Jump to content

Ile piór używasz "na raz" ? Dyskusja na temat rotacji :-)


Recommended Posts

Niedawno, pewnie jakieś 2 miesiące temu, zacząłem przygodę z piórami, która, zdaje się, staje się powoli czymś więcej niż przygodą. Nie jestem już w stanie pisać długopisem. W dodatku, jak przyjdą ostatnie zamówienia, to atramentów będzie 5 a piór 6.

Plan mam taki, żeby używać przynajmniej 3 piór "na raz" - żeby mieć dostęp do kilku kolorów (czarny, niebieski + może R&K Scabiosa? zamiennie na Diamine Oxblood?)

Zastanawiam się nad zaletami i wadami takiego podejścia. Czytałem gdzieś na forum, że niektórzy z Was dają swoim piórom odsapnąć. Używają przez jakiś czas, płuczą, odkładają. To co planuję jest trochę inne - kilka piór zatankowanych, w efekcie - każde używane stosunkowo rzadziej, czasem nawet raz na kilka dni tylko. Jak Wy korzystacie ze swoich piór?

Przyznam że lubię urozmaicenie i trudno by mi było zrezygnować z szybkiej dostępności różnych kolorów.

Link to comment
Share on other sites

Zależy jakie masz potrzeby ;) Atrament w piórze może być dość długo i nic się nie powinno stać.

Czytałem gdzieś na forum, że niektórzy z Was dają swoim piórom odsapnąć. Używają przez jakiś czas, płuczą, odkładają.

Już przy 6 piórach jak ktoś mało pisze, to będzie wyciągał przez miesiąc to samo, aż się atrament skończy a w efekcie część będzie odpoczywać dłuuuugo ;) Już nie mówię o kolegach z forum posiadających całe szafy/skrzynie piór :P

Link to comment
Share on other sites

zazwyczaj kiedy wychodzę z domu na uczelnię i zastanawiam się, które pióro wziąć ze sobą kończę z trzema lub czterema, każde z innym atramentem. Regularnie używam sześciu, ze względu różne atramenty i różne grubości kreski (dwa pióra z czarnym i dwa z niebieckim). + pióro do kaligrafii, które jest jakby 'poza konkursem'.

Link to comment
Share on other sites

Wymogiem u mnie na uczelni jest cienka stalówka (wzory, schematy, etc.) Do tego etui mam na dwa pióra więc dwóch używam na co dzień, od około dwóch miesięcy Montblanc 242G, aktualnie z Montblanc Lavender Purple, drugie to aktualnie Waterman Man 200 Rhapsody Blue, drugie piórko wymieniam często. Np. jeszcze dwa tygodnie temu było Carene Amber na jego miejscu. Atramenty? Jest kolorowo, a wykładowca nie ma wątpliwości czyją pracę trzyma w ręce, fiolety, zielenie w tym te jasne.

Link to comment
Share on other sites

Do niedawna używałem dwóch: pilotów: 743 ze stalówką F zatankowany brązem do notatek w terminarzu, notatek ze spotkań, narad ogólnie informacji bardziej ‘do użytku wewnętrznego’ oraz pilot 742 ze stalówką SFM z kolorem niebieskim do podpisów, dokumentów oficjalnych, listów itd.

Gdzieś od dwóch miesięcy troszkę zmieniłem ten układ: pilot 743 został po staremu, 742 odpoczywa i czeka na atrament forumowy :). Jego miejsce przejął Danitrio Cum Laude ze stalóką F. Dodatkowo używam Wing Sung 590 ze stalówką M zatankowany atramentem blue-black do pisania domowego i takiego dla przyjemności, :P testowania odcieni itd. No i wreszcie do użytku sporadycznego i awaryjniego trzymam pod ręką Duke Air Force One.

Natomiast muszę się przyznać, że od dłuższego już czasu długopisów nie używam w ogóle, nawet sporadycznie do podpisów, wolę już ołówek. To tak jeżeli chodzi o mnie w tym temacie.

Edited by endoor
Link to comment
Share on other sites

Ze mną zawsze jest 17 piór. Niektóre pracują codziennie, niektóre od święta. Wszystkie są zatankowane i gotowe do użytku. Dla zdrowia każde z nich przynajmniej raz w tygodniu jest rozpisywane przez chwilę i dotankowane. Zapakowane są w 5 etui, które bezpiecznie spoczywają w teczce.

Link to comment
Share on other sites

Ze mną zawsze jest 17 piór. Niektóre pracują codziennie, niektóre od święta. Wszystkie są zatankowane i gotowe do użytku. Dla zdrowia każde z nich przynajmniej raz w tygodniu jest rozpisywane przez chwilę i dotankowane. Zapakowane są w 5 etui, które bezpiecznie spoczywają w teczce.

czyli innymi słowy "podręczna wersja walizki" ;)

ja mam zatankowane ok 10 piór (staram się jak najmniej ;)) ale codziennie myślę że używam 5-7szt. do pracy nosze 2 + jedno awaryjne jakbym zapomniał etui. te używane "na co dzień" zmieniam dość czesto. już teraz np wiem że jak wypiszę pilota 78g B to zatankuję sobie Osmie, żeby korek nie wysechł :)

Link to comment
Share on other sites

Ze mną zawsze jest 17 piór. Niektóre pracują codziennie, niektóre od święta. Wszystkie są zatankowane i gotowe do użytku. Dla zdrowia każde z nich przynajmniej raz w tygodniu jest rozpisywane przez chwilę i dotankowane. Zapakowane są w 5 etui, które bezpiecznie spoczywają w teczce.

tak, to prawda, sam widziałem :gaah:

potem mi się smutno zrobiło i poszedłem na zakupy zainspirowany zawartością tych etui - dodam, że same eleganckie pióra...

(a tanio nie było...)

Link to comment
Share on other sites

Mam zatankowane 2-3 pióra na raz. Głównie dlatego, że nie mam potrzeby pisania na papierze. Piórami piszę wyłącznie dla własnej przyjemności... żeby nie zapomnieć, że istnieje coś poza klawiaturą.

Link to comment
Share on other sites

Na ogół mam zatankowane wszystkie sprawne pióra. Ze sobą zabieram 4 wybrane sztuki z rożnymi atramentami i coś do kaligrafii na wypadek gdyby trafił się moment żeby się nim "pobawić". W tej ostatniej roli występuje Sheaffer NoNonsense i wraz z Carene jest stałą częścią piórnika.

Link to comment
Share on other sites

Ja zazwyczaj mam ze sobą 5 piór. Jedno ze stalówką italic. Pilota 78g do notatek i dwa Moongrafy (Sonata i Fresco). Do tego jako zapas zamiast naboi pióro Patio Lorie które kiedyś kupiłem za całe 10 zł wraz z konwerterem.

Edited by Ninogniew
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...