Skocz do zawartości

Rozprawka nad wyborem porządnego pióra wiecznego - elegancki wół roboczy, do 2000zł


NimnuL

Polecane posty

  • Odpowiedzi 92
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

 

9 godzin temu, Kolektor napisał:

Mam tylko jeden egzemplarz i powinienem to podkreślić, że mówiłem tylko o nim, a nie o wszystkich modelach Jinhao 100. A jakich oznaczeń trzeba szukać, żeby trafić na Fkę? Aż sprawdzę jak znajdę czas, bo typowych oznaczeń nie widziałem.

Rozmiar stalówki trzeba wybrać w zamówieniu jeżeli jest oferowany. Moje Jinhao 100 mają wyraźnie wybite oznaczenie rozmiaru F na stalówkach, podobnie jak na przykładzie:

S8986ef3c36794ab0b46e342a05dc2cdfi.jpg_6

Ale rzeczywiście nie jest to regułą. Pozostaje porównanie wielkości ziarna ze stalówką o opisanym rozmiarze, i tu uwaga: wielkość ziarna zmierzona w mm suwmiarką nie jest szerokością pisma, np. F-ka pisze 0.35-0.40mm, a ziarno będzie dużo większe 0.6-0.7mm.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to może autorowi ale w moim Kaweco EF (czyli okolice japońskiej Fki) zmieniłem wczoraj atrament z Pilota Fuyu-gaki, z którym pióro współpracowało wzorowo na Monteverde Copper Noir i momentami pióro również drapie na papierze (na oxfordzie) dokładnie przy tym samym ruchu czyli do siebie. 

Edytowano przez teodozjan
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 hours ago, teodozjan said:

zmieniłem wczoraj atrament

Dziękuje za sugestię, być może zmiana atramentu lub papieru faktycznie byłaby rozwiązaniem. Pióro już jednak zwróciłem. Nie ma tego złego, bo mam dzięki temu dodatkowe doświadczenie. 

Czytałem wcześniej o tym, że niektóre pióra nie lubią niektórych atramentów. Szukam jednak pióra, które będzie pisało każdym, nawet tanim atramentem i na każdym, nawet najpodlejszym papierze. Pióro uważam za instrument do pisania, coś co ma służyć użytkownikowi, a nie odwrotnie ;)

Edytowano przez NimnuL
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@NimnuLCześć. To prawda co forumowicze piszą, dzisiaj ma znaczenie wszystko. Oczywiście to kolejna manipulacja ze strony producentów, wszystko w celu wyciągnięcia pieniędzy. Pióra i dedykowane do nich atramenty, odpowiedni papier na którym mogą te pióra pisać bez problemów etc. Dawniej jakoś się dało zrobić papier na którym pisało się wszystkim co pod ręką, pióra były uniwersalne, atramenty podobnie. Dzisiaj sekstylion wersji, wariantów, kolorów, papierów a przyjdzie co do czego niema czym pisać lub na czym pisać. Kup pióro X, najlepiej za tysiące zł i do tego notesy, zeszyty za setki zł bo dzisiaj papier musi być specjalnie dedykowany dla piór. 30 lat temu pisało się na byle jakiej kartce wszystkim równie dobrze. Teoretycznie każde pióro jest uniwersalne, można sprawić by nim było. Niestety trzeba to zrobić samemu, mam podobne jak Ty preferencje, podobne myślenie na temat przedmiotów użytkowych. To ma służyć a nie tylko ładnie wyglądać. Dane mi było zaczynać przygodę z piórami w czasach gdzie wszystko było pod tym względem normalne choć ubogie w wyborze. Gdy dane nam było to wszystko co możemy dzisiaj kupić, zaczęły robić się schody nie koniecznie do nieba. Człowiek próbował wszystkiego i im bardziej zagłębiał się w tym próbowaniu tym było tylko gorzej. Tego głównie doświadczają nowi użytkownicy piór, ogromny wybór wszystkiego a i tak ciężko coś wybrać. Nie ma pewności że kupując dane pióro, dostaniesz to co chcesz dostać. Najgorsze jest to że nie ma znaczenia cena, rozpoznawalność marki. Zostało pogodzić się z tym co jest, co mamy i używać takim jakim jest i tak jak chce tego producent. Dzisiejsze pióra to produkt masowy, produkowany w dużych ilościach, produkcja zrobotyzowana, niby bardzo dobrze bo teoretycznie powinno to zwiększyć powtarzalność produktu pod względem jakości, montażu itp. Niestety tak nie jest, pióro ma w sobie elementy na których nie da się oszukać,zmniejszyć koszt produkcji czy zwiększyć unifikacje przy produkcji by produkować jeszcze szybciej i taniej. Pióro to nie długopis gdzie ten, sam w sobie jest tylko obudową wkładu który jest głównym składnikiem. Pióra dzisiejsze to różnorodność form, kolorów, sposobów napełniania ale w każdym jest jeden, wspólny czynnik, wszystko zrobione na jedno kopyto, wszystko zrobione "bezdusznie". Nie ma maszyny która precyzyjnie ustawi skrzydełka w stalówce, wyrówna ziarno, ustawi idealną szczelinę. Nie ma nawet kto tego kontrolować bo nawet kontrola jakości jest zrobotyzowana. Produkcja takich elementów jak spływak też jest nastawiona tylko na ilość, tłoczy się te elementy, te trafiają do montażu. Efekt tego wszystkiego jest taki, niemal każde nowo zakupione pióro ma lub może mieć te same wady, od brudu po ściśnięte ziarno stalówki o wadach wynikających ze sposobu szlifowania tych stalówek nie ma już co wspominać. To samo dotyczy każdego elementu z którego składa się pióro. Można zrobić pióro uniwersalne tylko w tym przypadku najważniejszy jest czynnik ludzki, samemu trzeba to zrobić, poprawić to co "zepsuła" fabryka. Oczywiście najpierw trzeba się tego nauczyć, wiedzieć w czym jest problem, nabyć praktyki. Da się spersonalizować praktycznie każde pióro ale to trzeba sobie najlepiej samemu zrobić bo sami najlepiej wiemy czego chcemy, czego oczekujemy. Oczywiście nie każdy ma ku temu predyspozycje ale to już inny temat.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Syrius napisał:

Dzisiejsze pióra to produkt masowy, produkowany w dużych ilościach, produkcja zrobotyzowana, niby bardzo dobrze bo teoretycznie powinno to zwiększyć powtarzalność produktu pod względem jakości, montażu itp. Niestety tak nie jest, pióro ma w sobie elementy na których nie da się oszukać, zmniejszyć koszt produkcji czy zwiększyć unifikacje przy produkcji by produkować jeszcze szybciej i taniej.

Produkt masowy, jak wiele innych i dobrze bo ma możliwość trafić do wszystkich. Dzięki temu tanie pióra piszą poprawnie a nawet bardzo dobrze. To nakłania ekskluzywnych producentów do wysiłku, do wyjścia ponad średni standard. Bez tego kupowalibyśmy drogie przeciętniaki. 

4 godziny temu, Syrius napisał:

Nie ma maszyny która precyzyjnie ustawi skrzydełka w stalówce, wyrówna ziarno, ustawi idealną szczelinę. Nie ma nawet kto tego kontrolować bo nawet kontrola jakości jest zrobotyzowana.

A tu mam zupełnie odmienne zdanie. Roboty się nie męczą i albo są dobrze ustawione robią 99.99% dobrze, albo następuje błąd i cała seria braków. Pozostaje kwestia cwanych menażerków co wypychają to do handlu. Te wyroby są dotykane ludzką ręką dopiero gdy są wyjmowane po zakupie z pudełka😄.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Klerk napisał:

Produkt masowy, jak wiele innych i dobrze bo ma możliwość trafić do wszystkich. Dzięki temu tanie pióra piszą poprawnie a nawet bardzo dobrze. To nakłania ekskluzywnych producentów do wysiłku, do wyjścia ponad średni standard. Bez tego kupowalibyśmy drogie przeciętniaki. 

A tu mam zupełnie odmienne zdanie. Roboty się nie męczą i albo są dobrze ustawione robią 99.99% dobrze, albo następuje błąd i cała seria braków. Pozostaje kwestia cwanych menażerków co wypychają to do handlu. Te wyroby są dotykane ludzką ręką dopiero gdy są wyjmowane po zakupie z pudełka😄.

Pracowałem kiedyś w fabryce i częściowo masz racje, może być złe ustawienie maszyny i cała partia pojdzie tak samo źle. Ale może być tak, że tylko część produktów będzie się nadawać do kosza a 95 procent będzie dobrych. 

I pytanie jak człowiek ma sprawdzić stalówki? Chyba że każdą poprzez lupę o powiększeniu 50. A i to pewnie nie wyeliminowałoby błędów.

Nie da się nie popełniać błędów i tym samym mieć 100 procent dobrej produkcji. 

Tym bardziej, że takie czasy, że produkty są średniej jakości za dużą cenę - dużo, tanio, kolorowo i tandetnie.

Przykładem mogą być choćby pióra japońskie. Sporo razy trafił mi się baby bottom. A plastik do Pilotó, Sailorów czy Platinum jest tylko level wyżej niż w Jinhao. 

Edytowano przez Kolektor
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KlerkCześć kolego. Twój optymizm jest budujący, oj bardzo budujący. "Produkt masowy, jak wiele innych i dobrze bo ma możliwość trafić do wszystkich. Dzięki temu tanie pióra piszą poprawnie a nawet bardzo dobrze. To nakłania ekskluzywnych producentów do wysiłku, do wyjścia ponad średni standard. Bez tego kupowalibyśmy drogie przeciętniaki."  Oj jak dobrze by było gdyby ci "ekskluzywni" producenci wysilali się przy produkcji swoich piór a nie tylko żerowali na wyrobionym znaku handlowym. Właśnie kupujemy drogie przeciętniaki, 17 modeli korpusów w 36 wariantach kolorystycznych uwzględniając wzorki, wykończenia, w środku to samo i ciągle to samo, cudowna maszyna tworzy baby bottom, szlif zależy jak poprzednia maszyna wciśnie stalówkę ze spływakiem w efekcie jedna połówka ziarna większa od drugiej a na deser sztuczka polegająca na ściśnięciu ziarna by stworzyć pozory gładkości tejże stalówki. Jest co chwalić 😉 Kontrola jakości a jakże ta również na bardzo wysokim poziomie, kamerka/czujniki optyczne ze szkłem powiększającym, przesuwająca się taśma i algorytmy sterujące kamerą/czujnikami by ta wychwytywała odstępstwa od wzorca. Człowiek od czasu do czasu zerknie w monitor, na szkło powiększające, nic się wadliwego nie przeciśnie. Super i jak widać o to chodziło, więcej nie potrzeba a klient i tak łyknie bo marketing skutecznie podgrzeje atmosferę. Kochani tak ma wyglądać ta nasza cudowna przyszłość, bajania, wciskanie odpadów i wmawianie że to jest ta jakość której oczekiwaliście. Jak widać to działa. 

@Kolektor Tak kiedyś wyglądała kontrola jakości, tak człowiek brał co 10 pióro i sprawdzał pod "lupą" stalówki. Jeszcze wcześniej sam ręcznie składał pióra. Tak też jest dzisiaj gdzie zgrabne Azjatyckie rączki potrafią złożyć tysiąc szt.na miesiąc. Oczywiście to sarkazm ale jakże prawdziwy.

Kolekcjonerzy piór dobrze wiedzą co kupować, co wybierać i większość wie że stare pióra to wyroby na lata, dłuuugie lata. Starzy użytkownicy-fanatycy dobrze wiedzą jak wyglądały te pióra po zakupie. Nie ważne ile kosztowały, wyciągało się z pudełka, czy z papieru którym były owijane i po zatankowaniu pióro od razu pisało. Nie było żadnych drapań, przerywań, stalówki równe, wszystko cacy.Lało się byle co i to pisało. OK były niedoróbki w konstrukcjach, wychodziło po latach to i owo, pióra lały itd.ale były gotowe do pracy od razu po zakupie i mało kto wiedział że stalówka ma ziarno czy jej końcówka jest tylko zagięta by stworzyć coś w rodzaju ziarna, mało kto wiedział co to jest spływak i do czego służy. To pisało od razu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Syrius napisał:

wyciągało się z pudełka, czy z papieru którym były owijane i po zatankowaniu pióro od razu pisało.

zgadzam się w 100% - teraz niestety często jest tak, jak z resztą opisałeś w innym poście -> pióro z wyrobu piśmienniczego stało się przedmiotem kolekcjonerskim... Drogim a to czy pisze to nie ważne. Pamiętam jeszcze 10 lat temu mój szef miał jakieś pióro VIsconti (nie wnikam czy to dobre czy nie, na pewno drogie) - ten Visconti nie pisał ! zasychał, skrobał i przerywał.

Ja jestem bardzo rozczarowany stalówką (złotą OB) w moim Lamy 2000. Walczę z nieszczęsnym serwisem gdzie mówią, że to pewnie spływak... a jak przyjęli pióro do serwisu to na 8 tygodni go zabrali, ale nic nie zrobili. Uważam, że wyroby, które są wizytówką firmy powinny być nienaganne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minutes ago, Kolektor said:

Ale dzisiaj takie czasy

W żadnym wypadku nie wolno tego akceptować - w jakiejkolwiek dziedzinie. Do bylejakości wszystkich nas przyzwyczajono i akceptuje się to powszechnie jako swoistą normę, ale tak być nie powinno i nie wolno się na to godzić. O ile w przypadku produktów najtańszych trudno jest mieć wygórowane oczekiwania, o tyle w przypadku kupna tego samego produktu, ale znacznie droższego nie wolno akceptować bubla w pięknej szacie. Coś za coś - to, że produkt drogi powinien być trwalszy, mniej awaryjny, wystarczać na dłużej itd. utopione jest w cenie (w marży). Producent sprzeda takich wyrobów z górnej półki mniej (bo i klientów jest mniej), ale na każdym zarobi więcej (per sztuka). Na tanich produktach zarabia grosze, ale sprzedaje ich tony. 

Dlatego skrzywiłem się srogo, gdy Sailor Pro Gear z pudełka skrobał papier i w mojej ocenie nie nadawał się do przyjemnego użytkowania, podczas gdy piętnastokrotnie tańszy Parker IM pisał bez zająknięcia od pierwszej sekundy. To, że pióro, które kupiłem lata temu na azjatyckim serwisie - za jakieś dziesięć złotych z przesyłką - pisze niczym gwóźdź umaczany w atramencie, w ogóle mi nie wadzi - uznaję to jako jego swoistą urodę. Drugie takie samo pióro rozszczelniło się na gwincie, a chwilę później pękło w pół - i to też jest ok, bo posłużyło dwa lata, a było tańsze niż atrament, którym go napełniałem. Kosztowało przecież mniej niż kawa na mieście. Ale od produktu z zadartym nosem, ą ę z dopiskiem luksusu, limited edition, historią i zapewnieniami staranności itp. wielkimi słowami oczekuję doskonałości bez ustępstw i kompromisów. 

Zdziwiło mnie, gdy na tym forum w różnych postach wspominano o usuwaniu niedoskonałości fabrycznych stalówek, kombinowania jakby to był zakup z paki Tarpana na pobliskim targu :)

Edytowano przez NimnuL
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@NimnuLPodpisuję się pod Twoim apelem, oczywiście jesteśmy świadomi tego że to są tylko życzenia bo na jakąkolwiek rewolucje nie ma co liczyć.

Z mojej strony pozwolę sobie na swoisty rachunek sumienia. Większość zarzuci mi że jestem tu tylko po to by krytykować pióra i samym użytkowników. Być może tak to wygląda ale nie jest to moim głównym celem. Sam używam piór, pisze nimi, zbierałem lub jak kto woli kolekcjonowałem, byłem tak samo zauroczony piórami jak większość. Ale po wydaniu sporej ilości pieniędzy, uzbieraniu sporej ilości piór, zajmowaniem się ich naprawą itp. Po latach człowiek dorósł do tego by zauważyć że to co nam się oferuje, czym jesteśmy karmieni, mija się z prawdą. Każdy z was pewnie to zauważy, to kwestia czasu. Próbuje na swój sposób opisywać na co zwracać uwagę, rozwiewać oczekiwania bo dobrze wiem że część forumowiczów to młodzież która inaczej postrzega to co widzą. Kierują się opiniami innych, nawet kopiują je lub przypisują sobie polecając dane pióro a sami nie widzieli ich na oczy lub nie mieli w rękach. Pióro wieczne jest takim samym produktem jak każdy inny produkt, nie ma dzisiaj legend, nie ma jakiś rewolucji co najwyżej maleńkie kroczki które barwnym marketingiem są pompowane do niebotycznych rozmiarów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, NimnuL napisał:

W żadnym wypadku nie wolno tego akceptować - w jakiejkolwiek dziedzinie. Do bylejakości wszystkich nas przyzwyczajono i akceptuje się to powszechnie jako swoistą normę, ale tak być nie powinno i nie wolno się na to godzić. O ile w przypadku produktów najtańszych trudno jest mieć wygórowane oczekiwania, o tyle w przypadku kupna tego samego produktu, ale znacznie droższego nie wolno akceptować bubla w pięknej szacie. Coś za coś - to, że produkt drogi powinien być trwalszy, mniej awaryjny, wystarczać na dłużej itd. utopione jest w cenie (w marży). Producent sprzeda takich wyrobów z górnej półki mniej (bo i klientów jest mniej), ale na każdym zarobi więcej (per sztuka). Na tanich produktach zarabia grosze, ale sprzedaje ich tony. 

Dlatego skrzywiłem się srogo, gdy Sailor Pro Gear z pudełka skrobał papier i w mojej ocenie nie nadawał się do przyjemnego użytkowania, podczas gdy piętnastokrotnie tańszy Parker IM pisał bez zająknięcia od pierwszej sekundy. To, że pióro, które kupiłem lata temu na azjatyckim serwisie - za jakieś dziesięć złotych z przesyłką - pisze niczym gwóźdź umaczany w atramencie, w ogóle mi nie wadzi - uznaję to jako jego swoistą urodę. Drugie takie samo pióro rozszczelniło się na gwincie, a chwilę później pękło w pół - i to też jest ok, bo posłużyło dwa lata, a było tańsze niż atrament, którym go napełniałem. Kosztowało przecież mniej niż kawa na mieście. Ale od produktu z zadartym nosem, ą ę z dopiskiem luksusu, limited edition, historią i zapewnieniami staranności itp. wielkimi słowami oczekuję doskonałości bez ustępstw i kompromisów. 

Zdziwiło mnie, gdy na tym forum w różnych postach wspominano o usuwaniu niedoskonałości fabrycznych stalówek, kombinowania jakby to był zakup z paki Tarpana na pobliskim targu :)

Zgadzam się. Nie należy tego akceptować, dlatego ja zawsze odsyłam takie pióra do sklepu i mi zwracają kasę albo nowe pióro przysyłają. I nie grzebię przy nich. Ale pisałem o tym jak jest, a nie co się powinno. Czy społeczeństwo jest gotowe przeciwstawić się "postępowi"? Chyba nie. Skoro tyle się mówi, że Ziemia umiera od naszych ludzkich działań a jednocześnie żadne korporacje się nie hamują, nikt ich nie hamuje, jeszcze w nich ludzie pracują za grosze mimo zrozumienia, że ta firma truje ich samych i środowisko? 

 

Co do Sailora - miałem kiedyś ze stalówką B taki model jak Ty tyle, że inny kolor. Rozmiar B, czyki gruba stalówka drapie jeszcze bardziej niż Fka. Byłem rozczarowany. A teraz szukam takiego pióra w dobrej cenie. Co się zmieniło? Rozwinął się mój gust. Teraz doceniam złożone odczucia z pisania, nie tylko gładkość.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

5 minutes ago, Kolektor said:

ja zawsze odsyłam takie pióra do sklepu

Na początku poszukiwań pióra, ktoś mi tu bardzo słusznie poradził, żeby szukać możliwości spróbowania pióra lokalnie w sklepie przed zakupem, lub kupować z możliwością zwrotu. Nie wziąłem tego tak bardzo na poważnie, teraz już wiem jak duże ma to znaczenie. Szczególnie w przypadku droższego pióra, nawet kosztem finalnego przepłacenia w lokalnym sklepie - w zamian otrzymamy pióro piszące tak jak chcemy. 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.

44 minuty temu, Kolektor napisał:

...Co się zmieniło? Rozwinął się mój gust. Teraz doceniam złożone odczucia z pisania, nie tylko gładkość.

 

Dnia 3.10.2022 o 23:01, Klerk napisał:

...Oczywiście symetryczne ziarna też potrafią "chrabęścić" (niektóre takie lubię🤗), ale lupa pokaże co: ostry szlif, chropowaty poler,..., czyli jaka jest uroda stalówki.

Tak, tak, coś dla koneserów 😋 

https://m.youtube.com/watch?v=pRebkWHsHC0

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę, że nie ma co przepłacać w lokalnym sklepie, bo:

- często nie można popisać w lokalnym sklepie piórami. Testowanie polega na wzięciu w rękę pióra i tyle.

- lokalne sklepy mają bardzo mały wybór

- można odesłać też za granicę. Ja już tak robiłem w obszarze UE. Poza UE nie opłaca się, bo vatu nie zwrócą (chyba).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 hours ago, Kolektor said:

nie ma co przepłacać w lokalnym sklepie, bo:

I tak, i nie. 

Zakładam sytuację, że:

- lokalny sklep ma interesujące nas pióro i pozwala umaczać je w atramencie dla testów

- cena nie jest wyższa niż te ~10% od internetowych - lokalne biznesy warto wspierać, szczególnie te małe. Nie fair jest macanie lokalne ale kupowanie zdalne. 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, NimnuL napisał:

I tak, i nie. 

Zakładam sytuację, że:

- lokalny sklep ma interesujące nas pióro i pozwala umaczać je w atramencie dla testów

- cena nie jest wyższa niż te ~10% od internetowych - lokalne biznesy warto wspierać, szczególnie te małe. Nie fair jest macanie lokalne ale kupowanie zdalne. 

 

Bardzo mi miło, że ktoś to w końcu zauważa, iż macanie w sklepie stacjonarnym, a kupowanie w Internecie jest nie w porządku. Ja tak nigdy nie robie. 

Ale dlatego też często odsyłam pióra.

Z mojego doświadczenia wynika, że lokalne sklepy mają dużo droższe pióra niż w Internecie oraz mały wybór, stąd moje decyzje. Jednak zamierzam przy pobycie w Warszawiw odwiedzić lokalne sklepy, jeśli tylko będzie czas.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 3.10.2022 o 16:52, NimnuL napisał:

Odebrałem i niestety chyba trafił mi się wadliwy egzemplarz - stalówka skrobie papier - i to bardzo wyraźnie. 

W weekend pisałem innymi modelami ze stalówką F (Platinum Procyon i Pilot MR Metro) - oba sunęły po papierze jak po lodzie, a ten Sailor po prostu haczy - użyty był zwykły papier z zeszytu B5, ten sam papier był w przypadku Pilota i Platinum. Atrament również. Dziwne. 

Zrobię zwrot i być może ten Ringless Blackout jest mi przeznaczony. 

jak idą zakupy?

 

https://wiecznepiora.eu/pl/p/Pioro-SAILOR-PG-slim-PG-Slim-Storm-over-the-Ocean-‘Umi-no-Arashi-14k-edycja-specjalna/5862

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 hours ago, krzysztofffer said:

jak idą zakupy?

To jest link do wersji Slim, zbyt mały dla mnie. 

W zeszłym tygodniu wpadł Pelikan M205, dzisiaj poszło zamówienie na to: https://www.bigpen.eu/a/N560623/pilot-heritage-91-fountain-dark-blue-m.html

Chcę sprawdzić co to ta magia japońskiej stalówki ;)

Natomiast namierzyłem na eBay Pilot Falcon, być może szarpnę na próbę za te 800zl (plus ewentualny VAT). 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, NimnuL napisał:

To jest link do wersji Slim, zbyt mały dla mnie. 

W zeszłym tygodniu wpadł Pelikan M205, dzisiaj poszło zamówienie na to: https://www.bigpen.eu/a/N560623/pilot-heritage-91-fountain-dark-blue-m.html

Chcę sprawdzić co to ta magia japońskiej stalówki ;)

Natomiast namierzyłem na eBay Pilot Falcon, być może szarpnę na próbę za te 800zl (plus ewentualny VAT). 

Fajnie to wygląda, daj znać jak wyszedł finalny koszt tego pilota 91.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, krzysztofffer said:

daj znać jak wyszedł finalny koszt tego pilota 91.

Kolega z pracy polecił mi to miejsce - już tam kupował 3 razy - twierdzi, że żadnych dodatkowych kosztów nigdy nie miał - cena jest już z wliczonym VAT. Ale potwierdzę za kilka dni, gdy otrzymam paczkę. 

Jeśli pióro mi nie przypadnie do gustu to ten kolega odkupi je ode mnie za tę samą cenę, bo też ma ten model na celowniku. 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.


×
×
  • Utwórz nowe...