Pęknięcia "same z siebie" faktycznie mogą się zdarzyć, ale akurat w tym przypadku zniszczenie korpusu było z mojej winy. Inaczej sprawa ma się z sekcją do FC Basic też sfotografowaną w tym ogłoszeniu. W tym modelu były skłonności do samoistnego pękania tworzywa.

Jednakże żadne Kaweco (a mam niektóre Sporty ponad 5 lat) mi nie pękło.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja raczej miałem na myśli przeciążenia, słaby plastik może nie wytrzymać przygód w uczniowskim tornistrze, dobry służy na lata. Pękanie samoistne wynika z właściwości tworzyw sztucznych naprężonych długotrwale (gwinty, zatrzaski), dwa razy mi się to przydarzyło, pióra chińskie. Odporne są pióra całkowicie metalowe, z tanich to na przykład takie nie budzi u mnie żadnych obaw😃:

https://www.piorawieczneforum.pl/topic/15222-pióro-metalowe-marki-auchan-france-czyli-noname-z-marketu/#comment-201436

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja jeszcze dorzucę swoje trzy grosze, co do kupowania piór dla dzieciaków. Ten herlitz i safari mogą być naprawdę dobrym wyborem. Dzieciaki na początku nauk pisania dość mocno dociskają pióro do papieru. Z mojego doświadczenia np. Jinhao Shark (dwa, jeden dla chłopaka, drugi dla dziewczyny) nie wytrzymały pierwszych prób pisania właśnie dlatego, że dociskanie spowodowało pęknięcie sekcji. Później kupiłem Lamy Safari i Al-Stara i jak do tej pory dają radę ;)

PS. Szkolne herlitze mają również dość prostą i solidną konstrukcje; ich stalówki są dość sztywne, powinny się sprawdzić jako pierwsze pióro.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Markol napisał:

Jak popatrzy to nie, ale jak zrzuci je ze szkolej ławki albo dziabnie stalówką w blat przy potrząsaniu, bo nie pisało, to tak. Mój syn w podstawówce niszczył przeciętnie 2 lub trzy pióra rocznie.

Racja, nie zrozumialam. Dzieki za wyjasnienie.

Te pelikany nie wiem czy sa dobrym pomyslem, zapakowane w blistrze tak, ze nie da sie obadac stalowek wizualnie. A nawet w szkolnych sa stalowki i sa blaszki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Mija już pierwszy miesiąc pisania piórem przez syna, to może zdam relacje. Pióro Herlitz My Pen mu nie podpasowało, oddał młodszej siostrze. Kupiliśmy też to z Astry, ale bardzo przerywało i w końcu wylądowało w koszu. Ma w piórniku Pelikan Twist i Lamy Safari, ale używa praktycznie tylko Lamy. Najlepiej mu się nim pisze. Ja spróbowałam i rzeczywiście też uważam, że pisze się nim rewelacyjnie. Denerwujące jest tylko to, że naboje muszą być dedykowane. Nigdzie u nas takich nie można dostać stacjonarnie, pozostaje zakup przez internet. No i są sporo droższe od takich zwykłych, a synowi idzie ich sporo. Doradźcie, czy uważacie że chiński odpowiednik tego pióra, jinhao 599, byłby tak samo dobry jak Lamy? Ono jest na standardowe naboje, to by sporo ułatwiło. Mam ochotę przetestować, ale obawiam się, że kolejne nietrafione pióro, to już by była przesada ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozwiązania są dwa.  Kupić butelkę atramentu (butelka 50ml to ponad 50 napełnień, a ceny butelek zaczynają się od 5zł, atrament Lamy kosztuje około 50zł) oraz strzykawkę i igłę. Wyjąć, stary nabój napełnić do 3/4, i od razu włożyć ponownie do pióra lub kupić konwerter lamy za 16 złotych który pozwala napełnić pióro zanurzając je w atramencie. 

Edytowano przez teodozjan
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem Jinhao 599 i Lamy Safari  i oto moje przemyślenia:

- odczucia w stalówce były bardzo podobne. Ale może stalówki Jinhao nie mają powtarzalności i jedna pisze inaczej niż druga mimo że to ten sam model.

- Jinhao było gorzej wykonane, wewątrz skuwki widziałem klej (chyba), także nieestetyczne. 

- Jinhao było cięższe, bo metalowe

- jedyne plusy to cena i to, że wchodzą tańsze naboje.

- konwertery i naboje napełniane strzykawką słabo sprawdzają się w szkole, bo kto nosi do szkoły kałamarz albo jeszcze igłę i strzykawkę. Z czasem nabój też staje się mniej wytrzymały i może przeciekać, jeśli używamy go już któryś raz do ponownego napełniania.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Kolektor napisał:

- konwertery i naboje napełniane strzykawką słabo sprawdzają się w szkole, bo kto nosi do szkoły kałamarz albo jeszcze igłę i strzykawkę. Z czasem nabój też staje się mniej wytrzymały i może przeciekać, jeśli używamy go już któryś raz do ponownego napełniania.

 

https://onepenshow.com/ink/economy
20(stalówka M)- 50(stalówka F) stron A4 to sporo jak na jeden dzień w szkole, jeszcze biorąc pod uwagę, że chłopak ma rezerwowe pióro

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje Jinhao 599 pisało idealnie, bardziej gładka stalówka niż wszystkie Lamy które miałem, ale jak w każdym tanim chińskim piórze jest tutaj duży element losowy :) Jeśli nowe będzie przerywać / słabo startować to polecam wymyć w ciepłej wodzie z odrobiną płynu do mycia naczyń. Po czym bardzo dokładnie wypłukać. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę dziwi mnie częste podnoszenie problemu napełniania naboju strzykawką. Przecież to łatwe, skuteczne, coraz częściej praktykowane, ponieważ pojawia się dodatkowe doposażenie:

Great-Fountain-stoper-do-naboi-atramento

Stoper Great Fountain do naboi atramentowych standardowych to fenomenalne i niezwykle innowacyjne akcesorium, zaskakujące swoją prostotą. Został ręcznie wykonany z mosiądzu OT 58 i może mieć długi kontakt z każdym rodzajem atarmentu. Pozwala zamknąć nabój atramentowy po to, żeby móc go wymienić na inny kolor, nie dopuszczając do wyschnięcia. Został zaprojektowany i wyprodukowany we Włoszech. Pasuje do standardowego międzynarodowego naboju.

Naboje T10 Lamy mają dużą pojemność, starczają na długo, 3 lub 4 napełnić do kolejnych wymian👌, 1 lub 2 fabrycznie nowe zawsze zapasowe w piórniku, a bywa też w piórniku zapasowe pióro😀👍. Gdzie tu problem? Z doświadczenia dodam, że napełnianie konwertera lub pióra z tłokiem jest bardziej męczące, to taplanie się w kałamarzu, wycieranie spływającego atramentu, upaćkane palce, zresztą spytajcie Karola III 😄😆😂🤣.

Edytowano przez Klerk
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...