Gadzinisko

O ile dobrze pamiętam do tego Sheaffera nie ma możliwości używania konwertera (nie mieści się), więc polecałbym raczej Pilota. Osobie z licealnym budżetem przyda się możliwość używania atramentu z kałamarza. Niby trzeba wydać więcej na początek, ale w dłuższej perspektywie wychodzi sporo taniej niż naboje.

To musimy mieć inny czarny Hero, bo ten kupiony przeze mnie nie jest absolutnie wodoodporny. Wręcz przeciwnie, to jest chyba najmniej odporny na wodę atrament jaki widziałem. Za to Blue-Blacka używam, właśnie ze względu na wodoodporność i dobre zachowanie na papierze.

Wygląda jakby miał zaraz wyskoczyć z kartki. Pięknawy.

Lubimy czerwone wino, lubimy... I takie atramenty też mi się podobają.

A tak w ogóle, to da się gdzieś kupić te zachwalane przez ciebie Rohrer & Klingner w Warszawie bez zamawiania skądinąd?

Papier Herlitza (mimo, że tylko 60g) jest wbrew pozorom całkiem niezły (i ekonomiczny ). Na Pukka Padach (80g, ma fakturę) też lubię pisać. W obu czasami zdarza się przebijanie, ale nie każdym atramentem i raczej tylko punktowe. Ale może to bardziej moja ekonomiczna konieczność Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma, nie?

No, mi też by się podobało gdyby nie ta "tarcza" na klipsie.

WD-40 to nie jest smar silikonowy. I nawet to w ogóle to nie jest smar, bo służy do czyszczenia, a nie smarowania, nawet jeśli wiele osób sądzi, że tym się smaruje... Tak samo musi być czysty, bez teflonu. W tym temacie masz dwie propozycje. Jedną moją, a drugą pitera22: http://www.piorawieczneforum.pl/index.php?/topic/5753-kaweco-sport-classic/ Jak Dziku powiedział: sklep awarystyczny.

Gdybym był skąpy to bym pisał BICiem za 50 groszy Smar i tak starczy mi na długo jak oceniam po tym ile na razie zużyłem.

To trzeba pióru zrobić ładny sweterek na drutach. A recenzja świetna. Jedno z tych piór, o których sobie myślę, że jak wreszcie oszczędzę na porządne pióro... Tylko nie jestem przekonany co do wagi. Te 50 gram odstrasza.

Ja pozwolę sobie odpowiedzieć. Nie mam Kaweco Sport, ale jedno moje pióro to eyedropper z Indii. Kupiłem do tego smar silikonowy, który normalnie używa się do konserwacji uszczelek w akwariach. Tani jak barszcz i te 5ml starczy na długo. Przy kolejnym napełnianiu nie dodaję więcej smaru i jakoś nie przecieka. Tylko jak mi przyszło je czyścić to smar się oczywiście też wyczyścił. Edit: o, taki jak ten dokładnie kupiłem - http://allegro.pl/smar-silikonowy-5g-do-uszczelek-aquael-i4593196643.html

Przypomina i kolorem i cieniowaniem Pelikana turkusowego.

visvamitra, rośnie ci konkurencja

Mi tam z armią nie po drodze, ale z zieleniami już tak i kolorek naprawdę fajny.

A ja gdzieś czytałem, że trzeba mieszać. A nawet jeśli nie trzeba to na pewno nie zaszkodzi

Nie wiem jak ty, ale ja i tak wstrząsam kałamarzem zanim go otworzę. Atrament trzeba wymieszać przed zatankowaniem

Sądząc po ilości postów, które wrzucasz to można by pomyśleć, że jedną z tych prac jest recenzowanie atramentów

Mi się też kiedyś wydawało, że pomarańczowym to się nie będzie dało pisać, ale teraz via visvamitra leci do mnie Autumn Oak. Akurat na nadchodzącą jesień

Baaardzo ładna ciemna zieleń z szarym.

"Sekcja specjalna zawsze lojalna!"

To w sumie zależy. Codziennych atramentów to jak najwięcej. Mniej codziennych to niekoniecznie aż tak dużo, bo flaszka 90ml rzadko używanego koloru to może do końca życia starczyć

No, o ile wiem to wszystkie Plumiksy to italiki, chociaż sam mam tylko B. @rbit9n, ja pytałem xcentrika czy w Plumiksie EF (o którym on napisał) nadal widać różnicę w grubości kreski zależnie od kierunku

Znaczy to jest Plumix EF? Nadal widać, że to italic?

Jeśli mi nic nie odbije (czytaj: nie pójdę na jeszcze jedne studia) to mam ja mam jeszcze rok

Na ćwiczeniach, konwersatoriach, itd. z reguły notuję na A5. Ale nie wyobrażam sobie notowania na wykładzie na czym innym niż A4. Potrzebuję miejsca