Skocz do zawartości

Pen Show Poland 2024


Ann_gd

Polecane posty

Ja nie, bo wygodny jestem, za daleko mam,  ale podzielę się przykrym spostrzeżeniem:

wpisałem do netu "Pen Show Poland Katowice, ul. Jordana 18", pierwsze co wyskoczyło to:

Pen Show Poland 2022, potem kolejno:

Pen Show Poland 2023,

Pen Show Poland 2019,

a na angielsko języcznej stronie to:

poland-pen-show2.jpg

Coś słabo jest🥴, a może z tego powodu, że mój komputerek chroni mnie przed jedynie słuszną face-bukową informacją?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, bo jak na imprezę jeden raz w roku można było bardziej zadbać o reklamę, tym bardziej, że w części jest to przecież impreza handlowa.  W zeszłym roku dzięki Pen Show przekonałem się do atramentów Pennonii, których wcześniej nie znałem. Dostałem parę próbek i po roku wiem, że w niedzielę uzupełnię u nich swój zapas atramentu...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przesadzajcie. Kto chciał znalazł informacje o imprezie. Wiadomo, jest na wiosnę. Problem są jak zwykle stoiska tonące w ciemności. Dziwna polityka, gdy wiadomo, że zwraca się uwagę na niuanse kolorystyczne, zarówno atramentów jak i piór. Może akurat w tym roku będzie oświetlenie nie takie jak w dworcowym kibelku z początku lat 80-tych przy 20-tym stopniu zasilania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I było światełko w tunelu!

Jeden z wystawców zainwestował w świetlówkę fotograficzną i parasolkę rozpraszającą błyszcząc jak gwiazda w ciemności! Drugi oszczędnościowo w lampkę led po usb by można było zobaczyć pióra w płomyku światła. Reszta ufała, że odwiedzający na ślepo i tak zrobią zakupy. Choć aura sprzyjała i spowodowała, że i tak było jaśniej niż w poprzednich edycjach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Dobra, odkopię ten temat. Przyznam, że gdyby nie koleżanka z pracy i jej mąż, którzy również są miłośnikami piór wiecznych, to w ogóle nie miałabym szansy na posiadanie atramentu KWZ wydanego na Penshow2024, ale do rzeczy. 

Jestem tego typu osobą, która mieszka pod kamieniem i od jakiegoś czasu nie posiadam mediów społecznościowych. (ma to swoje plusy, ale są i minusy)  Przez to tracę dostęp do informacji. Jednakże nie jest to żadnym wytłumaczeniem faktu, że PenShow, jako w sumie jedyna impreza dla pióromaniaków w Polsce, ma naprawdę beznadziejny kanał informacyjny. Jasne, teoretycznie wszystkiego można dowiedzieć się z facebooka, ale i tak to kulało.(przynajmniej wg. słów moich znajomych, posiadających to medium)

Wiedziałam, że "konwent" istnieje i na tym się kończyło. Wcześniej w temacie słusznie zauważono, że wpisując w wyszkiwarkę wyrzuca informację o PenShow, ale nie aktualne. To trochę przykre, biorąc pod uwagę fakt, że jednak tych pióromaniaków w naszym kraju trochę jest. Owszem impreza nie ma na tyle wysokiej rangi, aby robić ją na stadionie narodowym, ale organizatorzy chyba nie myślą. Nie będę robić prywatnych wyżali, bo dla niektórych lokalizacja w Katowicach to nie koniec świata. U mnie załącza się tryb chytrej baby z Radomia. No i można by sobie zadawać ciągle to pytanie, dlaczego nie Warszawa, która jest w centrum Polski. 

Do czego piję? Ano do tego, że w naszym kraju nie ma alternatywy dla PenShow. Raczej nie ma zlotów, spotkań i innych konwentów. (no chyba, że mnie ten kamień, pod którym żyję naprawdę gniecie) Owszem mogę sobie pióro zamówić przez neta, poczytać opinie o nim, ale czasem warto jest spotkać się ze sprzedawcą "na żywo". Koleżanka opowiadała mi, że pan Marcin, który jest właścicielem firmy Makar jeździ ze swoimi piórami także na targi noży, gdzie i pióra zdaża mu się sprzedać. Myślę, że nie jest jedyny, który działa w podobny sposób. 

Tak po prostu zastanawia mnie ten dziwny stan rzeczy. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolisz, że odniosę się do twojego wpisu. I to tak, po kolei.

Atrament Penshow możesz kupić w kilku sklepach internetowych. I tak kupujesz w ciemno.

Dowiedzieć możesz się o Penshow z interneta. Nie musisz posiadać FB (jestem tu przykładem). Poklikanie w wyszukiwarce cię nie zabije.

W Wawie zorganizuj takie spotkanie. W końcu to rynek 2 mln osób. Nie jest to Aglomeracja Śląska+Kraków - raptem 5 mln osób.

Pan Marcin jest fascynatem, ale może interesują go i noże i materiały piśmienne. Może jest fascynatem i cynikiem. Nie wiem, ale z piór by nie wyżył. Dlaczego? Też nie wiem. Najprostsze wyjaśnienie - za mało inwestuje w marketing (takie słowo wytrych dzisiejszych czasów), mniej miłe - może nie trafia w gusty odbiorców, może za wysokie ceny? Nie wiem. Napiszę, tylko tyle, że wolę noże japońskie mistrzów kultywujących wielowiekowe tradycje kowalstwa, niż nóż japoński ze wschodniej Europy nawet robiony przez pasjonata, który życzy sobie kilka razy więcej od Japończyka.

Może źle patrzę na rzeczywistość, bo w końcu jesteśmy sumieniem Świata i w  dodatku Mesjaszem Europy, czy jakoś to leciało.

Ale taki już dziwny jest ten świat.

ps. taka subiektywna wrzuta, bez chęci wywoływania gównoburzy.

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...