Piszą, piszą. Takie spływaki powszechnie występują w indyjskich ED (ale i w piórach z konwerterami tub tłoczkami): sekcja z okrągłym otworem, w niej spływak i stalówka (bez tulejki). U mnie takie (tylko mniejsze) spływaki siedzą w 3 piórach. Może one nie wiedzą, że w porównaniu ze współczesnymi - nie powinny działać
Tak sobie myślę, że w świecie piór postęp technologiczny (czy materiałowy) nie idzie w parze z postępem samych piór, nie słyszę jakoś narzekań na działanie starych piór (ale może dlatego, że o nich za mało czytam?), na współczesne dość często. Sprawdza się zasada "lepsze wrogiem dobrego".