Jak w temacie:
w zasadzie (ostatnie około 2 lata) naboje Pelikana (turkus i royal blue), ale zalewałem też Hero Washable Blue (do naboju ze strzykawką), a, i jeszce Parker Quink Blue. Nie mam problemu, chociaż pióro ma ponad 10 lat i dosyć często nim piszę (z korpusu zaczyna schodzić farba )
Coś jednak musi być wadliwego w spływaku, może dostaje się gdzieś powietrze, może to miejsce, gdzie zabija sie nabój jest ukruszone/nieszczelne?