Skocz do zawartości

Pióro wieczne wraca do łask?!


jwrzask

Polecane posty

Co to za pomysł, żeby wstydzić się swoich zainteresowań czy pasji. Nie żebrzesz po tramwajach ani nie kradniesz, nie robisz nic z czym trzeba by się ukrywać. Ja osobiście, dziele się moimi zainteresowaniami kiedy tylko mogę i z każdy, kto chce mnie słuchać. Jeśli ktoś pozwoli mi się z tego powodu poczuć jak idiota, długo nie zostanie w kręgu moich znajomych.

Widocznie obracasz się w środowisku dojrzalszym niż moje. Ludzie, którzy niedawno przestali wyjmować pokemony z chipsów jeszcze nie rozumieją, jak przyjemne jest prawdziwe kolekcjonowanie. Ich strata. 

Co do pióra jako przeżytku, wyraziłem się nie do końca trafnie. Chodzi mi o to, że zmienia się jego funkcja. Z przedmiotu codziennego użytku, który każdy musi mieć, ewoluuje w ekskluzywny symbol statusu. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 249
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

nie kupujcie pompek firmy BD. właśnie ochlapałem się rozcieńczonym atramentem, bo cała para zamiast w gwizdek (igłę) poszła w tłok, przecisnęła się między tłokiem, a ścianką i w efekcie czeka mnie przyspieszone pranie fartucha.

Może to wina zapchanej igły i zbyt dużej siły? Moich kilka BD działa bez zarzutu. Ale mój biceps jest zerowy :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to wina zapchanej igły i zbyt dużej siły? Moich kilka BD działa bez zarzutu. Ale mój biceps jest zerowy :P

igła 1,2mm, niezapchana, siła i moc odpowiednia.

to jest ogólnie słabość strzykawek BD, bo piątka, którą czasem napełniam naboje, też popuszcza na tłoku.

jednak w tym przypadku patriotyzm lokalny, jest jak najbardziej na miejscu. Polfa Lublin ponad wszystko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie uważam się za jakiegoś specjalnego oryginała, a widzę w sobie naturalną potrzebę bycia samowystarczalnym, tzn. niezależnym od takiej ilości zewnętrznych czynników, ile tylko się da. Zegarek - tylko mechaniczny, pióro - tylko wieczne, żaden tekst nie jest bezpieczny, jeśli nie mam go na papierze. Mam nadzieję więc, że i inni coś takiego odczuwają. A zatem przedmioty mechaniczne, prosto skonstruowane i naprawialne mają przyszłość (może tylko niszową, ale jednak). A w przypadku jakiejś wojny, kataklizmu czy embarga stałyby się niezastąpione. Wiem, trochę fantazjuję :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zegarek - tylko mechaniczny, pióro - tylko wieczne, żaden tekst nie jest bezpieczny, jeśli nie mam go na papierze. Mam nadzieję więc, że i inni coś takiego odczuwają. 

 

Póki użytkowanie tego jest po prostu fajne, wciąż będą ludzie tym zainteresowani ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie uważam się za jakiegoś specjalnego oryginała, a widzę w sobie naturalną potrzebę bycia samowystarczalnym, tzn. niezależnym od takiej ilości zewnętrznych czynników, ile tylko się da. Zegarek - tylko mechaniczny, pióro - tylko wieczne, żaden tekst nie jest bezpieczny, jeśli nie mam go na papierze. Mam nadzieję więc, że i inni coś takiego odczuwają. A zatem przedmioty mechaniczne, prosto skonstruowane i naprawialne mają przyszłość (może tylko niszową, ale jednak). A w przypadku jakiejś wojny, kataklizmu czy embarga stałyby się niezastąpione. Wiem, trochę fantazjuję :)

 

Odczuwają!!! ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie uważam się za jakiegoś specjalnego oryginała, a widzę w sobie naturalną potrzebę bycia samowystarczalnym, tzn. niezależnym od takiej ilości zewnętrznych czynników, ile tylko się da. Zegarek - tylko mechaniczny, pióro - tylko wieczne, żaden tekst nie jest bezpieczny, jeśli nie mam go na papierze. Mam nadzieję więc, że i inni coś takiego odczuwają. A zatem przedmioty mechaniczne, prosto skonstruowane i naprawialne mają przyszłość (może tylko niszową, ale jednak). A w przypadku jakiejś wojny, kataklizmu czy embarga stałyby się niezastąpione. Wiem, trochę fantazjuję :)

Ogólnie mówiąc ten sposób odczuwania, może nie w identyczny sposób, ale jednak jest mi dość bliski. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z prezentami to jest tak. Jak się da drogie, markowe pióro wieczne osobie, która nigdy się nie interesowała czym pisze i nie widzi różnicy czy jest to wypasiony Duofold, czy długopis BIC za 3 zł - to tak jakby rzucić perły przed wieprze. Szkoda zachodu, bo i tak tego nie doceni. Tu przypomina mi się historia doktora G, który miał całą szafkę piór wiecznych w stanie NOS.

Czemu ich nie używał, nie wyjął z pudełka, choćby z ciekawości zainkował i skrobnął kilka znaczków - to jest dla mnie prawdziwa zagadka.   

Edytowano przez WaterMAN
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z prezentami to jest tak. Jak się da drogie, markowe pióro wieczne osobie, która nigdy się nie interesowała czym pisze i nie widzi różnicy czy jest to wypasiony Duofold, czy długopis BIC za 3 zł - to tak jakby rzucić perły przed wieprze. Szkoda zachodu, bo i tak tego nie doceni. Tu przypomina mi się historia doktora G, który miał całą szafkę piór wiecznych w stanie NOS.

Czemu ich nie używał, nie wyjął z pudełka, choćby z ciekawości zainkował i skrobnął kilka znaczków - to jest dla mnie prawdziwa zagadka.   

a myślisz, że lekarze piją te wszystkie koniaki, kawy i wina, które dostają od wdzięcznych pacjentów?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.


×
×
  • Utwórz nowe...