Skocz do zawartości

Jakie pióro dzisiaj kupiłeś?


ArielN

Polecane posty

Jeżeli @infidelity zapłaciła przez PayPal, to sprawa jest do wyjaśnienia.

Pisze się najpierw do sprzedającego, że przedmiot jest niezgodny z opisem i załączonymi fotografiami.

Równocześnie otwiera się za pośrednictwem PayPal spór załączając :

- numer aukcji 

- korespondencję ze sprzedającym (korespondencję najlepiej prowadzić za pośrednictwem serwisu)

- fotografie przedmiotu, który został przez sprzedającego wysłany.

PayPal analizuje te fakty i przyznaje którejś ze stron rację.

Jeżeli ją przyzna kupującemu, to sprzedawcy automatycznie blokuje konto PayPal do czasu zakończenia sporu.

Przeważnie sprzedający zwraca kasę.

Przedmiot należy odesłać i zachować dowód nadania przesyłki.

Kupujący, jeśli sprawa jest załatwiona, kończy spór.

PayPal dopiero wtedy zdejmuje blokadę z konta sprzedawcy.

zdrówka

Program ochrony kupujących dział w PayPal o wiele lepiej niż w naszym krajowym serwisie aukcyjnym.

Dziękuję za wyczerpującą instrukcję :) mam nadzieję, że nigdy nie będę musiał z tego korzystać

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 10,1k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Nie ma ochrony ani kupujących, ani sprzedających. Akurat intensywnie występuję w obu tych rolach, jako osoba zajmująca się zawodowo używanymi książkami. Cwaniaków wśród kupujących też nie brakuje, a raczej nie tyle cwaniaków, co ludzi totalnie nieodpowiedzialnych, zwłaszcza od czasu, gdy można kupować bez rejestracji... Podejrzewam, że mamy tu typową sytuację źdźbła w oku bliźniego ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za rady, poczekam na odpowiedź do poniedziałkowego wieczoru - w końcu mamy weekend, a potem zaczynam działać.

 

Na allegro program ochrony kupujących działa tylko po zgłoszeniu sprawy na policję - dopóki nie są to duże pieniądze po prostu nie opłaca się tego robić. Czemu? Bo wiem ile czasu i nerwów straciłam kilka razy na komendzie, m.in. zgłaszając kradzież tablicy rejestracyjnej z motocykla. (Po co się kradnie blachy z motocykli? Żeby kraść paliwo.) Pomijam już docinki policjantów o moim "skuterze" - bo kobieta przecież nie jest godna jazdy na porządnym sprzęcie. (mina policjanta po wyjściu przed komisariat na oględziny była za to bezcenna)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nasz krajowy serwis aukcyjny ma jakikolwiek działający program ochrony kupujących? :o

Raz moje Drugie Pół trafiło na bardzo nieuczciwego sprzedawcę i trzeba przyznać, że kasa została odzyskana. Skończyło się na wizycie dzielnicowego i spisaniu naszej wersji wydarzeń, a że poszkodowanych było więcej to sprawa wylądowała na wokandzie gdzieś pod Łodzią, i nie musieliśmy się nawet po sądach szlajać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tylko:

- jak kupisz coś i uczciwie wpłacisz pieniądze, a towaru nie otrzymasz,

- jak sprzedasz coś, a nie dostaniesz pieniędzy za towar

 

to i tak nie uchroni Cię to przed negatywnym komentarzem w odwecie. A system unieważniania komentarzy działa na a..o w ten sposób, że jak się unieważnia, to tylko oba do danej transakcji. W skrócie - krajowy portal aukcyjny dba tylko i wyłącznie o swoje prowizje.

 

Dopisek: ale chyba się już OT robi.

Edytowano przez ornus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostałam wczoraj wieczorem (wreszcie!) wiadomość od pana z DE. Mam odesłać pióro i dostanę właściwe. Dam znać jak się sprawa skończy,w sumie nie wiadomo co i czy przyjdzie  <_<

Nie gratuluję aby nie zapeszyć...ale wiatr wieje w dobrym kierunku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tylko:

- jak kupisz coś i uczciwie wpłacisz pieniądze, a towaru nie otrzymasz,

- jak sprzedasz coś, a nie dostaniesz pieniędzy za towar

 

to i tak nie uchroni Cię to przed negatywnym komentarzem w odwecie. A system unieważniania komentarzy działa na a..o w ten sposób, że jak się unieważnia, to tylko oba do danej transakcji. W skrócie - krajowy portal aukcyjny dba tylko i wyłącznie o swoje prowizje.

 

Dopisek: ale chyba się już OT robi.

 

Dlatego ja mam 2 konta. Uważam że obawa przed odwetowym komentarzem nie powinna być silniejsza niż pokazanie potencjalnym przyszłym kupującym że sprzedawca nie jest solidny. Zresztą, patrząc na komentarze u sprzedawcy (negatywne) czytam ich treść. "Negatywne odwetowe" nie zniechęcają mnie przed zakupami. 

Prawdopodobnie też czeka mnie pierwszy kontakt z policją, bo po raz pierwszy po zakupie na allegro nie mogę wyegzekwować wysłania pióra. Pióro tanie, ale oszustwa nie powinny uchodzić płazem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na aukcji było wystawione pióro Pelikan M200 Black-Green.

Zdjęcie było niezbyt wyraźne, sprzedający był typu "sprzedaję mydło i powidło". jak rzuciłem okiem na jedyne zdjęcie zamieszczone w aukcji, to zapaliło się mi w głowie zielone światełko. Sprawdziłem na wszelki wypadek stan mojego stadka Pelikanów i stwierdziłem, że takiego jeszcze w nim nie ma.

Wrzuciłem aukję do obserwowanych i jak przyszedł czas jej zakończenia, to okazało się, że to pióro ja najbardziej chciałem. Dobrze, że zalicytowałem dość wysoko, bo okazało się, że w ostatnich sekundach trwania aukcji znalazło się jeszcze pięciu amatorów.

Dziś pióro do mnie dotarło i okazało się być zgodne z moimi oczekiwaniami.

A więc, nie żaden Pelikan M200, a Pelikan M250 i to najnowszego wypustu z ringiem na pokrętle mechanizmu napełniania, ze znakomitą złotą stalówką i logo Pelikana z jednym pisklakiem na szczycie skuwki. Tak więc nieoczekiwanie mam dwa wariany Pelikana M250 w tej kolorystyce wykonane po 1997 roku.

Różnicę widać na zdjęciach.

cc8e367b42779120.jpg

7d4fb13012a633fe.jpg

71a2b381bef82ddb.jpg

07310e72c537e367.jpg

caed6bb912b54a22.jpg

08ea3b28f6dd0689.jpg

zdrówka

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na aukcji było wystawione pióro Pelikan M200 Black-Green.

Zdjęcie było niezbyt wyraźne, sprzedający był typu "sprzedaję mydło i powidło". jak rzuciłem okiem na jedyne zdjęcie zamieszczone w aukcji, to zapaliło się mi w głowie zielone światełko. Sprawdziłem na wszelki wypadek stan mojego stadka Pelikanów i stwierdziłem, że takiego jeszcze w nim nie ma.

Wrzuciłem aukję do obserwowanych i jak przyszedł czas jej zakończenia, to okazało się, że to pióro ja najbardziej chciałem. Dobrze, że zalicytowałem dość wysoko, bo okazało się, że w ostatnich sekundach trwania aukcji znalazło się jeszcze pięciu amatorów.

Dziś pióro do mnie dotarło i okazało się być zgodne z moimi oczekiwaniami.

A więc, nie żaden Pelikan M200, a Pelikan M250 i to najnowszego wypustu z ringiem na pokrętle mechanizmu napełniania, ze znakomitą złotą stalówką i logo Pelikana z jednym pisklakiem na szczycie skuwki. Tak więc nieoczekiwanie mam dwa wariany Pelikana M250 w tej kolorystyce wykonane po 1997 roku.

Różnicę widać na zdjęciach.

cc8e367b42779120.jpg

7d4fb13012a633fe.jpg

 

 

zdrówka

 

Widziałem, nie licytowałem bo mam takie samo, ale...

coś się mi tutaj Wujku nie zgadza. Po kolei:

- mój Pelikan oceniłem jako M200 (stalówka gładka, logo z 2 pisklakami, rozmiar M lewo ścięta - dodam, że pisze rewelacyjnie!)

- rozmiar 11,9 cm

- również mam ring przy pokrętle tłoka

- okienko przyciemnone

- skuwka logo 2 piklaki, ale już nie grawerowane, a malowane (czy czym tam to jest nanoszone)

 

Dlatego zadziwia mnie Twa stalówka w tym modelu. Czy możesz sprawdzić wymiary M200, M250 i dla pikanterii M150?

U mnie, jak przykładam M200 (zielone) do omawianego modelu, to jest mniejszy, a więc... M150!

 

1490795_10201063765496577_1002257319_o.j

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słusznie Waść prawisz.

Twój Pelikan to M150.

Pelikany M150 są mniejsze niż Pelikany M200, M205, M215, M250, które wymiarowo prawie są takie same.

M205, M215 mają wykończenia w kolorze srebrnym. M200 i M250 w kolorze złotym.

Dodatkowo pelikany M250 wyposażone są w złote stalówki.

Na tym zdjęciu są dwa Pelikany M50 (Black-Dark Green i Dark Red-Dark Red) i dwa Pelikany M200 zielony marmurek w wersjach przed 1997 i po 1997 roku. Te sprzed 1997 roku maja obłe zakończenia skuwek. Dzięki temu, Pelikany M200 i M250 sprzed 1997 roku maja całkowitą długość 127 mm, a te późniejsze 125 mm (korpus pozostał tej samej długości, skróceniu uległa długość skuwki z 59 do 57 milimetrów).

bb0840c722232e1c.jpg

Zdjęcie porównawcze : Pelikan M250 i dwa Pelikany M150 sprzed 1997 roku i współczesny Pelikan M405.

c908dd2ada15f460.jpg

Zdjęcie stalówek stosowanych w Pelikanach M250. Ta 18 karatowa jest dla mnie zagadką. Albo pochodzi z modelu 400, albo przeznaczona była dla piór M250 eksportowanych na rynek francuski. Tego Pelikana z 18 karatową stalówką kupiłem we Francji.

a622fbc4a6ef72e7.jpg

zdrówka

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcie stalówek stosowanych w Pelikanach M250. Ta 18 karatowa jest dla mnie zagadką. Albo pochodzi z modelu 400, albo przeznaczona była dla piór M250 eksportowanych na rynek francuski. Tego Pelikana z 18 karatową stalówką kupiłem we Francji.

 

Hmm, spójrz na tę aukcję (Pelikan 100N, tak jak przypuszczałeś model ekportowy na rynek francuski):

 

http://www.ebay.com/itm/Pelikan-100N-pen-RARE-18kt-nib-EXCELLENT-condition-/161177654857?hash=item2586efd649&nma=true&si=eC4sLV64a91zPPKGrNih9DbZtjE%253D&orig_cvip=true&rt=nc&_trksid=p2047675.l2557

 

Na trzecim zdjęciu widać dokładnie taką stalówkę jak Twoja. Biorąc pod uwagę, że w pierwszych seriach modelu 400 montowano te same stalówki, co w 100N (różniły się tylko spływakiem i sposobem mocowania w sekcji), pierwsza z hipotez wydaje się wielce prawdopodobna. M250-ka z fabryczną stalówką starego wzoru byłaby czymś co najmniej dziwnym.

Edytowano przez akmac
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokusiłam się o kolorowe pisaki, czyli garść piór z Dalekiego Wschodu. Takich po taniości. 

Najprzyjemniej zaskoczyły mnie dwa grubaski - Jinhao 99 i x750. Płynące w ich żyłach Pelikany zachowują się na papierze bardzo ładnie. Choć piórka same w sobie są "nieco" przesadzone, ale co tam - tani chińczyk nie musi przyodziewać się schludnie.

 

Dobrze czuje się także Baoer 027 w czarno - granatowe fale z Pelikanem Koenigsblau. Zostawia na kartce miły tłuściutki ślad. Sam pisak jest też w swym przybraniu najnowocześniejszy (niemalże) z mojej gromadki. Ma smukłą linię, bez zbędnych esów - floresów. Makamet? Totalie się pobrudziłam tankując je...nie przez stalówkę a wyciągając tłoczek, czy jak to się tam zwie. Jest trochę zbyt...którki(?). Czort go tam wie.  

 

Na koniec zostaje Duke 209, który miał być moim hitem. Przyjemna matowa czerń, tylko trochę złota. No i co? I to, że jak się obawiałam skuwka przy zakładaniu jej do pisania rysuje (poleruje?) matowy tyłeczek korpusu :'(Ma ona bowiem (skuwka) w środku metalowe blaszki utrzymujące ją na piórze. Nie jestem znawczynią, ale rozwiązanie zdaje mi się bzdurne. Jeśli chodzi o kreskę, to...piórko potrzebuje chwili nim się rozpisze. Może potrzebny mu będzie inny atrament. Czarny Visconti nie chciał z niego płynąć, toteż dotankowałam go Pelikanem. A może trzeba by było mojego Dukea wykąpać? Nie wiem. Popróbuję :)

 

<dobra, nie mam pojęcia jak inaczej wkleić tu fotkę z bądź co bądź mojej PWF galerii zdjęć> 

gallery_2744_60_1098750.jpg[/url]

 

edit. nie miałam pojęcia, że wklejanie się uda :P

Edytowano przez aniss
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jak dotarło?

Pochwal się tym cackiem :)

Nie Nie, jeszcze nie dotarło, leci z Turcji. Wyleciało we wtorek. Z zapewnień sprzedawcy wynika, iż powinno dotrzeć w połowie przyszłego tygodnia.

Nie mogę się doczekać! 

Jak tylko dotrze oczywiście się pochwalę :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie kupiłam, ale dostałam... Dziś moja Mama szukając czegoś po szafkach znalazła granatowego Parkera 45, ze srebrną skuwką i złotym wykończeniem. Nieużywanego. Jak on się uchował? Ciekawe ile lat tam leżał...

Chyba nie muszę pisać że od razu go zalałam atramentem? :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.


×
×
  • Utwórz nowe...