Skocz do zawartości

Stalówkowy Potworek

Użytkownicy
  • Ilość treści

    305
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Stalówkowy Potworek

  1. 14 minut temu, Aventador13 napisał:

    Jeśli chcesz je kupić to spiesz się, bo prawdopodobnie nie są już produkowane

    O nie! Mam nadzieję, że ten jeden, ostatni (nie wadliwy) model przeżyje najbliższe 4 miesiące na jakiejś półce... :(

    Dzięki za poszerzenie opinii. Te rowki wyglądają nieco "brudkogennie", ale dodają smaczku.

  2. Mam nadzieję, że nie dostanę tytułu archeologa wątków. :D

    Wciąż jestem na drodze poszukiwań mego pierwszego galowego piórka, a ostatnio przypomniało mi się, że gdzieś kiedyś widziałam Watermana "z tańcem w nazwie". Trafiłam tutaj i na kilka innych recenzji. Ten WM ma w sobie to "coś", czego brakuje jego braciom. Oj, chyba wyląduje na liście "do chcenia".

    @Aventador13, dzięki za świetną recenzję, przeczytałam z przyjemnością! Ciekawa jestem, czy nadal (jeśli jeszcze je masz) jesteś zadowolony z tego pióra.

  3. Mam takie propozycje:

    - Sailor 1911 Young (ok 330 zł) - firma japońska, więc kreski są raczej cieniutkie.

     - Pineider Avatar (ok 450 zł). Teraz w Piórotece jest na nie promocja. Opinie ma raczej niezłe, ale ręki sobie uciąć nie dam, bo nigdy nie miałam tego pióra w ręku.

    - FC Ambition - nie jestem fanką Fabera, ale stalówki ma raczej te z cienkopiszących...

    - Pilot MR (np Retro Pop) - lekkie aluminium, plastikowa sekcja.

     

  4. Czas na debiut. ;)

    Recenzję tę piszę po około dwóch miesiącach użytkowania. Pierwsza wersja powstała ręcznie, ale stwierdziłam, że nie będę nikogo katować swoimi bazgrołami, więc w ruch poszły klawisze.

    Na początek - "waronki" techniczne:

    Waga: ok. 24 g

    Długość: zamknięte: 13,5 cm, bez skuwki: 12.2 cm

    Stalówka: M

    Napełnianie: naboje standard international

    Wrażenia z pisania

    Stalówka wykonana ze stali nierdzewnej, nie drapie, jest sztywna, lecz przy silniejszym nacisku można wymóc na niej minimalnie zmienną grubość linii. Przy prędszym pisaniu trochę przerywa, ale może to kwestia indywidualna, gdyż notując szybko, niemal nie dociskam stalówki do papieru.

    Pióro w całości (łącznie z gwintami) wykonane jest z metalu. Korpus i skuwka pokryte są pomarańczowym lakierem, są przyjemnie chłodne w dotyku. Klips, pierścień na łączeniu skuwki oraz "tyłek" korpusu tryśnięto czarnym kolorem.

    Klips jest bardzo sztywny i pozostawia ślady (wgniecenie) nawet na pojedynczej kartce. Mnie to nie przeszkadza, bo pisząc zwykle bawię się skuwką, obracając na ją we wszelkie możliwe strony w lewej dłoni, ale warto mieć tę cechę na uwadze.

    Przy założeniu skuwki na tylną część korpusu pióro trochę traci dobre wyważenie, lecz być może to jedynie wrażenie osoby piszącej na co dzień bez założonej skuwki.

    Wybaczcie brak zdjęć, pojawia się, jak tylko dorwę aparat, czyli może nawet dzisiaj... 😌

     

     

  5. Zgadzam się z @Rafnar'em, za 6 złotych niekoniecznie znajdziesz dobrą (reprezentatywną) stalówkę.

    Może warto podpytać w sklepach "dla kaligrafów"? Takie stalówki niekoniecznie są w stałej ofercie, ale możliwe, że da się je zamówić.

    Edit: znalazłam coś takiego: https://www.purepens.co.uk/products/noodler-s-neponset-fountain-pen-with-music-nib-marbled-marinas. Może warto poszukać części (stalówki) do któregoś z podobnych modeli?

×
×
  • Utwórz nowe...