visvamitra Posted April 7, 2018 Report Share Posted April 7, 2018 Standardgraph Zeichentechnik GmbH to niemiecki producent artykułów kreślarskich, piśmiennych i kaligraficznych. Mają w ofercie dwadziescia cztery atramenty o niezłych właściwościach, w tym kilka atramentów o naprawdę ciekawych kolorach. Kałamarz Klasyczny szklany kałamarz o pojemności 30 ml. Nic nadzwyczajnego, ale spełnia swoją rolę. Burgunder to średnio nasycony odcień winnej czerwieni. Są ciekawsze, ale zaletą atramentu Standardgrapha są dobre właściwości piśmiennicze i atrakcyjny stosunek ceny do jakości (na dzisiaj ok. 22 PLN/30 ml). Przepływ jest dobry, ale nie wartki. Czas wysychania rozsądny. O wodoodporności lepiej zapomnijcie. Atrament na ręczniku kuchennym Software ID Zakres koloru Tomoe River - Kaweco Classic Sport. Eyedropper, B Leuchtturm1917 - Kaweco Classic Sport. Eyedropper, B Maruman - Kaweco Classic Sport. Eyedropper, B Papier ksero - Kaweco Classic Sport. Eyedropper, B Lyreco Budget 80 g - Kaweco Classic Sport. Eyedropper, B Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
depeszka Posted April 7, 2018 Report Share Posted April 7, 2018 (edited) Coś ostatnio mnie wzięło na takie kolorki. Podoba mi się i pewnie wypróbuję flaszeczkę Edited April 7, 2018 by depeszka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziemniaczek Posted April 7, 2018 Report Share Posted April 7, 2018 Nie miałem wcześniej przyjemności testować żadnego atramentu marki Standardgraph. Jakoś tak wyszło, złożyło się, nie wpadł mi w ręce. Przez ten tydzień testowałem kolor Burgunder. Po zatankowaniu do pióra ujrzałem jakby znajomy mi kolor. A może to tylko pozory? To taki porządny, dobry atrament. Nie zawiedziecie się właściwościami, nie zachwycicie się nimi. PRZEPŁYW – dobry; szału nie ma, nie ma rozczarowania, NASYCENIE – średnie, STRZĘPIENIE – nie zaobserwowałem, chociaż staram się unikać śmieciowych papierów, PRZEBIJANIE – wyjątkowo dobrze, CZAS WYSYCHANIA – akceptowalny, na ksero 5s, na Rhodii 15-20s; po 10s można już zamknąć zeszyt, PRZEŚWITYWANIE – widoczne przy cienkich papierach; normalne, WODOODPORNOŚĆ – brak; Klasa C (według testów Akszugora; A – największa; C – najmniejsza), ZAPACH – niewyczuwalny, WYMAZYWALNOŚĆ – barwnik delikatnie się rozmywa, PODSUMOWANIE: Dobry atrament. Chyba nic poza tym. Flaszka 30ml kosztuje w Polsce 21,90zł. Daje nam to cenę 0,73zł za 1ml tego inkaustu. Jeśli wiecie, że nie zużyjecie więcej niż 30ml cieczy, możecie zakupić flaszkę. Jeśli jednak macie prognozy na większe zużycie, radziłbym poszukać czegoś innego. Do Was należy decyzja. PS. Najmocniej przepraszam za górną, poszarpaną krawędź Rhodii, ale taki klimat kończących się kartek i ich wyrywania Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
depeszka Posted April 7, 2018 Report Share Posted April 7, 2018 (edited) Zdecydowanie 30 -kę mogę wypróbowć Edited April 7, 2018 by depeszka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kleks Posted April 7, 2018 Report Share Posted April 7, 2018 Cóż. Dla mnie to po prostu duuuuużo uboższa wersja Diamine Crimson. Zwłaszcza, że Diamine kosztuje tyle samo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aventador13 Posted April 7, 2018 Report Share Posted April 7, 2018 8 godzin temu, Ziemniaczek napisał: WODOODPORNOŚĆ – brak; Klasa C (według testów Akszugora; A – największa; C – najmniejsza), Dlaczego brak, skoro z tego co widzę atrament pozostaje prawie całkowicie czytelny? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziemniaczek Posted April 8, 2018 Report Share Posted April 8, 2018 Zależność czasu + papieru Na Oxfordzie nic z tego nie będzie Pytanie, co rozumiemy przez wodoodporność. Ja uważam ją za nierozmywanie barwnika. Np. taki Sailor z którejś edycji (widziałem u Mariusza) - to wodoodporność pełna. Galusowe mają średnią (tak są zaprojektowane). A inne? No cóż. Zauważ przy tym, że nie wystawiam ocen z tego powodu. Niektórzy (nawet najwięksi recenzenci) wystawiają na tej podstawie oceny 1-10 (z każdej kategorii) i to sumują -,,wynik" ten pozornie/złudnie mówi o jakości atramentu. Dlaczego mają cierpieć na tym np. galusowe (wtedy nie mają 10tki, a np. 5tkę)? Niektórzy mogą szukać atramentu bez cieniowania (ten matematyk np. szukał). To taka dygresja, pozornie mało znacząca. Napisałem parę zdanek na Rhodii i omyłkowo zalałem. Nie zostało za wiele. A może ink nie wysechł należycie? To, co Ci zostanie po zalaniu tekstu napisanym tym atramentem, zależy właśnie od czasu i papieru. Jak wytrzesz szybko, nie rozmażesz - coś zobaczysz Przepraszam za wielkość czcionki, poniosło mnie w edytorze tekstu wcześniej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alrun Posted April 8, 2018 Report Share Posted April 8, 2018 Jak dla mnie atrament jest częściowo wodoodporny jeśli coś w ogóle zostaje. Ja takim, w których wypłukuje się tylko barwnik dałabym klasę B wg skali, której używasz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aventador13 Posted April 8, 2018 Report Share Posted April 8, 2018 10 godzin temu, Ziemniaczek napisał: Pytanie, co rozumiemy przez wodoodporność. Ja uważam ją za nierozmywanie barwnika. Np. taki Sailor z którejś edycji (widziałem u Mariusza) - to wodoodporność pełna. Galusowe mają średnią (tak są zaprojektowane). A inne? No cóż. Nierozmywanie się barwnika tyczy się praktycznie wyłącznie atramentów permamentnych; przypuszczam że Mariusz recenzował jakieś Sailora Nano-Ink albo jakoś tak. Jak dla mnie (i dla wielu innych) wodoodporny atrament charakteryzuje fakt, że można odczytać zalany tekst. Jeśli używasz skali Akszugora, no to ocenę B należy dać jeśli barwnik uległ rozmyciu, ale atrament jest czytelny, bo w tym momencie używasz skali dwustopniowej; atrament albo się rozmywa, albo nie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziemniaczek Posted April 8, 2018 Report Share Posted April 8, 2018 No może... Aczkolwiek aż zamoczę kawałek papieru. Coś mi tu nie pasuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TopikSH Posted April 8, 2018 Report Share Posted April 8, 2018 (edited) Noodlers bulletproof nabiera wodoodporności po paru godzinach, wtedy nie znika ani się nie rozmywa włożony pod strumień wody z kranu na kilkadziesiąt sekund. Efekt jakiejś reakcji chemicznej. Atramenty pigmentowe działają na innej zasadzie ale efekt jest taki sam. Galusowe też reagują z celulozą jak Noodlers ale to inna reakcja chemiczna, po zamoczeniu część barwnika się zmywa ale jakiś ślad pozostaje. Możliwości jest wiele. Jeśli po podstawieniu kartki pod kran na parę sekund tekst pozostaje czytelny to dla mnie atrament jest wodoodporny. To co widać na skanach z testu @Ziemniaczek 'ka to jak dla mnie niezły wynik. Edited April 8, 2018 by TopikSH Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iwan Iwanowicz Posted April 9, 2018 Report Share Posted April 9, 2018 Na wstępie pragnę uprzedzić, że od 13 do 23 będę, można powiedzieć, oflajn. Powstałe wtedy zaległości w testach atramentów nadrobię najszybciej, jak tylko mogę. Przejdźmy teraz do atramentu. W minionym tygodniu pisaliśmy Burgunderem Standardgrapha. Inkausty tego producenta są tanie i mają często ciekawe kolory, już kilka razy się do jakiegoś przymierzałem, ale tak wyszło, że Burgunder był jednak tym pierwszym. Czy zrobił renomę marce? Atramentem zalałem Jinhao 992. Przepływ określam jako dobry, błogostanu może nikt tutaj nie osiągnie, ale Burgunder nadążał z nawilżaniem ziarna. Wysycha szybko, suchy tekst nie smuży. Pióro pozostawione na kilka minut bez skuwki startuje od razu. Na słabszych papierach możne wystąpić prześwitywanie, delikatne strzępienie, czy punktowe przebijanie. Kolor to taki spokojny bord. Nie jest mocno nasycony, cieniuje delikatnie. Mnie nie porwał, ale też nie odrzucił, a po następne pozycje Standardgrapha chętnie sięgnę. Atrament nie kosztuje dużo, a właściwości ma dobre, więc w sumie sprawa jest prosta. Podoba Ci się? Kup. Papier ksero. Ależ mi się rozjechały linijki! Siermiężny notatnik. Przypadkowy zeszyt. Zeszyt Herlitz. Kalendarz. Oxford. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Topaz Posted April 9, 2018 Report Share Posted April 9, 2018 Atrament STANDARDGRAPH Burgunder zainteresował mnie kilka lat temu głównie ze względu na nazwę, pisałem nim kilka miesięcy w różnych piórach, zawyczaj mokrych, pokazujących jego kolor, później znudził mi się zwyczajnie i na nowo odkrywam go raz do roku, a ostatni w tym teście. Zalany do pióra Jinhao 159 ze stalówką mokrą M, pokazał swoje właściwości, a zwłaszcza kolor. Po pierwsze kolor: jak wskazuje nazwa to kolor winny, czerwony z odrobina fioletu, ale raczej jak wino, mało nasycony, nie jest kryjacy. Po drugie właściwości: średnie nasycenie, w światłach słabe; dobry przepływ; dobre wysychanie na poziomie do 15s na gładkich papierach, szybciej w zwyklym zeszycie i tym teście,, tak do 10s; strzępi na słabych papierach; przebija czasem, ale tylko na makulaturze; lekko cieniuje; mimo strzepienia dobrze sprawdza się na większości papierów; Po trzecie: to atrament, który nie zaskakuje od razu kolorem, trzeba go polubić, nie jest nachalny, raczej taki pastelowy, we właściwościach całkiem poprawny, nie jest drogi i jest dostępny, w cieńszej stalówce można nim pisać codziennie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martixx Posted April 10, 2018 Report Share Posted April 10, 2018 Z małym opóźnieniem, ale jestem Kiedy na początku przyglądałam się próbką myślałam, że to może być coś ciekawego - spodobał mi się kolor. Kiedy nadeszła ta pora nalałam go do pióra... A tu nic specjalnego. Na kleksie owszem, mamy ładny winny kolor, jednak przy pisaniu to już jest rozcieńczone wino i to całkiem porządnie. Oxford 80g/m2 Przepływ - jest po prostu dobry. Pisze się nim dobrze, bez fajerwerków ale i bez niespodzianek. Nie zasycha i nawet po zostawieniu otwartego pióra startuje dosyć szybko. W grubszych stalówkach momentami trochę nie wyrabiał. Jest też trochę suchy. Nasycenie - tutaj już gorzej, jak mówiłam - wino z wodą. Dla mnie jest za słabe, ale innym może przypaść do gustu Plano Universal 80g/m2 Papier z zeszytu Herlitz Rainbow Double A 80g/m2 (niestety zrobiłam za małe odstępy między tekstami i przez to zdjęcia wyszły jakie wyszły... Ale swoją funkcję spełniają nadal ) Przebijanie - przeciętne, zdarzają się jakieś pojedyncze kropki na kiepskim papierze Strzępienie - nie zauważyłam Tomoe River 52g/m2 Cieniowanie - średnie Czas schnięcia - wyjątkowo krótki, ok. 10s na Rhodii! Kiedy zobaczyłam wysychanie u innych aż sprawdziłam jeszcze raz i wyszło mi nawet ok. 7s przy dosyć mokrej eFce Lamy, której zresztą używam w każdym teście. Wodoodporność - po 5 minutach w wodzie, po tekście zostaje szary ślad, który da się odczytać. Porównanie: Podsumowując, jest to atrament o dobrych właściwościach, ale nie powalający kolorem. Zachowuje się dobrze i nie sprawia żadnych problemów - idealny do codziennego użytku. Kolor - wiadomo - kwestia subiektywna, dla mnie jest zbyt wyblakły i nijaki, ale komuś może się taki spokojny odcień spodobać. Jeśli tak, można śmiało kupować, zwłaszcza że cena nie jest jakaś wygórowana. Z drugiej strony w tej cenie możemy także nabyć buteleczkę Diamine i ja wybrałabym raczej tę drugą opcję. Dziękuję za możliwość wypróbowania Zalety: dobre właściwości - i przepływ i zachowanie na papierze nie zasycha wyjątkowo krótki czas wysychania jakaś tam wodoodporność Wady: trochę za słabe nasycenie trochę suchawy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
-Mateusz- Posted April 10, 2018 Report Share Posted April 10, 2018 (edited) Z opóźnieniem, ale dodaję i swoją recenzję. I druga strona: Papier podobny do oxfordu, 80g Papier słabej jakości: Kolory ,,nieco" przekłamane- ten papier jest szarawy... Także przebijanie nie jest aż tak widoczne... Całą galeria I mam z nim problem- atrament jest dobry, lecz nie powala. Kolor jest,,mój" ale nie do końca. Właściwości są niczego sobie,a wyjątkowe też nie. Jak będzie mi brakowało takiego, czemu nie? Nie mniej na liście atramentów koniecznych do posiadania...nie będzie. Nie odradzam, ale nie wmawiam, że to must have w każdej szufladzie... Ciemniejszy skradłby moje serce z marszu-ten... sam nie wiem... Cena jest z w porządku, nie mniej/jak słusznie wskazali poprzednicy/jest diamine, które summa summarum jest ekonomiczniejsze... Pozostaję i pozostawiam w rozterce... PS. Tak, brakuje testu startu po 5 minutach... Edited April 10, 2018 by -Mateusz- Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alrun Posted April 14, 2018 Report Share Posted April 14, 2018 Standardgrath Burgunder - jak dla mnie burgund znajduje się tylko w nazwie. Kolor w rzeczywistości nie ma za dużo wspólnego z czerwonym winem. Niemniej jednak jest ładny Jego właściwości również są naprawdę przyzwoite (wersja przepisana poniżej): PRZEPŁYW: dobry. Atramentem pisze się przyjemnie, nie ma większych problemów z zasychaniem. NASYCENIE: jak na burgund to dość średnie CIENIOWANIE: nieduże, ale obecne STRZĘPIENIE: nie zauważyłam CZAS WYSYCHANIA: ok. 5 sek. na chłonnym papierze (Navigator) i ok. 10-15 sek. na Rhodii WODOODPORNOŚĆ: po 5 min w wodzie zostaje na kartce szary ślad po tekście PRZEŚWITYWANIE: niewielkie na średniej jakości papierze PRZEBIJANIE: nie zauważyłam CHROMATOGRAFIA: PORÓWNANIE Z INNYMI KOLORAMI: Atramentu nie kupię ze względu na słabe nasycenie koloru. Natomiast jeśli komuś się to podoba, to spokojnie mogę polecić. Pisało się przyjemnie. Porównanie na różnych papierach: Najmocniej przepraszam za tak duże opóźnienie. Postaram się publikować następne recenzje bardziej o czasie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nikaa Posted April 15, 2018 Report Share Posted April 15, 2018 @alrun, nie jesteś ostatnia ja też bardzo przepraszam, za duże opóźnienie! BURGUNDER (Clairefontaine zeszyt 90g), foto (Rhodia dot pad), foto Bardzo przyjemny atrament. Ze Standardgraphem miałam do czynienia raz, testując różne brązy. To był Fig Brown. Chłodny odcień, ale całkiem przyjemny atrament. Tak jest i tym razem, bardzo dobrze używało mi się Burgundera, choć mógłby być lepiej nasycony. (Rhodia dot pad), foto telefon (Rhodia dot pad), skan Problemów nie sprawił żadnych. Ba, miał stosunkowo krótki czas schnięcia, co jeszcze bardziej go uatrakcyjnia. W sumie to płynął z Sailora przez 2 tygodnie (częśś fotek zrobiłam już w poprzedni weekend, ale pióra nie wypłukałam i zdarzało mi się sięgać i w tym tygodniu po Burgundera). Płynął przyjemnie, smarował stalówkę dobrze. Na pewno kolor ten zyskuje w mokrych stalówkach. (MD Paper), foto telefon (Clairefontaine zeszyt 90g), skan (MD Paper), skan (MD Paper), foto telefon Myślę, że bez obaw można polecić ten atrament każdemu. Dobry czas schnięcia, dobry przepływ. Odcień ladny, choć słabo nasycony. Raczej nie strzepi i nie przebija, przynajmniej ja tego nie odnotowałam. Kolor może nie powala, taki burgund z domieszką różu.... ale to naprawdę bardzo przyzwoity atrament. (Rhodia dot pad - Midori TN wkład cienki papier) foto (MD Paper- Midori TN wkład cienki papier) foto telefon Na koniec małe zestawienie z innymi czerwieniami, burgundami, które przewinęły się przez moje pióra. Dużo tego nie ma, bo raczej nie gustuję w tych kolorach (Clairefontaine zeszyt 90g), foto telefon Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ljasinskipl Posted April 21, 2018 Report Share Posted April 21, 2018 (edited) Przepraszam za opóźnienie i kontynuuję nadrabianie zaległości i mam nadzieję poprawiając humor dziewczynom (nie były ostatnie :)) Atrament na początku mnie do siebie nie przekonał, dopiero spojrzenie na plamę i nalanie do mokrego pióra poprawiło efekt. Po czasie wydaje się naprawdę przyjemnym kolorem, do którego mam ochotę kiedyś wrócić. Właściwości nie są złe Strzępienie - zdarza się jak piszemy na byle czym Prześwitywanie - istnieje Przebijanie - punktowo Nasycenie - mogłoby być lepiej Przepływ - przyjemnie Cieniowanie -prawie w ogóle, ale da się z tym żyć Wysychanie - ok 10s na rhodii to, całkiem dobry wynik Wodoodporność - pozostaje czytelne, choć rozmazane Jak to u faceta, powstaje problem z nazwaniem tego koloru, więc zostańmy przy burgundzie. Ciężko mi było znaleźć cokolwiek do porównania, na karcie wylądował obok fioletów, bo do moich czerwieni miał jeszcze dalej: Próbkę wykończyłem jakiś czas temu, brakło czasu na zdjęcia i ich obróbkę. Teraz pozostaje napisanie jeszcze kilku sensownych zdań o wrażeniach. Pisze się tym przyjemnie, stalówka płynie, zasycha sprawnie.Jak po przerwie patrzę na notatki zapisane tym atramentem, to chcę do niego wrócić. Cena nie odstrasza, a buteleczka jest w dość rozsądnym rozmiarze 30ml, co oznacza, że ma szansę nie leżeć na wieki w szufladzie. To teraz jeszcze próbki pisma: Tu znalazłem notes, w którym papier naprawdę jest kiepski. Atrament nadal daje radę Edited April 21, 2018 by ljasinskipl Niedokończone Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.