Claash Napisano Listopad 29, 2013 Zgłoś Share Napisano Listopad 29, 2013 Co to za pomysł, żeby wstydzić się swoich zainteresowań czy pasji. Nie żebrzesz po tramwajach ani nie kradniesz, nie robisz nic z czym trzeba by się ukrywać. Ja osobiście, dziele się moimi zainteresowaniami kiedy tylko mogę i z każdy, kto chce mnie słuchać. Jeśli ktoś pozwoli mi się z tego powodu poczuć jak idiota, długo nie zostanie w kręgu moich znajomych. Widocznie obracasz się w środowisku dojrzalszym niż moje. Ludzie, którzy niedawno przestali wyjmować pokemony z chipsów jeszcze nie rozumieją, jak przyjemne jest prawdziwe kolekcjonowanie. Ich strata. Co do pióra jako przeżytku, wyraziłem się nie do końca trafnie. Chodzi mi o to, że zmienia się jego funkcja. Z przedmiotu codziennego użytku, który każdy musi mieć, ewoluuje w ekskluzywny symbol statusu. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rittel Napisano Listopad 29, 2013 Zgłoś Share Napisano Listopad 29, 2013 nie kupujcie pompek firmy BD. właśnie ochlapałem się rozcieńczonym atramentem, bo cała para zamiast w gwizdek (igłę) poszła w tłok, przecisnęła się między tłokiem, a ścianką i w efekcie czeka mnie przyspieszone pranie fartucha. Może to wina zapchanej igły i zbyt dużej siły? Moich kilka BD działa bez zarzutu. Ale mój biceps jest zerowy Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rbit9n Napisano Listopad 29, 2013 Zgłoś Share Napisano Listopad 29, 2013 Może to wina zapchanej igły i zbyt dużej siły? Moich kilka BD działa bez zarzutu. Ale mój biceps jest zerowy igła 1,2mm, niezapchana, siła i moc odpowiednia. to jest ogólnie słabość strzykawek BD, bo piątka, którą czasem napełniam naboje, też popuszcza na tłoku. jednak w tym przypadku patriotyzm lokalny, jest jak najbardziej na miejscu. Polfa Lublin ponad wszystko. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aoirghe Napisano Listopad 29, 2013 Zgłoś Share Napisano Listopad 29, 2013 Nie uważam się za jakiegoś specjalnego oryginała, a widzę w sobie naturalną potrzebę bycia samowystarczalnym, tzn. niezależnym od takiej ilości zewnętrznych czynników, ile tylko się da. Zegarek - tylko mechaniczny, pióro - tylko wieczne, żaden tekst nie jest bezpieczny, jeśli nie mam go na papierze. Mam nadzieję więc, że i inni coś takiego odczuwają. A zatem przedmioty mechaniczne, prosto skonstruowane i naprawialne mają przyszłość (może tylko niszową, ale jednak). A w przypadku jakiejś wojny, kataklizmu czy embarga stałyby się niezastąpione. Wiem, trochę fantazjuję Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rbit9n Napisano Listopad 29, 2013 Zgłoś Share Napisano Listopad 29, 2013 zasadniczo w przypadku kataklizmu lub wojny najważniejsze będą nóż, krzesiwo, toporek i saperka. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Murio Napisano Listopad 29, 2013 Zgłoś Share Napisano Listopad 29, 2013 Zegarek - tylko mechaniczny, pióro - tylko wieczne, żaden tekst nie jest bezpieczny, jeśli nie mam go na papierze. Mam nadzieję więc, że i inni coś takiego odczuwają. Póki użytkowanie tego jest po prostu fajne, wciąż będą ludzie tym zainteresowani Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aoirghe Napisano Listopad 29, 2013 Zgłoś Share Napisano Listopad 29, 2013 zasadniczo w przypadku kataklizmu lub wojny najważniejsze będą nóż, krzesiwo, toporek i saperka.Widzę, że rozumiesz ideę Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aoirghe Napisano Listopad 29, 2013 Zgłoś Share Napisano Listopad 29, 2013 Póki użytkowanie tego jest po prostu fajne, wciąż będą ludzie tym zainteresowani Oczywiście przyjemność z używania takich przedmiotów nie jest tu bez znaczenia Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hastil Napisano Listopad 29, 2013 Zgłoś Share Napisano Listopad 29, 2013 zasadniczo w przypadku kataklizmu lub wojny najważniejsze będą nóż, krzesiwo, toporek i saperka. Przydało by się również kilka kobiet dla podtrzymania gatunku. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aoirghe Napisano Listopad 29, 2013 Zgłoś Share Napisano Listopad 29, 2013 Kobiet kilka, bo facet to właściwie wystarczyłby jeden... Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rbit9n Napisano Listopad 29, 2013 Zgłoś Share Napisano Listopad 29, 2013 Przydało by się również kilka kobiet dla podtrzymania gatunku. myślałem, że mówimy o hardware, a nie software. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Inekane Napisano Listopad 29, 2013 Zgłoś Share Napisano Listopad 29, 2013 Zegarek - tylko mechaniczny, pióro - tylko wieczne Piąteczka Zegarki mechaniczne są super. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piter22 Napisano Listopad 29, 2013 Zgłoś Share Napisano Listopad 29, 2013 No one są dziwne. Polfa rlz. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bosa Napisano Listopad 30, 2013 Zgłoś Share Napisano Listopad 30, 2013 Nie uważam się za jakiegoś specjalnego oryginała, a widzę w sobie naturalną potrzebę bycia samowystarczalnym, tzn. niezależnym od takiej ilości zewnętrznych czynników, ile tylko się da. Zegarek - tylko mechaniczny, pióro - tylko wieczne, żaden tekst nie jest bezpieczny, jeśli nie mam go na papierze. Mam nadzieję więc, że i inni coś takiego odczuwają. A zatem przedmioty mechaniczne, prosto skonstruowane i naprawialne mają przyszłość (może tylko niszową, ale jednak). A w przypadku jakiejś wojny, kataklizmu czy embarga stałyby się niezastąpione. Wiem, trochę fantazjuję Odczuwają!!! Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
endoor Napisano Listopad 30, 2013 Zgłoś Share Napisano Listopad 30, 2013 Nie uważam się za jakiegoś specjalnego oryginała, a widzę w sobie naturalną potrzebę bycia samowystarczalnym, tzn. niezależnym od takiej ilości zewnętrznych czynników, ile tylko się da. Zegarek - tylko mechaniczny, pióro - tylko wieczne, żaden tekst nie jest bezpieczny, jeśli nie mam go na papierze. Mam nadzieję więc, że i inni coś takiego odczuwają. A zatem przedmioty mechaniczne, prosto skonstruowane i naprawialne mają przyszłość (może tylko niszową, ale jednak). A w przypadku jakiejś wojny, kataklizmu czy embarga stałyby się niezastąpione. Wiem, trochę fantazjuję Ogólnie mówiąc ten sposób odczuwania, może nie w identyczny sposób, ale jednak jest mi dość bliski. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AquaMAN Napisano Listopad 30, 2013 Zgłoś Share Napisano Listopad 30, 2013 (edytowany) Z prezentami to jest tak. Jak się da drogie, markowe pióro wieczne osobie, która nigdy się nie interesowała czym pisze i nie widzi różnicy czy jest to wypasiony Duofold, czy długopis BIC za 3 zł - to tak jakby rzucić perły przed wieprze. Szkoda zachodu, bo i tak tego nie doceni. Tu przypomina mi się historia doktora G, który miał całą szafkę piór wiecznych w stanie NOS. Czemu ich nie używał, nie wyjął z pudełka, choćby z ciekawości zainkował i skrobnął kilka znaczków - to jest dla mnie prawdziwa zagadka. Edytowano Listopad 30, 2013 przez WaterMAN Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rbit9n Napisano Grudzień 2, 2013 Zgłoś Share Napisano Grudzień 2, 2013 Z prezentami to jest tak. Jak się da drogie, markowe pióro wieczne osobie, która nigdy się nie interesowała czym pisze i nie widzi różnicy czy jest to wypasiony Duofold, czy długopis BIC za 3 zł - to tak jakby rzucić perły przed wieprze. Szkoda zachodu, bo i tak tego nie doceni. Tu przypomina mi się historia doktora G, który miał całą szafkę piór wiecznych w stanie NOS. Czemu ich nie używał, nie wyjął z pudełka, choćby z ciekawości zainkował i skrobnął kilka znaczków - to jest dla mnie prawdziwa zagadka. a myślisz, że lekarze piją te wszystkie koniaki, kawy i wina, które dostają od wdzięcznych pacjentów? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AquaMAN Napisano Grudzień 2, 2013 Zgłoś Share Napisano Grudzień 2, 2013 a myślisz, że lekarze piją te wszystkie koniaki, kawy i wina, które dostają od wdzięcznych pacjentów? No nie wiem - robią wyprzedaż, żeby dorobić do pensji? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
visvamitra Napisano Grudzień 2, 2013 Zgłoś Share Napisano Grudzień 2, 2013 Mama kolegi - wzięty ginekolog - miała dzięki podarunkom od pacjentów zapewnione prezenty dla rodziny i bliskich znajomych na cały rok i na różne okoliczności Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rbit9n Napisano Grudzień 2, 2013 Zgłoś Share Napisano Grudzień 2, 2013 j.w. a że widać dr G. albo był pazyrny, albo nie znał nikogo, kto by pisał piórem, tedy trzymał w szafce. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ann_gd Napisano Grudzień 2, 2013 Zgłoś Share Napisano Grudzień 2, 2013 No nie wiem - robią wyprzedaż, żeby dorobić do pensji? albo robią Młodym na weselu osobny barek, z którego każdy z gości może popróbować przeróżne różności wspaniale wspominam to wesele, to był genialny pomysł Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aoirghe Napisano Styczeń 3, 2014 Zgłoś Share Napisano Styczeń 3, 2014 Wczoraj to było. Siedzę sobie w antykwariacie, wchodzi klient, rozgląda się po książkach, przesuwa wzrokiem po moim zagraconym biurku i nagle oczy mu się zaświeciły. "A te pióra też są na sprzedaż?" - pyta z nadzieją Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Akszugor Napisano Styczeń 3, 2014 Zgłoś Share Napisano Styczeń 3, 2014 Wczoraj to było. Siedzę sobie w antykwariacie, wchodzi klient, rozgląda się po książkach, przesuwa wzrokiem po moim zagraconym biurku i nagle oczy mu się zaświeciły. "A te pióra też są na sprzedaż?" - pyta z nadzieją To nie byłam ja Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aoirghe Napisano Styczeń 3, 2014 Zgłoś Share Napisano Styczeń 3, 2014 To nie byłam ja Zatem musiał to być Wojciech Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojciech Napisano Styczeń 3, 2014 Zgłoś Share Napisano Styczeń 3, 2014 (edytowany) Dementi: To nie byłem ja Może w nas więcej obywateli zarażonych piórozą pomieszkiwa? Edytowano Styczeń 3, 2014 przez Wojciech Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polecane posty
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.