Yennefer Posted August 16, 2013 Report Share Posted August 16, 2013 To coś co wzięło się z nadmiaru wolnego czasu i przemożnej potrzeby powyżywania się na piórach. Koncept jest dość prosty, każdym atramentem robię stronę tytułową i szkic/rysunek. Na razie projekt jest na etapie raczkowania, dotychczas udało mi się zrobić to zrobić w całości do 1 atramentu ale jak już wspomniałam mam jeszcze sporo czau do końca wakacji. Zostało mi tylko życzyć miłego oglądania Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alveryn Posted August 16, 2013 Report Share Posted August 16, 2013 (edited) Świetny pomysł! A wykonanie po prostu genialne. Edited August 16, 2013 by Alveryn Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
visvamitra Posted August 16, 2013 Report Share Posted August 16, 2013 Fantastyczny zamysł i fantastyczne wykonanie - z przyjemnością poznam kolejne odsłony Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wojciech Posted August 16, 2013 Report Share Posted August 16, 2013 Pomysł super, gratulacje :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
endoor Posted August 16, 2013 Report Share Posted August 16, 2013 Gratuluję świetnego pomysłu . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted August 16, 2013 Report Share Posted August 16, 2013 Mnóstwo twórczej pracy. Wyrazy szacunku. Brawo! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
8868 Posted August 16, 2013 Report Share Posted August 16, 2013 Świetna robota. Efekt jest niesamowity. Oby wakacje były jak najdłuższe Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
atuzi Posted August 17, 2013 Report Share Posted August 17, 2013 Piękne! Czekam na kolejne. Napisz też czy ten papier taki dobry, że nic nie przebija na drugą stronę? Co to za notes? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yennefer Posted August 17, 2013 Author Report Share Posted August 17, 2013 Dziękuję wszystkim za miłe słowa. Szkic do CdA Storm powinnam dzisiaj skończyć, więc kolejna odsłowna wkrótce. Piękne! Czekam na kolejne. Napisz też czy ten papier taki dobry, że nic nie przebija na drugą stronę? Co to za notes? Notes to Paperblanks Nocturnelle grande (A4). Papier jest dobry, czerpany o sporej gramaturze ale przy takim używaniu naprawdę sporo przebija więc rysowanie obustronne nie wchodzi w grę. Właściwe to jeszcze nic w nim nie napisałam ale myślę, że przy stalówkach do rozmiaru M/B nie powinno być kłopotów. W kwestii przebijania sporo zależy od atramentu, mimo że na razie używałam tyko 3 w atramentopedii jest to widoczne. Dodam niżej kilka zdjęć drugiej strony, praktycznie wszystko rysowałam Sailorem 1911 Large ze stalówką HM, czarny atrament to Omas Black. Przy tym atramencie byłam zaskoczona tym, że przebijanie jest tak niewielkie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
atuzi Posted August 17, 2013 Report Share Posted August 17, 2013 Tak myślałem, że to Paperblanks, po okładce. Dzięki za zdjęcia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yennefer Posted August 17, 2013 Author Report Share Posted August 17, 2013 Kompletny CdA Storm Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Irbis Posted August 18, 2013 Report Share Posted August 18, 2013 Bardzo ładne, gratuluję pomysłu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yennefer Posted August 18, 2013 Author Report Share Posted August 18, 2013 Dzisiaj kolejny atrament Iroshizuku Shin-ryoku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ArielN Posted August 18, 2013 Report Share Posted August 18, 2013 Brawo! Wspaniałe prace . Yennefer, szczerze zazdroszczę Ci talentu . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rbit9n Posted August 19, 2013 Report Share Posted August 19, 2013 idę po szczotkę zamieść szczękę z powrotem. chapeau bas! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kuk Posted August 19, 2013 Report Share Posted August 19, 2013 Błyskotliwe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yennefer Posted August 20, 2013 Author Report Share Posted August 20, 2013 Znowu dziękuję za miłe słowa, działa to bardzo motywująco. Mam nadzieję że wpływa to pozytywnie nie tylko na ilość i tempo pojawiających się zdjęć ale również na jakość prezentowanych szkiców. No cóż, nie mnie to oceniać Dzisiaj świeżo skończony rysunek, miejscami atrament jeszcze mokry I tu pojawia się pytanie, czy to jest normalne, że obserwowanie wysychającego inkaustu sprawia mi niesamowitą przyjemność? Czy patrzenie jak szklana, błyszcząca linia matowieje gdy ulatnia się "spoiwo" atramentu a kreska przyjmuje wtedy ostateczny kolor, możne nieść ze sobą większą rozkosz niż spożywanie pokarmu bogów, ambrozji jaką jest czekolada? Czy nie są to objawy jakieś śmiertelnej przypadłości? Hmm... Przejdę może do powodu dla którego zaczęłam pisać ten post. Przed Państwem... Pelikan Edelstein Amber Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rittel Posted August 21, 2013 Report Share Posted August 21, 2013 Polecam obejrzeć jak zmieniają kolor atramenty żelazowo-galusowe. To jest dopiero uczta dla oka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
visvamitra Posted August 21, 2013 Report Share Posted August 21, 2013 Brawo - z niecierpliwością czekam na kolejne prace. Jak dla mnie - numerem jeden jest drzewo (CdA Storm). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akszugor Posted August 21, 2013 Report Share Posted August 21, 2013 Mnóstwo twórczej pracy. Wyrazy szacunku. Brawo! Tylko 50%, reszta to umiejętna kalka. Przykro mi, musiała być choć jedna krytyka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yennefer Posted August 21, 2013 Author Report Share Posted August 21, 2013 (edited) Tylko 50%, reszta to umiejętna kalka. Przykro mi, musiała być choć jedna krytyka Ciężko in się nie zgodzić z ta opinią (a przyznanie się do tego nie jest rzeczą łatwą). Lwia część zabawy z atramentopedią opiera się na hmmm... "nowoczesnej kalce" co dosyć skutecznie maskuje brak umiejętności (najpierw trzeba mieć też co odbić to tak a prpops) ale jak już wspomniałam to zabawa a ja nie jestem Michałem Aniołem malującym sklepienie Kaplicy Sykstyńskiej wiec na takie oszustwo mogę sobie pozwolić. Edited August 21, 2013 by Yennefer Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ann_gd Posted August 21, 2013 Report Share Posted August 21, 2013 pozwalaj sobie i nie bierz do serca Akszugora ja nawet przekalkować tak ładnie nie umiem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
visvamitra Posted August 21, 2013 Report Share Posted August 21, 2013 Kalkuj, mnie to odpowiada Sam recenzje atramentów kalkuję po to, żeby dobrze się je czytało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akszugor Posted August 21, 2013 Report Share Posted August 21, 2013 Ciężko in się nie zgodzić z ta opinią (a przyznanie się do tego nie jest rzeczą łatwą). Lwia część zabawy z atramentopedią opiera się na hmmm... "nowoczesnej kalce" co dosyć skutecznie maskuje brak umiejętności (najpierw trzeba mieć też co odbić to tak a prpops) ale jak już wspomniałam to zabawa a ja nie jestem Michałem Aniołem malującym sklepienie Kaplicy Sykstyńskiej wiec na takie oszustwo mogę sobie pozwolić. Myślałem, że Cię zmotywuję do zmiany choć wzorków Ale spokojnie, ja również myślałem nad wydrukiem różnymi fontami nazw atramentów i zrobieniem takiej księgi, ale dwa punkty tego przedsięwzięcia mnie powstrzymały: - brak czasu - za dużo bym zmarnował atramentu (choć właściwie po to jest by go używać) Nawet zakupiłem sobie ZAP BOOK w formacie A4. Teraz szukam, gdzie można kupić trochę czasu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yennefer Posted August 21, 2013 Author Report Share Posted August 21, 2013 Nie zmienię wzoru bo jego jednolitość była jednym z głównych założeń. Chciałam żeby każdy atrament miał swoją stronę zrobioną w stylu okładki notesu w którym to robię. To faktycznie straszne, że nie da się kupić czasu. A co do atramentu to nie czuję żeby był on zmarnowany. Na zrobienie napisu i szkicu nigdy nie zużyłam więcej niż mililitr więc właściwie nie widać ubytku w kałamarzu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.