Gość Napisano Czerwiec 5, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 5, 2015 Ten stereotyp o tym, jak to klasa robotnicza jest podstawą bytu wykształciuchów możecie sobie schować kochani. Jest tak samo nieprawdziwy, jak ten, że bez wykształciuchów robotnicza klasa nie miała by gdzie pracować. To nie takie proste. Szczególnie dzisiaj, kiedy w Polsce wykształcenie niewiele gwarantuje, poziom zarobków został skutecznie oderwany od poziomu wykształcenia i nie brakuje wykształciuchów, którzy wybrali status "robotnika" ze względu na lepsze zarobki. Także tego. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chomsky Napisano Czerwiec 5, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 5, 2015 Jak Ty Kasiu uczysz i traktujesz swoich uczniów? Obrażasz ich gdy prezentują sądy odmienne od Twoich. Może wynoszą je z domów, może nie znają innego świata? Wąsaty jest odważny, wszedł w środowisko dość różnorodne, prezentuje poglądy, często bardzo trzeźwo ocenia piórkowy świat, często troszkę naiwnie. Ot życie. Pochodzę z rodziny robotniczej, ojciec skończył siedem klas, matka zawodówkę, podobnie brat. Wychowałem się w dzielnicy robotniczej, mam szacunek do ciężko pracujących. Do wykształciuchów także mam szacunek, sam nim jestem, pracuję w ogólniaku 33 lata, przywykłem do rozmów na różne tematy, uczniowie to dopiero potrafią!? To tylko rozmowy o marnych przedmiotach, kawałkach plastiku, czy metalu, nie wartych dzikich emocji. Na co dzień korzystamy z setek podróbek, nawet nie wiedząc kiedy, małpujemy wzorce, mody, trendy. Nie wstyd by mi było używać podróbek spodni, czy butów, gdybym musiał, czemu nie, nawet w worku po kartoflach. Wstyd mi było traktować paskudnie drugiego człowieka. Dla rozładowania atmosfery przyznam się, że nie raz mi się to zdarzyło, a i pewnie się zdarzy. Ot zycie. Pozdr. serdecznie Ch. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Czerwiec 5, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 5, 2015 (edytowany) Jeszcze jedna refleksja - nie podoba mi się, bo jest prostacko nieuczciwy, wyzierający z części postów w tej dyskusji pogląd, że ciężka praca to tylko praca fizyczna, najcięższa nawet. Jak ktoś nie pracuje fizycznie, to ma lekkie życie i merolem do starbusia tylko... LOL To jest kochani dopiero gigantyczny stereotyp. Prawda jest mniej czarno-biała. I wykształciuch i robotnik tę drogę pod tego merola mają w zasługach. Tak jak tego merola i wszystko inne. Także tego. Jak ktoś łopatą nie macha, to niekoniecznie ma lekką pracę. A jak ktoś macha, to niekoniecznie zasuwa ciężko. Edytowano Czerwiec 5, 2015 przez Gość Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
norbie Napisano Czerwiec 5, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 5, 2015 (edytowany) (...) Także tego. (...) Także tego. (...) Także tego. W wątku pojawiło się trzy razy.... Nie jestem nauczycielem, ale pamiętam, że: także = też, również tak że = zatem, więc http://www.prosteprz...akze-czy-tak-ze Dbajmy o zasady pisowni, nie kupujmy podróbek, skończmy OT o wykształciuchach i robotnikach. Edytowano Czerwiec 5, 2015 przez norbie Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinEck Napisano Czerwiec 5, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 5, 2015 W wątku pojawiło się trzy razy.... Nie jestem nauczycielem, ale pamiętam, że: także = też, również tak że = zatem, więc http://www.prosteprz...akze-czy-tak-ze Dbajmy o zasady pisowni, nie kupujmy podróbek, skończmy OT o wykształciuchach i robotnikach. NORBI! Wielkie dzięki, że to napisałes, bo ja mam nadciśnienie i podwyższony cholesterol kiedy czytam "także" używane niewłaściwie. Ale się pohamowałem już po wielokroć, bo nie chciałbym wyjśc na czepiajacego się wykształciucha. Co do dyskusji - nie rozumiem dlaczego i po co sprowadzono temat do robotników i inteligentów. To temat zastepczy i kompletne odwrócenie uwagi od meritum sprawy. Używanie podróbek jest porównywalne do kupowania przedmiotów kradzionych. I proszę mnie, ani sobie, nie wmawiać że jest inaczej. Wszelkie poszukiwanie uzasadnień jest dorabianiem tandetnej filozofii do usprawiedliwienia nagannej czynności. Nikt nikogo nie zmusza do kupowania podróbek! Proszę nie wmawiać nikomu, ze nieszczęsny robotnik/student/inteligent (- niepotrzebne skreslić, nie ma różnicy) MUSI sobie kupić markowe buty, ale nieborak za mało zarabia, więc MUSI kupić podróbkę, czyli przedmiot ukradzionyjego prawowitemu włascicielowi! Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kasiasemba Napisano Czerwiec 5, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 5, 2015 Nie, ale teraz to Ty mnie obrażasz. Jak Ty Kasiu uczysz i traktujesz swoich uczniów? Obrażasz ich gdy prezentują sądy odmienne od Twoich. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Andrew Napisano Czerwiec 5, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 5, 2015 (edytowany) Temat podziałów społecznych został wciągnięty niejako przy okazji, jako wątek poboczny, w celu wyjaśnienia pewnych nieporozumień. Użyty przeze mnie stereotyp wykształciucha nie pojawił się bez przyczyny - zrobiłem to z premedytacją, licząc na odzew tychże, aby dać do zrozumienia, jak stereotypowe postrzeganie jest krzywdzące. Smutne, że muszę to teraz tłumaczyć @janykiel, oczywiście, że uważam, iż machanie łopatą jest zupełnie inną pracą niż "machanie" umysłem - przeszedłem obie drogi i mam porównanie. Nauczyło mnie to szacunku do ciężkiej pracy, umiejętności docenienia, uznania dla każdej kropli krwi i potu, którymi są okupione prace na tych najniższych szczeblach. Gdy widzę robotnika budowlanego, panią zamiatającą ulice, kominiarza czy kogokolwiek innego, prędzej bym sobie język odgryzł niż powiedział (ba! pomyślał!), że prezentuje sobą stereotyp janusza robotnika w berecie. To samo dotyczy tych wspomnianych wykształciuchów, mimo że oni innego typu prace wykonują i innego rodzaju zmęczenie odczuwają, jednakże o dziwo cieszą się większym uznaniem społecznym niż pani myjąca toalety na dworcach. Polakom brak poszanowania dla cudzej pracy i to najbardziej boli. Lubimy się wywyższać, robotników traktować jako tych gorszych (i nie mów mi, że nie - wystarczy zatrzymać się i popatrzeć), zapominając że są oni częścią społeczeństwa, są tak samo potrzebni jak osoby pracujące głową. Jeśli już o podróbkach mowa, to ja wyznaję prostą zasadę - wolę mieć mniej a lepiej. Potrafię odkładać na coś, na co mnie w teorii nie stać (bo nie stać mnie aby iść do sklepu i ot tak wyjść z dwoma Montblackami), muszę odkładać aby kupić sobie np. nowego Pelikana M400/600. Ale dzięki temu znam jego wartość, bardziej mnie cieszy i bardziej doceniam możliwość jego posiadania. O dziwo mojego statusu społecznego nie podnoszą drogie gadżety i uważam iż nie są one jego wyznacznikiem, ponieważ większość ludzi byłoby na nie stać, gdy odkładaliby złotówki zamiast trwonić na głupoty. I takich słów oczekiwałbym w kierunku kolegi Wąsatego. Nie krytyki, nie pojazdów ad personam, a rzeczowego przestawienia problemu, spokojnego wytłumaczenia, poparcia przykładami Edytowano Czerwiec 5, 2015 przez Andrew Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rbit9n Napisano Czerwiec 5, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 5, 2015 (edytowany) Edytowano Czerwiec 5, 2015 przez rbit9n Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kasiasemba Napisano Czerwiec 5, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 5, 2015 (edytowany) Temat podziałów społecznych został wciągnięty niejako przy okazji, jako wątek poboczny, w celu wyjaśnienia pewnych nieporozumień. Użyty przeze mnie stereotyp wykształciucha nie pojawił się bez przyczyny - zrobiłem to z premedytacją, licząc na odzew tychże Tychże? Czyli kogo, do cholery? Święte oburzenie na Janusza w berecie nie jest ok, ale nazywanie kogoś, w ciemno, wykształciuchem, już jest, tak? Typowa polska, pardon, kołtuńska, mentalność - sądzimy, że obrażają nas - be, my obrażamy - w porządku? Nie będę się zwierzac jaką uczelnię skończyłam ale zapewniam Cię, że do wykształciucha, czyli średnio inteligentnego typa który płaci za studia i cieszy się ze robi psychologię w trzy lata, daleko mi jak stąd do Maroka. Edytowano Czerwiec 5, 2015 przez kasiasemba Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinEck Napisano Czerwiec 5, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 5, 2015 Także tego autora lubię, tak że go czytam... ;-) Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Czerwiec 5, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 5, 2015 W wątku pojawiło się trzy razy.... Nie jestem nauczycielem, ale pamiętam, że: także = też, również tak że = zatem, więc http://www.prosteprz...akze-czy-tak-ze Dbajmy o zasady pisowni, nie kupujmy podróbek, skończmy OT o wykształciuchach i robotnikach. Dobrze, że pamiętasz. Uważniejsza lektura forum może doprowadzić do wniosku, że do pewnego rodzaju dowcip sytuacyjny. Czasem warto najpierw zapytać, potem pouczać. Tym bardziej, że dwie osoby popełniające ten sam "błąd" powinny dać do myślenia. Ciut na czepliwych wykształciuchów jednak wyszliście:P Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Czerwiec 5, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 5, 2015 (edytowany) @janykiel, oczywiście, że uważam, iż machanie łopatą jest zupełnie inną pracą niż "machanie" umysłem - przeszedłem obie drogi i mam porównanie. Nauczyło mnie to szacunku do ciężkiej pracy, umiejętności docenienia, uznania dla każdej kropli krwi i potu, którymi są okupione prace na tych najniższych szczeblach. Gdy widzę robotnika budowlanego, panią zamiatającą ulice, kominiarza czy kogokolwiek innego, prędzej bym sobie język odgryzł niż powiedział (ba! pomyślał!), że prezentuje sobą stereotyp janusza robotnika w berecie. To samo dotyczy tych wspomnianych wykształciuchów, mimo że oni innego typu prace wykonują i innego rodzaju zmęczenie odczuwają, jednakże o dziwo cieszą się większym uznaniem społecznym niż pani myjąca toalety na dworcach. Polakom brak poszanowania dla cudzej pracy i to najbardziej boli. Lubimy się wywyższać, robotników traktować jako tych gorszych (i nie mów mi, że nie - wystarczy zatrzymać się i popatrzeć), zapominając że są oni częścią społeczeństwa, są tak samo potrzebni jak osoby pracujące głową. W całości zgoda, to inne prace. Czy machanie łopatą to ta cięższa? No, nie wiem. Zależy kto i jak macha łopatą oraz kto i jak pracuje głową. Mam i ja tę przyjemność, że znam obydwa sposoby zarabiania na życie. Myślę, że kłopot jest w ogólnym braku szacunku do innych ludzi. Nie jestem pewien, czy wszyscy wykonujący pracę umysłową cieszą się większym uznaniem społecznym. Popatrz tylko jak łatwo przychodzi nam (w rozumieniu społeczeństwa) gnojenie i upokarzanie np. urzędników. W powszechnym odczuciu to niemal synonim zła, lenistwa i braku kompetencji. Edytowano Czerwiec 5, 2015 przez Gość Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
norbie Napisano Czerwiec 5, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 5, 2015 Dobrze, że pamiętasz. Uważniejsza lektura forum może doprowadzić do wniosku, że do pewnego rodzaju dowcip sytuacyjny. Czasem warto najpierw zapytać, potem pouczać. Tym bardziej, że dwie osoby popełniające ten sam "błąd" powinny dać do myślenia. Ciut na czepliwych wykształciuchów jednak wyszliście:P Walczysz w przegranej sprawie. Wasza żonglerka słowna nie była zbyt wyszukana i wielu forumowiczów, także ja, ją zrozumiało. Po prostu źle zapisaliście krotochwilny zwrot, którym się zabawialiście lingwistycznie, być może nawet syntaktycznie i pragmatycznie. Należało napisać "Tak że tego", a nie "Także tego". Wynika to z kontekstu. A w ogóle używanie tego zwrotu, niezależnie jak zapisywanego, jako równoważnika zdaniowego ma tyle samo sensu, co używanie popularnego niegdyś w języku polskim "howgh". Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Czerwiec 5, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 5, 2015 Walczysz w przegranej sprawie. Wasza żonglerka słowna nie była zbyt wyszukana i wielu forumowiczów, także ja, ją zrozumiało. Po prostu źle zapisaliście krotochwilny zwrot, którym się zabawialiście lingwistycznie, być może nawet syntaktycznie i pragmatycznie. Należało napisać "Tak że tego", a nie "Także tego". Wynika to z kontekstu. A w ogóle używanie tego zwrotu, niezależnie jak zapisywanego, jako równoważnika zdaniowego ma tyle samo sensu, co używanie popularnego niegdyś w języku polskim "howgh". Jednak nie zrozumiałeś. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rittel Napisano Czerwiec 5, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 5, 2015 Walczysz w przegranej sprawie. Wasza żonglerka słowna nie była zbyt wyszukana i wielu forumowiczów, także ja, ją zrozumiało. Po prostu źle zapisaliście krotochwilny zwrot, którym się zabawialiście lingwistycznie, być może nawet syntaktycznie i pragmatycznie. Należało napisać "Tak że tego", a nie "Także tego". Wynika to z kontekstu. A w ogóle używanie tego zwrotu, niezależnie jak zapisywanego, jako równoważnika zdaniowego ma tyle samo sensu, co używanie popularnego niegdyś w języku polskim "howgh". Nadal nie rozumiesz xD Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
norbie Napisano Czerwiec 5, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 5, 2015 Wiem, że nic nie wiem. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinEck Napisano Czerwiec 5, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 5, 2015 Tym bardziej, że dwie osoby popełniające ten sam "błąd" powinny dać do myślenia... No i oczywiście, że dały, dlatego taki greps, ale nie każdy to widać pojął... ale to nie przeszkadza, że kilka osób na tym Forum, w rozmaitych okolicznościach stosowało tę formę, bynajmniej nie jako dowcip sytuacyjny ;-) Natomiast wywody socjologiczno-socjalistyczne na temat szacunku dla ludzi pracy itd. wydają mi się co najmniej bezsensowne, nieuzasadnione i nade wszystko nieprzystające do tematu pierwotnego, jakim jest chęć kupowania przez jednego z naszych Forumowiczów towarów zwanych "podróbkami" czyli będących przedmiotem kradzieży... Niezależnie od jego statusu majątkowego i społecznego - ten który tak robi działa niezgodnie z prawem. Czy mam prawo sobie kupić prawie nowego Mercedesa za 10.000 pln (choć wiem, że nie może pochodzić z legalnego źródła) tylko dlatego, że stać mnie na nowe auto tego typu? Ludzie, dajcie spokój, to nie jest kwestia robotników i nierobotników, (to wprawadza jakiś relatywizm moralny, że niby jednym wolno, a drugoim nie??), a dodatkowo słowo "wykształciuch" i pogarda dla ludzi wykształconych jakoś mi się nieprzyjemnie kojarzą z epoką Gomułki,,, Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Czerwiec 5, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 5, 2015 Ludzie, dajcie spokój, to nie jest kwestia robotników i nierobotników, (to wprawadza jakiś relatywizm moralny, że niby jednym wolno, a drugoim nie?), a dodatkowo słowo "wykształciuch" i pogarda dla ludzi wykształconych jakoś mi się nieprzyjemnie kojarzą z epoką Gomułki,,, O to, to, to! Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Iux Napisano Czerwiec 5, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 5, 2015 A Wy to tu o podróbach gadacie, czy o czym?!!!! Tak, że tego... (kto w ogóle wpadł na pomysł, żeby to wytykać, skoro wiadomo, że tu się robi takie numery dla hecy??) (no dobra, usiłuję stanąć na głowie i zamerdać ogonkiem, cobyśta się uspokoili) Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rbit9n Napisano Czerwiec 5, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 5, 2015 wskoczcie do klozetu i stańcie na głowie wszyscy pomarliście, ja żyję panowie. także tego. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rittel Napisano Czerwiec 5, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 5, 2015 Temat podróbek będzie można skończyć, gdy skończą się podróbki. czyli nigdy. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinEck Napisano Czerwiec 5, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 5, 2015 Forowiczów Panowie wykształciuchy, forowiczów! Proponuję zamknąć temat + Także tego.. Czy forowicz czy forumowicz - tu zdania uczonych są podzielone... Tak że tego argumentu nie sposób przyjąć... :-) Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rbit9n Napisano Czerwiec 5, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 5, 2015 bezdura. każdy wykształciuch wie, że forowicz. ba! wie też dlaczego. http://www.polskieradio.pl/9/305/Artykul/272445,Forowicz Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinEck Napisano Czerwiec 6, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 6, 2015 bezdura. każdy wykształciuch wie, że forowicz. ba! wie też dlaczego. http://www.polskieradio.pl/9/305/Artykul/272445,Forowicz "bezdura..." bardzo to Pan Kolega subtelnie ujął... "każdy wykształciuch wie, że forowicz. ba! wie też dlaczego. http://www.polskieradio.pl/9/305/Artykul/272445,Forowicz teraz przynajmniej wiem skąd czerpać wiedzę językoznawczą..., to takie proste : Internet i Radiowa Trójka ! Trójka locuta causa finita ! Pozostaje teraz mieć nadzieję, że Trójka omówi także kwestię rozpoczynania zdań wielką literą... (ale drukiem - bo jak powiedzą to nie będzie słychać ) no proszę,a zaczęliśmy od dyskutowania o podróbkach... może by tak wrócić do tematu wyjściowego, albo go zamknąć? ? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
norbie Napisano Czerwiec 6, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 6, 2015 No właśnie. Wątek jest ciekawy. Mądre wpisy wyjaśniające dlaczego nie należy kupować podróbek i czym różni się podróbka od produktu inspirowanego zginęły w tłumie dygresji. Może warto trochę przeczyścić wątek i go zamknąć? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polecane posty
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.