Cześć!
Dorwałam ostatnio pióro czarne, na pompkę (która trochę przecieka), ze stalką typu inlaid.
Mam kilka pytań:
1 - czy przesuniecie stalówki da się jakoś naprawić? Na korpusie nie widać innego gwintu prócz tego do odsłonięcia pompki, nie czuć też, aby cokolwiek miało ochotę "zejść" lub się "rozklikać".
2 - czy da się jakoś załatać tę nieszczelność w miejscu, gdzie pompka "wchodzi" w korpus? Wymiana gumki, coś w tym stylu? Gumka siedzi sztywno, nie wiem, czy nie została wtopiona raz na zawsze...
Po zaciągnięciu wody przy łączeniu pompki z korpusem powstał bąbelek, a przy odwróceniu pióra stalką do góry spomiędzy łączenia wyciekło kilka kropelek.
Nic nie majstrowałam, mam jednak wrażenie, że piórko skądś spadło. Stalówka wygląda na lekko odgietą od płaszczyzny (jakby pióro spadało "noskiem w dół" lub było mocno dociśnięte ze stalką skierowaną ku spływakowi), ale nie wiem, czy to nie specyfika tego typu osadzania stalek...
Z góry dzięki za pomoc.
Zdjęcia - na dysku, poniżej.
Na fot. nr. 2 - widoczne pęknięcie na łączeniu korpusu z zespołem stalki. Kropelki pochodzą z niedawnej kąpieli piórka, nie zauważyłam przeciekania.
https://docs.google.com/document/d/14DAGCY48iDzR40KuenQmIzfwB26Y8sfgck3Tc2oQsXM/edit