Nicpon

Ja to już zacząłem

Ja bardzo lubię pióra Wality/Airmail - szczególnie duże zakraplaczowe są bardzo przyjemne w pisaniu. Jedna wada - jak atrament się kończy to trzeba uważać przy przenoszeniu bo jak chlapnie atramentem...

Nie rozumiem po co zaśmiecasz sobie życie dodatkową informacją ile listów maksymalnie może ktoś przyjąć - każdy kto chce napisać do kogoś list musi tak czy siak napisać do danej osoby pw - i właśnie ta osoba biorąc pod uwagę jej aktualne obciążenie życiowe zdecyduje czy jest gotowa prowadzić kolejną wymianę listową czy też nie Umieszczanie tej informacji przy danej osobie też nie ma większego sensu - bo w sumie to nie wiemy ile dana osoba prowadzi już korespondencji (moim zdaniem jest to informacja poufna - to z kim prowadzę korespondencję to sprawa jedynie moja i drugiej osoby) prowadzenie ewidencji kto z kim wymienia się listami przypomina mi trochę pomysły w stylu Wielkiego Brata

O pisaniu listów myślałem już od jakiegoś czasu - także ja się chętnie piszę. Będzie jedynie mały problem z edycją listy w temacie za jakiś czas - admin musiałby dać piterowi uprawnienia do edycji tego tematu. Albo sprawniej można taką listę prowadzić w arkuszu google i tylko podlinkować ten arkusz jako opublikowany na stronie - próbowałem go oprawić w poście, ale niestety nasze forum "nie łapie" chyba taki rozszerzeń

Trochę się chyba kręcą?

Naturalnie chodziło mi o między nami cafe

Mamy rezerwacje w miedzy słowami Cafe na brackiej - na godzinę 12 - 12-16 osób (Jak będzie więcej to nie powinno być problemu - jest ogródek ewentualnie z wielkim biesiadnym stołem, w razie ładnej pogody będziemy się raczyc wspaniałym Warszawskim smogiem;)) - menu obiadowe jest proste, ceny przystępne Generalnie daje plus. Chociaż trzy razy musiałem odpowiadać na pytanie "czego spotkanie?" Dwa razy po co nam tyle światła, no i na koniec lekko podejrzliwie - "A tak w sumie to co wy będziecie tu robić? " Trzeba pamiętać że do rachunku trzeba doliczyć 10% ;)

Ja zaraz idę sprawdzić jedno miejsce na spotkanie;) Piter a co za warsztat bierzesz ze sobą?

Arghhh.... Drogi kolego, można trochę jaśniej?

Arghhh.... Drogi kolego, można trochę jaśniej?

O co chodzi?

Ale ciołki!

Nie przyznaje się do stanu tej stalówki Swoją drogą nie jestem pewien czy ktoś tą stalówką pisałem w normalny sposób (tzn tankując pióro), ale raczej stosował go jako maczankę do jakiś dziwnych rzeczy...

1. Ann 2. kasiasemba 3. Visvamitra (stan na dzisiaj, a jak będzie czas pokaże) 4. Nicpoń 5. Nicponka Przy placu Zawiszy (na tyłach hotelu Sobieski) jest lokal zwący się sztuką umiaru. + Na piętrze jest jasne pomieszczenie, duże okna, proste stoły - w dzień jest tam bardzo jasno! + lokal wydaje się być chętny na organizację jakiś spotkań - moim zdaniem mało urozmaicone menu obiadowe http://sztukaumiaru.pl/menu/ Ostatnio z Nicponką się trochę poszwędaliśmy w poszukiwaniu fajnych miejscówek na spotkanie - główne kryterium to jasne wnętrze

To ja też wpadnę do tematu Test magnesem pozwala sprawdzić czy stalówka jest rzeczywiście wykonana ze stali nierdzewnej lub złota czy ze zwykłej stali, ewentualnie chromowanej. Złoto i stal nierdzewna (austenitowa*) nie powinny oddziaływać z magnesem w ogóle, czasami się zdarza że nie wielkie oddziaływanie pomiędzy stalą nierdzewną a magnesem się pojawi, ale jest ono bardzo słabe i przeważnie nie wystarcza, aby taka stalówka utrzymywała się pod własnym ciężarem na magnesie - wynika to z obecności niewielkiej zawartości fazy ferrytowej rozproszonej w austenicie, ale świadczy również trochę o niezbyt dobrej jakości wykorzystanej stali. Jeżeli stalówka jest wykonana ze zwykłej stali lub stali niskostopowej to będą one przyciągane przez magnes, taka stal również może się ładnie błyszczeć i nie korodować w wodzie - dzięki na przykład pasywacji chromem lub złotem, ale generalnie szansa pojawienia się korozji jest bardzo duża - i to nie ma znaczenia czy to będzie atrament galusowy czy nie, wystarczy że w powłoka w którymś miejscu jest cieńsza lub jest w tym miejscu ryska i natura zrobi swoje *są również inne stale nierdzewne które nie są paramagnetyczne (np. duplex), ale stale tego typu jak i wysokostopowe stale nierdzewne raczej nie są preferowane do produkcji stalówek ponieważ najzwyczajniej świecie są bardzo twarde i sztywne - wzrost kosztu takiego materiału w porównaniu do normalnej stali nierdzewnej nie jest duży - ale koszty obróbki w takim wypadku rosną dramatycznie. Ja też robiłem testy korozyjności atramentów galusowych, ale póki co nie ma co wywierać presji

Sam mam Lamy Al-star z czarną stalówką - zasuszyłem nawet przypadkiem Pomarańczowy Galusowy i nic z tym czarnym się nie stało. Ale jest możliwe że kiedyś ta powłoka która jest nakładana jakoś anodowo zacznie ci delikatnie schodzić zaczynając od szczeliny - nie jest to związane z atramentami, ale raczej ze sposobem nakładania wartstwy i jej adhezją do stali

łącznie będę miał teraz 18 sztuk tego modelu - potrzebuje do testów, nie muszą w sumie nawet pisać dobrze, wystarczy że będą

To tak dla kontrastu ja przed chwilą zakupiłem 12 sztuk Jinhao 599 :]

+1 żeby zobaczyć porównanie z miodowym

Akurat wczoraj i dzisiaj siedziałem do oporu na uczelni (w sumię to nadal siedzę...) - i już nie miałem siły na nic z atramentami

... Naprawdę śliczne piorko

Bromek benzylu... Wylany na spodnie;) Raptem kilka kropel, ale nawet bezdomni wychodzili z tramwaju

Jak reflektujesz, to mogę przygotować przygotowac odpowiednia niebieska perfume

http://pl.m.wikipedia.org/wiki/Izopropanol

Przeplucz nabój i nalej do niego wody z płynem, zaloz taki nabój na pióro i ustaw pioro pionowo, stalowka w dol, tak aby stalowka dotykala jakiegoś chlonnego materiału (ręcznik papierowy, chusteczki), powtarzaj takie przeplukiwanie dopóki woda przechodzaca nie bedzie bezbarwna. Wiem ze pisales że myles pióro, ale możesz mi uwierzyć że jeżeli nie zostało rozebrane na części i umyte w wodzie z płynem albo w myjce ultradzwiekowej to w szczelinach nadal są pozostałości starego atramentu. Na koniec przeplukac całość pod bieżącą wodą