Testy atramentów wyglądają świetnie w tej formie.
Myślę, że naprawdę niedoceniane są niemarkowe produkty. Mój dość przypadkowo kupiony na początku roku kalendarz wydany przez Bellonę za 20 parę złotych (a format jest duży) ma świetny, nieprzebijający papier idealnie sprawdzający się podczas pisania piórem (lubię mokre stalówki, więc tym bardziej). Dlaczego o tym piszę? Ano z powodu ceny wychwalanego CIAKa, którą podałeś, a która mnie zabiła.