Skocz do zawartości

tom_ek

Użytkownicy
  • Ilość treści

    1455
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez tom_ek

  1. tom_ek

    bobry

    Ten sam sklep chciałem polecić, czyli Peyton Street Pens. Nie wszystko zgadzało się w 100%, ale to i tak jak dotąd najlepszy sprzedawca, od jakiego kupowałem. Mam od Niej 2 Sheaffery, planuję kolejne zakupy. Ostatnio zaś kupiłem tutaj: https://www.thepenmarket.com/productList.aspx/old-pens/brand-Sheaffer/page-1, sprzedawca wydaje się sympatyczny i kompetentny, zobaczymy, czy jakie będzie pióro.
  2. Mam podobne jak Marcin skojarzenia, parkerowskie. I także lata '60, na co stylistyka klipsa by wskazywała. Wstawisz zdjęcia z próbkami pisma i fleksu?
  3. tom_ek

    bobry

    Do takich piór jest kupa ciekawych atramentów, nie tylko pomarańczowe (z tych powszechnie znany jest Noodler's Apache Sunset, ale on ma dziwne właściwości, odradzam. Są podobnie cieniujące i mniej kłopotliwe). Te stare Sheaffery piszą świetnie, wczoraj wyleciał do mnie trzeci ze stalówką Lifetime, jeśli będzie podobna do poprzednich, to staną się moimi ulubionymi stalówkami. Stare F o połowę cieńsze od linii Twojego No Nonsense.
  4. Stalówkę najlepszą powinien mieć Sailor. Pióra indyjskie są fajne, ale pamiętaj, że wiele z nich to bydlęta, a Twoja Ranga to model Giant. Są zaskakująco lekkie, ale duuuże. Stalówki w nich nie gorsze od połowy zachodnich piór, bo jak one blaszki mają od niemieckich dostawców. Duragraph to udane piór, dobra jakość (wkręcany konwerter), dla mnie było jednym z wygodniejszych piór. Narzekano dawniej na stalówki, ale to się chyba zmieniło, mnie się trafiła fajna efka. Stalówki z modeli Duraflex (i rocznicowych Omniflex) fatalne, ale z regularnych Durafgraphów powinny być ok.
  5. tom_ek

    bobry

    Moja ulubiona płyta PF W tym gąszczu na górze to chyba No Nonsense'a widzę.
  6. Nie mam pojęcia co to jest, ale ładny dość. Mechanizm button fillera pewnie odleciał, oryginalny znaleźć, to będzie sztuka, ale może z czego innego dałoby się wstawić? Gumkę do sekcji klei się na szelaku. Jak się ma skośną pęsetę, to można samemu wykonać (są filmiki na YT), ale starą gumkę najlepiej wymienić na nową. I tu jest kłopot, kupić w odpowiednim rozmiarze dość trudno, tj. dostępne ale w dużej liczbie i dość drogie. Pan Przemek z Ci to pióro zrobić za niewielkie pieniądze.
  7. Po paru latach w końcu przekonałem się do niebieskich; nie dziś, ale ostatnio często używałem: Robert Oster Fire & Ice, Aqua, Diamine Arctic Blue, Majestic Blue, Organics Studio Nitrogen, R&K Verdigris, KWZ Wspomnienie znad Bałtyku i Spacer nad Wisłą oraz Waterman Obsession Blue. Jak widać - same klasyki, większość podszyta odrobinę zielenią.
  8. A więc kot w worku. Poza tym Przemek dobrze Ci chyba radził, Pelikany to nie są klasyczne pióra do fleksowania, tak twierdzą ich znawcy (wpis ze strony The Pelikan's Perch): While the company’s nibs from the 1930s through the 60s are excellent and considerably better than today’s offerings, they are not what I would call true flex nibs. It has been my experience that the more accurate descriptor applied to these nibs would be semi-flex with a springiness that imparts a tremendous amount of character to some to these vintage pieces. Of course, there is an exception to that rule (https://thepelikansperch.com/2020/03/28/pelikan-st-stenography-nib/). - ten wyjątek to wspomniana stalówka ST. Szukaj raczej piór Swan, Waterman, Wahl Eversharp - ale one kosztują na ogół więcej niż zakłada Twój budżet. Choć Swana za te pieniądze można kupić. Przy czym są to często piórka małe i niepozorne, wrażenia też robić nie będą.
  9. Stalówki Pelikana nie mają takich oznaczeń. Umieszczano je na opakowaniach, naklejano na pióra, ale nie wybijano na stalówkach. Jeśli ma fleks, sprzedawca na ogół o tym pisze, bo to podnosi wartość pióra. Jeśli nie pisze, trzeba spytać. Ale zdarzają się nieuczciwi sprzedawcy, którzy półfleks określą mianem fleksu. Ja proszę o zdjęcia próbek pisma (ale nie zawsze je otrzymuję).
  10. Rozmiar ziarna, a więc wielkość "kuleczki" na końcu stalówki, a co za tym idzie - szerokość linii, którą daje pióro. EF - bardzo cienka, F - cienka, M - średnia, B - gruba, BB - bardzo gruba, BBB - arcygruba. Literka O na początku oznacza, że ziarno jest przycięte na płasko, po skosie (wpisz w googla oblique nib), a więc linia jest jeszcze szersza. Te oznaczenia nie mają nic wspólnego z fleksowaniem. A stalówki Pelikana 140 czy 400 - niektóre miały fleks, niektóre półfleks, niektóre nie miały go wcale. Musisz się więc upewnić, na ile fleksująca (i czy w ogóle) będzie ta, którą chcesz kupić. Najlepiej prosić sprzedającego o zdjęcia pisma.
  11. OB to oznaczenie rozmiaru ziarna (oblique broad), to, że jakaś stalówka OB na YT fleksuje, nie oznacza, że każda OB (w tym upatrzona przez Ciebie) będzie fleksować.
  12. @ScYpIoL to naprawdę bardzo dużo szczęścia miałeś @PatLove no widzisz, czasem się trafi O współczesnych zapomnij, za te pieniądze nie kupisz (za większe zresztą też nie). Duraflex to złe pióro było, miał wiele złych opinii (może coś się zmieniło) https://thepentastic.com/2018/09/29/why-the-conklin-duraflex-fountain-pen-isnt-for-me/
  13. Tyle że ST to rzadka stalówka, a na eBayu ceny "czterysetek" to 800-900 zł. Trzeba mieć dużo czasu i cierpliwości, a jeszcze więcej szczęścia, żeby kupić przyzwoity starodawny fleks do 300 zł. Ze współczesnych - tylko FPR. Bardzo dobrze pisze Triveni, ale z ebonitowym spływakiem, jako tzw. eyedropper, więc trochę kłopotliwy, dobrze powinien pisać Jaipur, Himalaya czasem dziwnie się zachowywała. Najbardziej niezawodne będzie Guru. Jeśli ma robić wrażenie wyglądem - nie kupuj, jeśli ma dobrze fleksować - kup. Cena ze zwykłym fleksem - 12 $, z ultrafleksem - 22 $ (różnica między stalówkami taka, że te drugie miększe, ale szerokość linii porównywalna).
  14. Japońskich nie używałem. Miałem "stuby" Jowo i Bocka, godne polecenia. Piszę w cudzysłowie, bo stub z prawdziwego zdarzenia ma ziarno, od "czoła" jednak spłaszczone, zróżnicowanie linii jest, ale ze względu na grubość ziarna - nie tak wielkie, jak przy italikach, za to powinny być gładsze. Te Jowo i Bock to bardziej italic, czyli blaszka ścięta na płasko, bez ziarna, coś jak w Plumiksie (choć one mają coś na kształt "ziarna" - spójrz na stalówkę od spodu, widać taka klinową "wtopkę"). Choć może lepiej nazwać je cursive italic, czyli z lekko zaokrąglonymi krawędziami. Przy italikach zróżnicowanie linii większe. Jowo i Bock, jak pisałem, godne polecenia, miałem 1.1 i 1.5 - gładkie, mokre, lekko sprężyste. Podobnie szufla od Franklina-Christopha, czyli Music 1.9 (ją także robi Jowo), z podwójną szczelinką. To są stalówki podobne do Plumixów, tyle że miększe. Italix robi stalówki bliższe stubom, w tym sensie, że ścina ziarna w standardowych stalówkach Jowo i szlifuje blaszkę - ale ta blaszka jest (mam wrażenie) grubsza od firmowych stubów Jowo i Bocka, o których wcześniej pisałem. Ich cursive italic to odpowiednik stuba, crisp italic - italika (mają też stalówki obligue, a więc ścięte skośnie, jak bywało często w dawnych Pelikanach, którego stalówki oznaczano np. OM, OB, OBB; O - czyli oblique). Miałem 3 stalówki Italix cursive italic, chyba najgładsze stalówki, jakie miałem. Gwoździe, ale gładziutkie. Niby mokre, ale to jednak "łopaty", rozsmarowują atrament szerzej, więc jednak zostaje go cieńsza warstwa na kartce. We wszystkich recenzjach Italixa autorstwa Stephena Browna stalówki to crisp italic, czyli zwykłe italiki - recenzent nie może się ich nachwalić. Ale mokrość stalówki nie zależy, jak pisze S. B., od modelu, lecz od tego, jaka stalówka się trafi, bo we wszystkich piórach Italixa unity są standardowe od Jowo, to one odpowiadają za mokrość, nie "obudowa" unitu i konwertera.
  15. Poszukaj w internecie informacji na temat italików i stubów marki Italix. Sami szlifują stalówki Jowo, duży wybór: italic, cursive italic (odpowiednik stuba), oblique left i right, rozmiary od F do BB. Pióra metalowe, dobrej jakości. Polecam zwłaszcza Italix Captain's Commission lub Churchman's Prescriptor. Chyba że wolisz mniejsze, wówczas Parson's Essential.
  16. Nieaktualne, proszę o zamknięcie ogłoszenia.
  17. W tego typu unitach nie ma innego sposobu (a przynajmniej nie znam takiego), jak siłowe wyciągnięcie stalówki ze spływakiem. Teoretycznie można próbować wybić od "dupki" strony, ale nie radzę, ten trzpień, który wchodzi w rurkę u zwieńczenia tulei, jest dość delikatny. Czasem spływak ze stalówką bardzo mocno siedzą w tulei, nawet moczenie nie bardzo pomaga, trzeba po prostu użyć większej siły, ale z wyczuciem, żeby nie uszkodzić żeberek w spodniej części spływaka (jeśli solidne, to nie uszkodzisz; niektóre chińczyki mają bardzo delikatne, Jowo i Bock solidne, a to któryś z nich, jeśli się nie mylę, siedzi w Viscontim). A zatem, mimo wszystko pomoczyłbym przez kilka(naście) minut w bardzo ciepłej wodzie (ale nie parzącej); jak woda przestygnie - wymienić na gorętszą. Wymocz tak z 10 minut. Następnie unit wkręć w sekcję, sekcję skręć z korpusem (bez konwertera), chwyć przez 3-4 razy zwinięty ręcznik papierowy kciukiem i wskazującym, wskazujący od spodu (gdzie są żeberka spływaka), kciukiem od góry, i mocno (ale z wyczuciem) ciągnij. Do skutku.
  18. Święte słowa. Wróćmy do meritum. Popsuje się tłoczek, popsuje się pióro, ewentualnie będziesz je traktować jak eyedropper. Zepsuje się konwerter - kupujesz nowy za kilkanaście zł i piszesz dalej. Wybór zależy od Ciebie, jedne i drugie mają swoje zalety i wady.
  19. Ale też tłoczki w takich stodwudziestkach czy czterysetkach potrafią śmigać po sześćdziesięciu latach jak nowe.
  20. Ja bym dogiął lewe skrzydełko do dołu, wsuwając je pod prawe. Jeśli przedobrzysz, zawsze możesz skorzystać, jak pisał Aventador, z usług p. Przemka. Szlifować chyba nie ma potrzeby, bo winny może być ten uskok.
  21. Aktualizacja: Diamine Evergreen Robert Oster Soda Pop Blue Robert Oster Sublime Robert Oster Marrone Mustard Monteverde Cherry Danish Monteverde Chocolate Pudding Monteverde Pumpkin Cake KWZ Bordowy #2 KWZ Płomienna Czerwień
  22. Odpowiem pytaniem na pytanie - po co etui na 3 pisadła, skoro piszesz tylko jednym długopisem. Kupno piórnika za 550 zł (widzę, że do tej kwoty wzrósł limit) do Jottera, to trochę jak kupno Rolls Royce'a do zwożenia ziemniaków z pola. Ale nie moja sprawa co kto lubi i ile chce na to wydać, poleciłem tę chińszczyznę bo tania i wyjątkowo udana.
  23. Niby tak, ale Kolega niedawno pisał, że piór nie uznaje, pisze wyłącznie Jotterem, na niego się nada. Ponadto wewnątrz te piórniki skórę mają zamszową, co funkcjonuje trochę jak guma, pisadła w nich nie latają i nawzajem nie ocierają.
  24. Za 280 zł kupisz 10 kolejnych Jotterów. https://www.ebay.pl/itm/Leather-Pen-Case-Pouch-Sleeve-Covers-Pencil-Pocket-Fountain-Pen-Storage-Holder/264322303771?hash=item3d8ad6471b:g:YmgAAOSwzCNcz7TB https://www.ebay.pl/itm/LN-WO-Pen-Storage-Case-Faux-Leather-Pencil-Fountain-Pouch-Bag-Holder-For-2-P/324330162677?_trkparms=ispr%3D1&hash=item4b839589f5:g:FxMAAOSwX9VfR3NT&amdata=enc%3AAQAFAAACgBaobrjLl8XobRIiIML1V4Imu%2Fn%2BzU5L90Z278x5ickk5v8gVt3hEWLVg%2F253w6XCfEnlEhAweaCsydWNn9z%2BSb0Sz7KMAuPbKH%2BweiKeCIHVdgUSbfaFRlYa0Y%2FCWMS%2FJETqpI7FgtPVJ16ffJCia%2FqclbdrnS5U5pUxeI%2FEK6KRVkEzX3YFAVIaR%2B%2Bebp757nGExS7lodvlx9kQ7fgGSFTGOx7wEoj5oDVzmDo8%2FrusQW6DjpfaHQ1t5w3lqWFy42lrFld4fMbehvsMa9QmN88gxQ6JAxuqWL0LuZ%2BPCEK4xd6PyOL8pesfi%2BQn0QqDoXhHx6fLVtkdGz04t1UPgEY%2B94WjsCZXPGAO1WymIePG%2BhQBKEs4QSRnChMjk7r3QOtL1W%2FJQ73A7tFCvQDwH0u8VAK%2FAcirP1aIkAJiV86XGgIhQ5SsKCH86DX%2FaaTwBwwEH7Jh4WtIJi7cQmG3rMKK5XrXe8zIuLxNr4%2F3%2BNTz4SSp29GBkPqw7rKMLqz4E2ywsiElGQFvUcqlnthMRHbNLeiXNJ7a%2BZa0VNASqclMv52Dz9b6JBuxunPSI6KgyYV%2BpDH6hS6yml2JsV3tZlrzZK7238XJGEg8FsNT1BVxrtplbySlsy9aOWLyJWHTZS61IMYSFAdFVeoKqztQzFrzLpeOCvTfCEddj5PUZLXNVLxp4Z2Tb4EiOTRGYHh2ZZ7kkXEuTsqDeWWi8U%2B%2FXtZmagjA8VfiZ6NYuo4mqfYagG%2Bkwz7DRQ8yyLKwCv%2B4E2zZzXgHShal1HuTugIcqwBX41%2Bl1ZR4%2BWwJkdvp7cSbfmQz50Fr0Zh%2FKVFoePdIt8atVumlpexvtuJfzraI1A%3D|cksum%3A324330162677d00fdcb87dec4c87a815da8d9dde4d70|ampid%3APL_CLK|clp%3A2334524 Mam oba, oba polecam.
×
×
  • Utwórz nowe...