Skocz do zawartości

Topaz

Użytkownicy
  • Ilość treści

    1020
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Topaz

  1. @konis, Ty to potrafisz zawsze zaskoczyć. Atrament odkopać w przepaści czasu jeszcze zrozumiem, ale ta reklama, to już najwyższy poziom.
  2. Dziwię się trochę tej decyzji. Nawet jeżeli we wrześniu nie chcą fizycznych spotkań, to powinni zorganizować coś poprzez sieć. Dziura w kalendarzu tej imprezy w mojej opinii świadczy, że im się nie chce. Mały minusik do wizerunku.
  3. Właśnie ponownie zalałem Diamine Aqua Lagoon.
  4. @Krzysiek_W, gratulacje, piękne stany, piękne pióra, pokaż stalówki i jak piszą. Jeden zakup a już kolekcja zbudowana.
  5. Że co? Z Filipin atrament? Jak Ty @alrun wynajdujesz takie firmy i jak takie atramenty ściągasz do Polski? Pytania retoryczne, ale pełne podziwu.
  6. Dziękuję za podzielenie się testem, widać włożona pracę. Ciekawie wyszły porównania z innymi atramentami. Argument korzystania z wersji limitowanych przemawia za pisaniem nimi dla przyjemności.
  7. Bez komentarza i bez nadziei na wyczyszczenie palców.
  8. Gratuluję Wam obu, tak czułem @konis, że to do kolekcji zakup.
  9. Tam się chyba przecinek w cenie o jedno miejsce w prawo przez pomyłkę przestawił ;). Pomysł z kolorem klipsa w kolorze korpusu nowych LAMY uważam za świetny.
  10. Mam go nawet dzisiaj w LAMY Al-Star stalówka M. Jestem nim zachwycony... ale problem z zasychaniem jest. Ja się pogodziłem, zalane mam w LAMY właśnie i w Visconti Pericle stalówka M. Po dniu, dwóch w LAMY nie startuje od razu, w Visconti po trzech, czterech dniach jest podobnie, trzeba rozpisać. Tak jak z innymi atramentami bardzo nasyconymi (nie tylko od KWZ dla jasności) można ratować się dobraniem odrobiny wody, ja w LAMY stosuję 1 (słownie: jedną) kroplę na nabój. Można dodać wody (destylowanej/ przegotowanej) bezpośrednio do kałamarza, ale polecam do naboju/konwertera. Ta kropla potrafi czynić cuda z przepływem. @patrykwn, nie zniechęcaj się, potraktuj to jak nowe doświadczenie i trochę zabawy.
  11. Tłoczek i naboje Sheaffer'a. Wpychanie na siłę innych grozi uszkodzeniem spływaka. Tłoczek to najlepsze rozwiązanie, z nabojami też nie ma problemu z zakupem, poza tym duuuże są.
  12. Z mojego doświadczenia: - zalane atramentem ale do kilku tygodni/miesięcy w zależności od pióra, atrament oczywiście paruje; - wypłukane i WYSUSZONE - można do kilku/kilkunastu miesięcy, trzeba co jakiś czas, jeżeli to piston filler, poruszać tłoczkiem. - zalanie wodą, która też paruje może doprowadzić do rdzewienia stalówki lub kulki/sprężynki w konwerterze, nie polecam
  13. Stalówki w GIFT 300 i Prelude są identyczne, F'ki sa cienkie, prawie jak japońskie, ale dobrze wykonane. Co do decyzji, to oczywiście warto potrzymać (w moim mieście sklepy z piórami są nadal otwarte), GIFT 300 jest w wyglądzie bardziej męskie w moim odczuciu, mniej obłości, projekt pióra solidnego, czuć ciężar, ale jest doskonale wyważone do długiego pisania, Prelude jest lżejsze, wiecej obłości. Oba jakościowo bardzo dobrze wykonane.
  14. Moja rekomendacja - Diamine Purple Dream - mam i jestem bardzo zadowolony. Ps. Dark Lilac też mam, bardzo podobny, cieplejszy, ale już nie jest dostępny, także praktycznie zostaje Diamine.
  15. A ja polecę Sheaffer 300, koń, wół roboczy, pióro klasyczne w wyglądzie, kilka kolorów wykończenia, stalówka F cienka i pisząca gładko, mam to pióro ponad 6 lat, nic się z piórem złego nie dzieje.
  16. Diamine Pansy... a ja myślałem, że Diamine Majestic Purple jest nasycony. Jak ja mogłem tego Pansy nie zauważyć wcześniej. Dziękuję @alrun za pokazanie tego fioletu. Kupię. Ps.Dark Lilac mam, ale oszczędzam
  17. Myślisz o sprzedaży? Mało jest kolekcjonerów dlugopisów, to raczej bardziej jednak przedmiot do codziennego pisania niż zbierania. Skoro jesteśmy na polskim Forum, wyceniłbym go w złotych, w mojej opinii realnie na jakieś 430-450 PLN.
  18. Jeżeli do kolekcji ktoś chce kupić, to rodzą się pytanie, czy masz rachunek, czy masz dokumenty, czy masz opakowania, czy stan jest idealny, czy to NOS? Podaj wiecej danych, wycena bedzie celniejsza. Nowy z powyższymi wymogami kosztuje jak wiesz ok. 130 funtów
  19. Trochę koloru, Sheaffer Skrip Red. Bardziej nasycony niż Pelikan Brillant Red, szkolny kolor, ale śmiało mogę polecić.
  20. Odkopię temat, są tu ciekawe informacje. PARKER 45 to jedno z najbardziej uniwersalnych piór, już niestety nie produkowanych, dlatego cieszę się, że udało mi sie zdobyć takie ze złotą stalówką B. Stalówka w typie maślanym, pisze się nią z dużą przyjemnością. Dzisiaj pióro może uchodzić za damskie, ale jeszcze kilka lat temu to był rozmiar Standard. Jest niesamowicie wygodne i niezawodne.
  21. Gratuluję, GEHY jestem ciekaw, pokaż zdjęcia z bliska, jak przyjdzie.
  22. Popieram głos @Sibuna, udawnie, że coś jest "kolekcjonerskie", "jak", "w hołdzie" itp. czyli obejścia słowa - podrobione, powoduje, że ten rynek nadal żyje i się rozwija. Nie widziałem w stacjonarnym sklepie torebek znanych marek, albo krawatów, które są sprzedawane oficjalnie jako "kolekcjonerskie" wersje. Ale pióra można? Jak widzę, że z magazynu zakładu sąsiada ktoś kradnie towar, to zgłaszam policji, bo to towar fizyczny i ma mase i objętośc. A jeżeli ktoś kradnie i sprzedaje projekt i technologię, to pomaga biedniejszym kolekcjonerom? Podsumowując, bo jak się rozpiszę, to na sześć ekranów mogę podac przykładów- jestem zdecydowanie za czynną walka z podrabianiem piór.
  23. Gratulacje, przepiękne pióro i doskonałe stalówki.
×
×
  • Utwórz nowe...