Nie wiem czy jest to dobry pomysł, lepiej nie grzebać samemu w piórze, które jest nowe i jeszcze na gwarancji .
Nie pozostaje Ci nic innego jak zdać się na łaskę i niełaskę sprzedawcy i jego sposobu załatwienia reklamacji, myślę, że wszystko się dobrze skończy. A to co opisujesz z tym wyciekiem atramentu to ewidentnie wada fabryczna i tyle.
Przyczyną "kiwania" się stalówki na spływaku w czasie pisania jest zbyt mała wypukłość przekroju poprzecznego stalówki. Innymi słowy stalówka jest zbyt płaska i posiada luz. Wystarczy, że ją wyjmiesz, trochę podegniesz w palcach, żeby była wyższa i po sprawie. Problem będzie się powtarzał, bo tego złota jest tyle co kot napłakał i blaszka jest niezwykle cienka, dlatego trzeba pamiętać o tym, żeby Exceptionem pisać bez nacisku.