endoor

A propos zakończonego właśnie spotkania w Warszawie coś dla prawdziwych pióromaniackich twardzieli . Nie mogłem być obecny niestety, żałuję, a na zdęciu siła piórowego nałogu – tak się pisze z „powyłamywanymi rencami”. W roli głównej Hero Wing Sung 590. Niedrogie, duże i wydajne – prawdziwy wół roboczy.

Świetna recenzja i świetne fotki, gratulacje

Daj spokój, zawsze warto piórka pokazać i to od budżetu nie zależy. Podoba mi się ten Pelikan Script, świetny.

Przyjemnie się czyta, dzięki

Witaj, w gronie ludzi pozytywnie pióromaniacko zakręconych, tu to na prawdę znajdziesz wiele interesujących "przypadków" , a gdyby ci pióromaniactwo, co nie daj Bóg, doskwierało, to zgodnie z przysłowiem „lekarzu lecz się sam…” wiesz co robić... hahaha. Pozdrowienia

Piękne klasyczne kształty, moja czuła struna... i co to komu panie przeszkadzało. Dzisiaj w modzie jest taki „ostry” design np. w samochodach, architekturze,… i piórach ech…

A już myślałem, że zmieniłeś poglądy względem skoku sekcji hahaha, co nie zmienia faktu, że recnzje są bardzo interesujące.

@And jak w zwykle w świetnej formie. Gratuluję zakupu.

Dziekuje za miłe slowa. Pozdrawiam.

W ub. Czwartek miałem przykre zdarzenie na rowerze, które zakończyło się połamaniem nadgarstków (reszta endoor’a cała choć trochę poobijana hahaha). Wyrok: prawa ręka w gipsowym więzieniu 6 tyg. Lewa – 4 tyg. Dlatego zmuszony jestem odwołać mój przyjazd na spotkanie 6 lipca br. Najgorsza tragedia to, że nie mogę piórami pisać. Pozdrowienia dla wszystkich uczestników.

Popieram, sprawdzone.... , a... ogórek jest po to żeby zabić smród Hero (to dla niewtajemniczonych)

Absolutna rewelacja, powalające.

Także i moje rodzinne (osiedle Chabrów). Pozdrowienia dla ziomalek hahaha

Piękna robota, gratulacje!

Kurcze piękne są te pióra. Nie wiem dlaczego, ale nie znałem tego modelu. Lista życzeń się się wydłuża, masakra.

Potwierdzam opinię @Konisa. Pan Taizo Okagaki, to solidna firma. Duża kultura i dobre ceny.

Świetna recenzja. Zaskoczony jestem, że pióro jest takie lekkie. No i crash test - bomba.

Duke to autentyczna chińszczyzna może ciut lepsza jeśli wolno się tak wyrazić. Mam Duke Air Force One, ogólnie mówiąc jestem w miarę zadowolony. Stalówka twarda jak gwóźdź, rozmiar M, no niestety. Jedna tylko uwaga, na eZatoce ceny wraz z wysyłka są o 50% niższe niż u krajowych sprzedawców, na wypadek jakbyś się decydował na Duke. Mam też gdzieś w planach kupienie Duke Bamboo, i nawet nie wiem co mi się w tym piórze podoba, ale chyba je kiedyś kupię i już hahaha.

Witaj

Fajna foto-recenzja. Na prawdę ładne zgrabne piórka. Dziękuję, że podałaś wymiary. Sam zastanawiałem się nad kupnem takiego Diplomata, ale dla mnie jednak za mały.

Witaj .

Lepiej piszące, a będzie jeszcze lepiej pisało jak wymienisz stalówkę np. na Bocka, albo Knoxa. Musiałem tylko minimalnie powiększyć otwór w sekcji bardzo drobnym papierem ściernym, efekt kńcowy zobacz tutaj. Sam jestem zaskoczony użytecznością tego pióra: duża pojemność - atramentu starcza na długo, nie ma obawy zabrać pióro w teren. bardzo umiarkowana cena. Mogę robić nawet odręczne rysunki, nawet przy szybkiej kresce stalówka nie przerywa.

Recenzja super :) Piórko jakoś mnie do siebie nie przekonuje, ale to inna bajka.

Bardzo ciekawy komunikat. Dawka 4 μg/ml cytotoksyn wyizolowanych z "lakieru" zachamowała wzrost komórek rakowych na poziomie 50% w stosunku do wzrostu komórek bez udziału preparatu, jak się domyślam. W necie można znaleźć nawet zdjęcia osób "poparzonych" przez roślinę. Natomiast kiedy lakier zastygnmie jest chyba zupełnie obojętny dla materii organicznej.

@And, jak zwykle wspaniała recenzja. Widzę, że rozwijasz fabułę, przez co sama prezentacja pióra zyskuje ciekawy kontekst kulturowy. Z rozmysłem wybrałeś stalówkę F? Nie chciałeś iść w kierunku stalówek typu soft?