Skocz do zawartości

Markol

Użytkownicy
  • Ilość treści

    211
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Markol

  1. Cześć Zobacz to: https://www.twojepioro.pl/pioro-kulkowe-transparentne-j.herbin-na-naboje Była też wersja pełnowymiarowa z konwerterem, ale aktualnie w ofercie tego sklepu jest niedostępna.
  2. Możesz też zaglądnąć do internetowego sklepu Przemka Dudka. Na ebayu jest coraz drożej a duża część "okazji" to pióra w marnym stanie.
  3. Najprawdopodobniej gdzieś w korpusie jest nieszczelność. Jak jest niedawno kupiony to reklamuj.
  4. Al-Star to nie wersja Safari, tylko podobny wizualnie model pióra, różniący się materiałem wykonania korpusu i skuwki. Safari wykonane jest w całości z tworzywa sztucznego, natomiast korpus i skuwka Al-Stara zrobione są z aluminium. LAMY od dłuższego czasu wypuszcza edycje limitowane, które są produkowane tylko przez 1 rok i dostępne do ich wyprzedania. Raczej nie liczyłbym na znaczące promocje. Co więcej, edycje z poprzednich lat osiągają czasem na rynku wtórnym irracjonalne ceny (np. Lamy Al-Star Copper z bodajże 2015 roku).
  5. Jeśli chodzi Ci o to czerwone piórko na zdjęciu powyżej to jest to HEIKO produkowane w NRD. Taka wschodnioniemiecka wariacja na temat Montblanca ;). Można je było czasem kupić w późnych latach 70 i wczesnych 80 ubiegłego wieku, jak akurat "rzucili" do papierniczego w ramach bratniej współpracy w RWPG. Zaletą były naboje, więc łatwiej było załadować je w szkole i nie lało tak jak czechosłowacki Żaczek. Wadą był plastik marnej jakości, który lubił pękać na gwincie i przy stalówce. Była też wersja z końcówką stożkową zakończoną kulką, taki pierwowzór pióra kulkowego, także zasilany nabojami.
  6. Są takie kredki woskowe do maskowania rys na karoserii (np. CarPlan Scratch Stick). Co prawda do piór tego nigdy nie używałem, ale do maskowania drobnych rys w lakierze samochodowym sprawdza się nieźle. Trzeba tylko dobrać odpowiedni (zbliżony) kolor. Pełno ofert, m.in. na Allegro. Gorzej niż przed naprawą raczej nie będzie a w razie czego można usunąć benzyną.
  7. O ile mnie pamięć nie myli żaden polski pendoctor z UK się ostatnimi czasy nie ujawniał. Pamiętam, że w czasach, gdy opłacało się kupić coś na brytyjskim e-bayu, część sprzedawców chwaliła się swoją przynależnością do The Writing Equipment Society. Mają swoją stronę: https://www.wesonline.org.uk/ i, jak widzę, również jakieś forum. Może tam uda się uzyskać pomoc.
  8. Każdy pisze tą ręką, którą mu wygodniej. Znam takich, którzy potrafią pisać całkiem nieźle jedną i drugą, ale nie w tym rzecz. Ukształtowanie i różnica grubości sekcji i korpusu w pierwszym piórze-kawiarce jest taka, że w zasadzie wymusza wysoki uchwyt. Ale wizualnie, jak już napisałem poprzednio, oba piórka ciekawe
  9. Wizualnie projekty ciekawe, tylko te uskoki i gwinty. Nie każdy trzyma pióro tak wysoko.
  10. @JKL zamiast strzelać focha poszukaj samodzielnie informacji w necie, unikniesz wówczas zadawania naiwnych pytań. Ale żeby nie było, że niczego się na Forum nie dowiedziałeś, to masz poniżej parę przydatnych linków na początek. https://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_o_handel tu wyjaśnienie, czemu w prywatnych sklepach nie było angielskich piór wiecznych a w zasadzie, czemu prywatnych sklepów niemal w ogóle nie było a tutaj jak to było z tzw. walutami wymienialnymi w PRL https://pl.wikipedia.org/wiki/Waluty_wymienialne i jak można było za te waluty nabyć w PRL towary niedostępne za złotówki https://pl.wikipedia.org/wiki/Pewex Nota bene w latach 80-tych w Pewexach pojawiały się czasem jakieś pióra, chyba Pelikany.
  11. Jak jest z uprzedzeniem, to nie jest to już niespodzianka Piórko kolorystycznie fajne, za to atrament dedykowany do tego modelu podobno nieciekawy.
  12. Patrząc na cenę można podejrzewać, że używają ciężkiej wody Tyle, że ten ostatni jest nadal w sprzedaży. Gdyby to była seria limitowana, to po zaprzestaniu produkcji cena prawdopodobnie też by poszybowała...
  13. Być może Tak a propos, znalazłem takie porównanie na YT
  14. Obawiam się, że ten konkretny atrament nie stoi już nigdzie na półkach i to od dłuższego czasu. Cena jest odjechana, to fakt, ale chętnych do zakupu "limitek" w dalszym ciągu nie brakuje, w przeciwnym wypadku firma nie wypuszczałaby kilku nowych atramentów co rok, i to w coraz wyższych cenach. Działa podstawowe prawo popytu i podaży. @tom_ek 150 złotych za limitkę Montblanc to już odległa historia, teraz są po 180-190 złotych. Swoją drogą popatrzcie tutaj, na ile są wyceniane limitowane edycje sprzed paru lat https://www.pioromaniak.pl/pioromaniak-classic/
  15. Ja zatrzymałem się na 74 (nota bene nabytym od Przedmówcy), ale może ten wpis Kolegi @endoor trochę rozjaśni sprawę:
  16. Niestety nie mogę ju edytować poprzedniego wpisu. Teoretycznie można połączyć nową sekcję ze starym korpusem, ale pierścień częściowo chowa się w korpusie i skuwka nie zamyka się na "klik", tylko na słowo honoru. Swoją drogą przeszczepu w drugą stronę (stara sekcja, + nowy korpus) zrobić się nie da Przepraszam za jakość zdjęć, to tak na szybko z telefonu.
  17. Spływak i stalówka w Hemisphere wchodzą na wcisk, fabrycznie nie są klejone do sekcji. Wsunąć spływak można tylko w jednym położeniu, bo nie jest idealnie okrągły. Gdzieś na YT był filmik poglądowy. Teoretycznie można to spróbować delikatnie skleić, jak radzi @Klerk Na zdjęciu widać, że to starszy typ Hemisphere, z cienkim pierścieniem. Nie mam pewności czy nowa sekcja będzie pasowała a stare są już chyba niedostępne w sprzedaży. P.S. Znalazłem ten filmik
  18. Dzięki za link. Swoją drogą trudno nie zauważyć obszernych cytatów z tekstu p. Wardeckiej zamieszczonego powyżej a o źródle cytatu informacji nie ma, hmm
  19. Ta reguła sprawdza się w przypadku EF i F. W odniesieniu do M już niekoniecznie, bo Japończycy mają w niektórych modelach piór ten rozmiar pośredni, to jest medium-fine. Miałem kiedyś Caplessa z M i to było całkiem konkretne M. Te Piloty, które mam obecnie, mają stalówki soft, więc dają trochę grubszą kreskę przy niewielkim nacisku, taki quasi flex.
  20. W Piórotece mają aktualnie na stanie, więc pewnie dadzą pooglądać
  21. Wydaje mi się, że porównanie z Lexusem jest bardzo trafne. Większości osób nazwa "Pilot" kojarzy się z tanimi, choć całkiem dobrymi pisadłami za kilka(naście) złotych, takimi jak choćby Frixion. Dodanie do nazwy Namiki ma zapewne podnieść prestiż pióra
  22. Obecnie Namiki to marka (brand) piór produkowanych przez Pilot Corporation. Nazwa pochodzi od nazwiska jednego ze współzałożycieli, Ryosuke Namiki, który wraz z Masao Wada założył w 1918 roku Namiki Manufacturing Company, przemianowany w 1938 roku na Pilot Pen Co. a następnie, w latach 50-tych XX wieku na Pilot Corporation. Namiki to pióra z "wyższej półki", zdobione zwykle tradycyjnymi metodami japońskimi (maki-e, lakier urushi). Tak więc w uproszczeniu każde Namiki to produkt Pilot Corporation, ale nie każdy Pilot to Namiki. Więcej informacji znajdziesz tutaj: https://en.wikipedia.org/wiki/Pilot_(pen_company) https://en.wikipedia.org/wiki/Namiki
×
×
  • Utwórz nowe...