Dziś 2. raz napełniałem atramentem pióro wieczne [Waterman Hemisphere]. Niestety wybrudziłem palce atramentem. W dodatku tusz pióra jest jaśniejszy/bledszy niż mojego długopisu żelowego - Pilota G-1. Z tych powodów wolę długopisy.
Ja pióra używam tylko przy biurku. Mam w szafce zapas atramentów - 6. buteleczek po 50 ml (Waterman Paris, Intense Black Ink). Czy opłaca się kupować naboje do mojego pióra wiecznego? [model: Waterman Hemisphere, stalówka: EF]
Mój ranking długopisów żelowych:
1. Pilot G-Tec-C4
2. Pilot G-1
3. Pentel Energel
Nie testowałem jeszcze MItsubishi Uni, Bic Gelocity i żelowych wkładów Parkera.