W tym roku zima nas nie rozpieszcza, lecz dzisiejszy poranek w ogrodzie - jak widać jest śnieżnie i urokliwie. Wszystko wygląda jakoś inaczej - na gałęziach potworzyły się miejscami niezwykłe kształty. Uwielbiam taki "dziewiczy" śnieg. Nawet zwykły sznurek obłożony śniegiem jest "ładniejszy". Zadziwiające ile tego może się nazbierać nawet na cienkich gałązkach.
Ale żeby było jeszcze piórowo, to niedawno dotarł do mnie pewien japoński wynalazek - Muji Aluminum Round. Ciekawe piórko, taki "all in one": Korpus w całości aluminiowy, stalówka stalowa tylko w jednym uniwersalnym rozmiarze, coś na poziomie M, pasują wszelkie naboje 'international'. Forma prosta i oszczędna do bólu. Moim zdaniem świetnie pasuje do wszelkich notatników, toreb, torebek, plecaków i piórników. Swoją drogą to fajnie, że jest ono dostępne w Polsce, ja kupiłem w polskim sklepie internetowym Muji, aczkolwiek zauważyłem, że na stronie niemieckiej jest ono trochę tańsze.
Bardzo miła niespodzianka to fakt, że świetnie pasuje do niego konwerter Kaweco. Ja zatankowałem pióro atramentem Montblanc Permanent Black, żeby notatki w kalendarzu były wieczne, a przez to żebym ich nie zapomniał przeczytać.
/ps syćkie ludzie mogom korzystać z tego materiału na zawsze/