Na świeżo, zaraz po napisaniu czegoś, Diamine Registrar's mocno rozczarowuje - to taki nudny szaro-niebieski kolor. Ciemnieć zaczyna po godzinie a na ostateczne rezultaty czasami przychodzi poczekać i tydzień. Wtedy linia pisma robi się czarna. I nie da się jej niczym ruszyć - woda, Domestos, proszek do prania, płyn do naczyń - prędzej zniszczy się użyty papier, niż zejdzie atrament.
Ogólnie = polecam. Jednak należy pamiętać o regularnym płukaniu pióra.