NimnuL

Namiki Maki-e całkiem nieźle się bronią w tym segmencie - tu przynajmniej dostaje się 'unikatowość' egzemplarza związaną z ręcznym zdobieniem, przy jednoczesnym uniknięciu kiczu - według mnie. Cóż, z dobrami 'luksusowymi' tak już jest - im drożej tym ma być więcej szpanu, cliche, kiczu...

Na zdjęciu wygląda jak 'darmowe grawerowanie z Allegro'. Być może coś kalibru Dufoldowego Centennial by tu bardziej pasowało. Wiem, czepiam się. Ogólnie pióra Montblanc, podobnie jak np. zegarki Rolex, są ofiarą paskudnych podróbek i tandety, która się do nich upodabnia. Jeśli takie 'dobra luksusowe' kupujemy dla siebie i wyłącznie swojej satysfakcji to nie ma tematu, ale jeśli chcemy wywołać podziw z zewnątrz to się nie uda, bo z odległości metra nie ma różnicy pomiędzy piórem za 4k pln, a takim za 4 USD. Niestety Rolex trąca myszką na kilometr - miałem oryginał i poszedł w lepsze dłonie... Pióro MB (StarWalker) miałem nawet przez moment na oku, dopóki nie wziąłem do ręki.

Nie wiem jak to na żywo wygląda, ale na fotkach te chromowane końcówki nie wyglądają najlepiej, gdybym nie wiedział, że jest to Montblanc to bym to posądził o Aliexpress za pięć dolców z wysyłką.

Ten rok się dopiero zaczął 😉 Równie logiczne jak samochód z rocznika 2025 dostępny w 2023 😉

Oczywiście, że nie. Pióro - niezależnie od materiału wykonania - nie widnieje na liście przedmiotów zakazanych. Równie dobrze można by się przyczepić nawet zwykłego ołówka z drewna - praktycznie każdy przedmiot w umiejętnych rękach może być nawet śmiertelnie niebezpieczny. Ja nieświadomie latałem wielokrotnie ze scyzorykiem i multitoolem w plecaku. Do dezodorantu 150ml mi się przyczepili, a Victorinoxa zignorowali

Lub wymaganiami i doświadczeniem użytkowników. Mi IM pasuje (choć ostatnio używam sporadycznie), co nie oznacza, że mój egzemplarz dla kogoś innego też będzie OK.

OK, znalazłem 🙂 https://www.fountainpennetwork.com/forum/topic/373518-hongdian-m2-black-forest-mini-will-kaweco-be-naughty-or-nice/ Idę na zakupy...

Cóż to za pióro?

Dawniej ktoś by powiedział, że jest to 'inspirowanie się czymś' lub 'wzorowanie się na XYZ'.

Ja jestem bardzo zadowolony ze swojego IM ze stalówką M - nie zauważyłem często opisywanych problemów, pisze się nim przyjemnie, choć ostatnie kilka miesięcy leży już w szufladzie. Dodam tylko, że według mnie Parker IM absolutnie nie jest wart pieniędzy, które za niego wołają. W zamian można kupić kilka znacznie lepszych piór. @Klerk podał pomysł na alternatywę.

W ogóle mnie nie dziwi. Na popularnym serwisie z dalekiego wschodu bez problemu dostaniemy wizualnie dobrze wyglądające Grand Seiko, Frederique Constant itp. zegarki za kilka % ceny oryginału. Niewprawione oko nie pozna się, że ma się do czynienia z podróbką. Nie bez zaglądania do środka. Tyle, że tu mamy do czynienia z piórem typu 'homage', a nie podróbką w ścisłym tego słowa znaczeniu.

Dla mnie J 85 jest świetne. https://www.piorawieczneforum.pl/topic/16663-jinhao-85-inne-odmiany-kolorów-drewniany-etui-skórzane-tanio-a-dobrze/

Jest "po świętach" 😉

Patopióra. Chińczycy - jak @Klerk słusznie zauważył - nauczyli się robić tanio i dobrze. Mając kilka dych w budżecie kupuje się u nich coś, co nie ustępuje modelom europejskich marek z jednym zerem więcej w cenie.

+1 3.5h drogi w jedną stronę. Przy braku niespodzianek na drodze. Czyli pewnie realnie 4.5h w piątek po południu