Myślisz, że w latach 50-tych stosowali już taką technologię? A w sumie, jeśli podobno jeszcze w czasie II Wojny skonstruowali pojazdy antygrawitacyjne to w sumie czemu nie.
Co do wymiany całego korpusu, opcja kusząca, ale weź pod uwagę, że mówimy o piórze produkowanym w latach 50-60 ub. wieku czyli najmłodszy osobnik ma co najmniej 57 lat. Przez ten czas zwykle dochodziło do odkształceń i wytarcia gwintów, wobec czego dobranie korpusu tak, aby idealnie pasował do skuwki może być trudne. W efekcie pióro może zasychać, co będzie denerwujące. Najlepiej byłoby znaleźć dawcę korpusu i skuwki jednocześnie, tylko wzrośnie koszt caiej operacji.