Skocz do zawartości

Podróbek kupowanie...


Wąsaty

Polecane posty

  • Odpowiedzi 111
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

"bezdura..."

bardzo to Pan Kolega subtelnie ujął...

 

"każdy wykształciuch wie, że forowicz. ba! wie też dlaczego.

http://www.polskieradio.pl/9/305/Artykul/272445,Forowicz

 

teraz przynajmniej wiem skąd czerpać wiedzę językoznawczą..., to takie proste : Internet i Radiowa Trójka ! :eureka:

Trójka locuta causa finita !

 

Pozostaje teraz mieć nadzieję, że Trójka omówi także kwestię rozpoczynania zdań wielką literą...

(ale drukiem - bo jak powiedzą to nie będzie słychać :rolleyes:)

 

no proszę,a zaczęliśmy od dyskutowania o podróbkach... może by tak wrócić do tematu wyjściowego, albo go zamknąć? :blink:?

 

dr Kłosińska wypowiadała się w tej audycji jako (nieoficjalny, ale zawsze) głos Rady Języka Polskiego. zresztą podobne zapatrywania na użytkownika forów ma prof. Bralczyk. oczywiście głosy są podzielone, bo dr Bańko upiera się przy forumowiczu: http://sjp.pwn.pl/poradnia/szukaj/forowicz.html ale mnie on nie przekonuje, przez analogię do liceumalisty.

 

także tego.

 

aha, a co do wielkich liter, to weź się czep, jak to powiedział kapral Wiaderny.  

Edytowano przez rbit9n
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy wszystkich już poobrażali, wszyscy chodzą nadąsani - "nie będzie już niczego" w tym wątku. Jakaś spirala nienawiści się tu przetoczyła...

Bez przesady...

IMO wątku wcale nie trzeba zamykać, jak zauważył @Rittel, temat podróbek pozostaje aktualny zawsze, jedynie może przydałoby się go wyczyścić (wątek, nie temat).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też nie uważam aby wątek trzeba było zamykać, bo po co... niech jest tak jak jest - za jakiś czas może niektórzy na tej podstawie zrewidują swoje poglądy. Chodzi mi tylko o to, że emocje wzięły górę, a każda kolejna wypowiedź zaczęła dotykać kolejno coraz więcej osób. Na swoim przykładzie powiem, że nie uważam się za wykształciucha pomimo, że skończyłem dwa kierunki studiów, za które musiałem zapłacić z własnej kieszeni. Zapracowałem na swoją edukację często fizyczną pracą w knajpach, kasach i magazynach w hipermarketach i nie uważam, że moje wykształcenie jest gorsze, bo za nie zapłaciłem. Warto było. Znam wiele osób, które mogły sobie pozwolić dzięki pomocy rodziców na studia dzienne, a w głowie totalna pustka i brak perspektyw. Więc jak widzisz kolejnymi  wypowiedziami tego typu można tak bez końca urażać kolejne osoby, a do niczego sensownego to nie prowadzi.

 

Jakiś czas temu polemizowałem na tym forum z panią Elmirą z Escribo na temat podróbek notatników Midori Travelers. Nieopacznie i trochę bez głębszych przemyśleń kupiłem notatnik oparty na systemie Midori, ale nie podszywający się pod markę - sprzedawany jako inna zupełnie marka. Polemika dotyczyła wtedy, czy to podróbka, czy nie. Moim zdaniem nie, bo ja za podróbkę uważam coś, co udaje produkt oryginalny i swoimi oznaczeniami wprowadza potencjalnego nabywcę w błąd. Tutaj takiej sytuacji nie było. Kupiłem po prostu notes innej marki, oparty na takim samym systemie. Cóż, spoczywa dzisiaj na dnie szuflady, a kupiłem sobie w jego miejsce TN. Muszę przyznać, że jakościowo jest o niebo lepszy. Ale pojawia się tutaj kolejny aspekt - praw do pomysłu, patentów, praw autorskich, plagiatów itp, itd... Nie spodziewałem się, że kupując notatnik, mogę złamać czyjeś prawa autorskie do pomysłu...

 

Osobiście nie popieram kupowania podróbek, bo pomijając już najważniejszy w tym wszystkim aspekt etyczny, one po prostu są zwykle słabej jakości i nie dają takiej satysfakcji jak produkt oryginalny. Też mi się marzy w kolekcji wiele piór na które mnie w tej chwili nie stać... Ale dla mnie to chyba o to w tym chodzi... O marzenia. O coś do czego się dąży, co wydaje się nieosiągalne. A jak już się dotrze do celu, to dopiero jest radość i satysfakcja. Na razie jestem zadowolony ze swojej skromnej kolekcji niezbyt drogich piór (Pelikan Cafe Creme jest chyba najdroższe jakie mam, a moje stadko Lamy Al-Star po prostu uwielbiam za ich wierność i użyteczność:)). Ale już dziś widzę, że kolekcjonerski apetyt rośnie w miarę jedzenia... I mam stuprocentową pewność, że podrabiane pióro by mnie po prostu parzyło w ręce. 

 

@Wąsaty - pisałeś, że nie jestś kolekcjonerem a bardziej użytkownikiem piór. Proponuję więc, kup sobie jakieś niezbyt drogie, ale markowe pióro, olej sąsiada i ciesz się tym jak piórko będzie Ci wiernie służyło przelewając słowa na papier... Gwarantuję Ci - będziesz zadowolony, bo zrobisz coś dla siebie. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... oczywiście głosy są podzielone, ....

 

aha, a co do wielkich liter, to weź się czep, jak to powiedział kapral Wiaderny.  

O ile - co do pierwszego agrumentu - można polemizować, o tyle wobec wyjątkowej siły merytorycznej argumentu drugiego, oraz wobec wysoce wyszukanej i wytwornej formy jego przekazania

uprzejmie informuję, że od tej chwili dyskusji poniżej pewnego minimalnego pozomu nie podejmuję, a potencjalny interlokutor będzie odtąd przeze mnie ignorowany

howgh!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kol @wąsaty - sądzę, że przy budżecie więcej niz skromnym można znaleźć doskonałe markowe pióro "vintage", które będzie pisało wspaniale i cieszyło użytkownika, Nie wnikam w niczyje możliwości finansowe, ale w cenie zaledwie kilku podróbek można znaleźć takie pióro...

Osobiście polecałbym Pelikana 140 (ceny znajdują się w przedziale 150-300 zł), stalówki są znakomite 14 karatowe, mechanizm prosty, trwały i niezawodny, w razie potrzeby naprawa jest stosunkowo łatwa. Albo wręcz MB z dawniejszych lat (np. naszych ;)) (wg. moich obserwacji ceny takiego pióra na tynku wtórnym zaczynają się w okolicach 220-250 zł, i niektóre niezbyt wysoko się podnoszą.

Prócz tego są Watermany, Sheaffery, Parkery, Kaweco i wiele innych - z pewnością ktoś z użytkowników Forum chętnie cos doradzi...

Życze powodzenia w poszukiwaniach i w razie potrzeby chętnie służę swoją skromną wiedza pelikanologiczną ;-)

Edytowano przez MarcinEck
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Przepraszam za odkop, ale zupełnie nie wiem gdzie o to zapytać. Kiedyś na forum w jakimś temacie ktoś pytał czy pióro MB jest oryginalne podając link do pióra za 10 dolarów z amazon. Nigdzie nie umiem znaleźć tego tematu a zależy mi żeby poznać jaki to był model pióra. Był on biały z bardzo charakterystycznym wizerunkiem Alp na sekcji. Cena wynosiła 920$ na stronie producenta do ktorej ktoś poźniej podal link. Czy ktoś pamięta jak nazywało się to pióro? Nie znalazlem na stronie producenta, ani w grafice google :cry:

Edytowano przez Aventador13
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.


×
×
  • Utwórz nowe...