Tribologia Noodlersa

[Stafil]

Czy mechanizm tłoczka w Noodlersie Konrad po zakupie wypada nasmarować? Czy jeśli płynnie chodzi to można się z tym wstrzymać dopóki nie zacznie się zacinać? I czy w ogóle jest smarowanie potrzebne, biorąc pod uwagę fakt, że plastik ma właściwości samosmarowne?

[yegr00]

Mechanizmy tłoczków są smarowane przez producenta. Jak podczas czyszczenia wymyjesz smar to wypadałoby go uzupełnić.

[Klerk]

A masz taki smar?

To są specjalistyczne smary na bazie teflonu, inne (ropopochodne, roślinne,... itd.) mogą wręcz zaszkodzić!

 

[Stafil]

3 godziny temu, yegr00 napisał:

Mechanizmy tłoczków są smarowane przez producenta. Jak podczas czyszczenia wymyjesz smar to wypadałoby go uzupełnić.

Ale nie wymyję smaru podczas płukania?

[tom_ek]

Niet.

[Stafil]

2 godziny temu, Klerk napisał:

A masz taki smar?

To są specjalistyczne smary na bazie teflonu, inne (ropopochodne, roślinne,... itd.) mogą wręcz zaszkodzić!

 

A z ciekawości. Czym smarowano tłoczki, jak nie wynaleziono jeszcze teflonu?

[Wieczny wagarowicz]

5 minut temu, Stafil napisał:

A z ciekawości. Czym smarowano tłoczki, jak nie wynaleziono jeszcze teflonu?

Weź ty się chłopie ogarnij... Tłoczek w piórze wykonuje jeden ruch góra - dół na tydzień. Nawet niech będzie na 3 dni. To nie tłok w samochodzie, który wymaga ustawicznego smarowania. Twoje pióro - nawet bez smarowania - przeżyje Ciebie. 

[Kleks]

Bo to takie szukanie dziury w całym.

[Klerk]

30 minut temu, Stafil napisał:

A z ciekawości. Czym smarowano tłoczki, jak nie wynaleziono jeszcze teflonu?

Były inne smary to i inne tłoczki, np. olej parafinowy + skóra, dzisiaj teflon + guma syntetyczna, ale zawsze do pary

[drEvil]

Albo woskowany korek.

[Kleks]

Korkowany wosk

[Stafil]

40 minut temu, Wieczny wagarowicz napisał:

Weź ty się chłopie ogarnij... Tłoczek w piórze wykonuje jeden ruch góra - dół na tydzień. Nawet niech będzie na 3 dni. To nie tłok w samochodzie, który wymaga ustawicznego smarowania. Twoje pióro - nawet bez smarowania - przeżyje Ciebie. 

Dobra, po prostu już z ciekawości się pytałem. Jak zapewniano gładkie chodzenie tłoczka w piórze

[Wieczny wagarowicz]

3 minuty temu, Stafil napisał:

Dobra, po prostu już z ciekawości się pytałem.

Chłopie, kup sobie pióro. Nalej atrament. I pisz... Miej frajdę i radochę z pisania. I nie zastanawiaj się nad smarowaniem. 

[edit]

W 1975 roku dostałem watermana. Pisze do tej pory. Blisko 45 lat. Bez smarowania. Bez wymiany stalówki. 

Amen.

Edytowano Luty 3, 2020 przez Wieczny wagarowicz

[Klerk]

30 minut temu, Wieczny wagarowicz napisał:

W 1975 roku dostałem watermana. Pisze do tej pory. Blisko 45 lat. Bez smarowania. Bez wymiany stalówki. 

... he, he, he, ale to były inne pióra, ja co prawda nie mam aż tak zacnego, ale ma jeszcze wieczystą gwarancję (na piśmie!), która firma dzisiaj daje dożywotnią gwarancję? No...?

[Wieczny wagarowicz]

1 minutę temu, Klerk napisał:

która firma dzisiaj daje dożywotnią gwarancję?

Zakład pogrzebowy? 

[Klerk]

Jesteś mistrzem riposty. Szacun  Dzięki za wesoły wieczór

[opiotr]

 

[PaJaC]

Tak myślałem, że był już temat