Skocz do zawartości

Sepia - Private Reserve


visvamitra

A  

17 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy podoba ci się ten kolor?



Polecane posty

Private Reserve zostało założone przez Terry'ego W. Johnsona i Susan Schube w Zionsville. Wizję na biznes mieli prostą - zaoferować klientom jak najszerszy wybór kolorów w przystępnych cenach. W ofercie Private Reserve jest około sześćdziesięciu atramentów zapakowanych w proste kałamarze. Inkausty te wyróżniają się dobrym przepływem, dobrym nawilżeniem i silną saturacją. 

 

Sepia to atrament o bardzo ciekawym kolorze, który szalenie mi się podoba. Niestety sam atrament jest niestabilny. Po upływie około miesiąca zawartość próbki przypominała błoto, atrament był gęsty i nie za bardzo chciał pisać. Z drugiej strony wiele osób chwali sobie tę sepię, więc może mi się trafiła felerna próbka (byłbym zaskoczony, została zakupiona u Gouletów).

 

W ogóle z atramentami PR mam dziwne doświadczenia - kolorki są fantastyczne, ale zachowanie (a miejcie na uwadze, że dla mnie właściwości atramentów mają drugorzędne znaczenie) zniechęcają do ich używania. Jestem ciekawy, co wy myślicie o inkaustach Private Reserve?

 

Ekspresjonizm abstrakcyjny

(czyli strzał strzykawką napełnioną atramentem na kartkę papieru firmowego nieznanej proweniencji)

 

 

R1pDI6.jpg

 

Krople atramentu na ręczniku kuchennym marki Queen

 

 

Z9ZNiZ.jpg

 

Software Id

 

 

 

 

Oxford Recycled 90 g, Kaweco Sport Classic, B

 

Eo9jVU.jpg

 

 

Miz4Xi.jpg

Miz4Xi.jpg

 

vj9r3N.jpg

Miz4Xi.jpg

 

 

 

 

 

 

ECg4bC.jpg

 

VDGYah.jpg

Edytowano przez visvamitra
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieniowanie - genialne.

 

Jeśli chodzi o właściwości, to mam doświadczenie z Electric DC Blue i American Blue. Zachowanie - póki co - wzorowe w przypadku tych butelkowanych (no, może ciut większe strzępienie na słabszych papierach). Żadnych glutów, mazi i tym podobnych (przechowywane w szufladzie, starannie zakręcone, bez dostępu światła).

 

W kwestii nabojów - mam mieszane uczucia. Zdarzyło mi się kiedyś nieopatrznie zostawić nabój w Pilocie Plumixie na kilka tygodni. Efekt? Mazio-breja w spływaku (i resztka w naboju), odmaczanie w detergencie (zostawiłem na dwa dni), po czym intensywne płukanie. Mam wrażenie, że tu nie chodzi o "niestabilność" PR, tylko raczej o nasycenie barwnikami. W przypadku takiego np. Pelikana, Parkera, czy innego Watermana efekt byłby zdecydowanie mniej spektakularny - po prostu atrament by odparował pozostawiając prawie czysty nabój.  

 

PR ma intensywne, ciekawe, soczyste kolory, które to właściwości nie biorą się wszak znikąd. Prawdopodobnie właśnie to nasycenie substancją barwiącą powoduje czasami dodatkowe "efekty".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomimo niektórych głosów negatywnych w związku z tymi atramentami dzisiaj właśnie kupiłem 3 kolory PR. Ja akurat używam praktycznie totalnej klasyki więc kupiłem: velvet black, midnight blue i ebony brown. Popróbujemy zobaczymy. Kolor z recenzji, to niestety nie mój typ. Tym niemniej faktycznie bardzo ciekawe cieniowanie.

Edytowano przez endoor
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...