Skocz do zawartości

Nicpon

Użytkownicy
  • Ilość treści

    1156
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nicpon

  1. Też właśnie mnie to zainteresowało - wiecie o kogo może chodzić?
  2. Ja miałem podobny przypadek ze swoim piwrwszym 3776 - juz się bałem jakiś felerny model mi się trafił - ale po drugim tankowania uczucie drapania zniknęło bezpowrotnie. Podobnie miałem z Lamy 2000, musiało się na początku trochę rozpisać;)
  3. Ja na szybko chciałem wypełnić, ale będzie to wymagało bardziej gruntownego przemyślenia. Poza tym to ja miałem inny problem, pytanie: Czy kolekcjonujesz pióra wieczne? - Nie Ile masz piór: - pierwsza odpowiedź to do 20, po chwili rachunku sumienia że do 50, ostatecznie kliknąłem do 100, a teraz tak siedzę i myślę, a może by to jednak warto dokładnie przeliczyć... tak na wszelki wielki... Też rzuciłem jeszcze okiem na wyniki ankiety i precious resin to na pewno nie żywica epoksydowa, tylko jakiś polikakrylan albo poliwęglan z dodatkami....
  4. To i ja się wypowiem Przy małej produkcji problemów jest kilka - komponenty kupowane u jednego dostawcy różnią się pomiędzy sobą składem - przy czym to nie jest tak ze każda partia się między sobą różni, przeważnie partie niczym się między sobą nie różnią - I to jest najgorsze, otwierasz nowe opakowanie, na pewniaka odwazasz, obrabiasz, oczyszczacz, zaczynasz butelkowac i tutaj się pojawia problem - to co miał być za kolor? - przy odważaniu składników nie ma przeważnie problemów - poza pewnymi wyjątkami - substancje modyfikujace przepływ są dosyć efektywne. Przykładowo przy 12 mg na litr atrament jest "suchy", przy 17-18 mg na litr zaczyna lać z pióra jak z węża strażackiego a złoty środek jest gdzieś przy 15 mg na litr. Wcale nie jest tak trudno kopnąć się o te 2 mg na litrze i de facto mieć całą partie atramentu do wylania :/ Ja wszystkie atramenty sączę tak naprawdę trochę z przyzwyczajenia i dobrej praktyki. Jedynie atramenty galusowe tego wymagają, w przypadku atramentów standardowych ilość nierozpuszczalnego osadu w atramencie jest bardzo mała i teoretycznie nie powinna powodować kłopotów. Ale prawda jest taka ze w teorii nie ma różnicy pomiędzy praktyka a teorią, ale w praktyce jest
  5. Koniecznie musi być opcja z "nie mam zdania przy markach piór z danego kraju - bo na przykład wloszczyzne to ja co najwyżej macalem na spotkaniach - a francuskie to na przykład waterman i J.Herbin? Czy maja coś jeszcze?
  6. No my byliśmy niestety tylko chwilkę, ale i tak było fajnie W listopadzie poprawimy
  7. Noodlers się uparł że wszystko z czego korzysta musi być made in USA Co jest pewnym problemem. - z drugiej strony produkuje na taką skalę że może sobie pozwolić na butelki zaprojektowane i wyprodukowane pod jego potrzeby. Odnośnie butelek - to jedna i druga mogą mieć pojemność nominalną około 3 uncji, ale pojemność całkowita butelki plastikowej może być po prostu zdecydowanie większa
  8. kurcze - daj znać jak było - gdybym kilka dni później nie leciał do chin, to też bym poleciał do londynu...
  9. Biorąc pod uwagę wszystkie koszty i kursy walut, to zakup TWSBI 580 lub Classic najtaniej wychodzi chyba w Goulet Pens - pomimo że piórko musi przelecieć ocean - w zależności od kursu $ wyjdzie około 240 PLN. Ale TWD jest jedynie minimalnie droższy ~255 PLN, a wysyłka będzie trochę szybciej - no i w Polsce dostarczy ją GLS
  10. Eco jeszcze nie miałem w dłoniach - ale miałem w dłoniach 580 i Classica i sądząc po zdjęciach to bardziej do mnie przemawiają niż Eco (które swoją drogą też jest piórem całkiem ciekawym )
  11. Krajowe sklepy kupują pióra w Japonii w zbliżonych cenach za które my możemy je kupić na eBay - a dodatkowo muszą jeszcze opłacać cło, a na końcu VAT
  12. Ja przez długi czas nie wierzyłem w mity dotyczące złotych stalówek - w końcu właściwości mechaniczne stali przy obecnym poziomie wiedzy można praktycznie dowolnie kształtować. Ale rzeczywistość jest taka ze producenci stalówek nie dbają o ten aspekt za bardzo. I stalówki stalowe po obróbce mechanicznej nie są poddawane obróbce cieplnej w związku z czym są zahartowane praktycznie do granic możliwości - czyli sztywne i twarde. Złoto natomiast nie posiada z drugiej strony tak wysokiej wytrzymałości mechanicznej i jest trochę bardziej sprężyste - trochę lepiej "tlumi" w czasie pisania:)
  13. Moim zdaniem nie ma co panikować - na rynku jest sporo atramentów które dobrze sobie radzą na kiepskim papierze równie przy szerokich i mokrych stalówkach. Inna sprawa ze do pisania na lichym papierze mam F-ki i M-ki. Rozpatrywanie tego pióra z ta stalówką w kategorii "jedno na całe życie i do wszystkiego" nie ma według mnie większego sensu. Nie do tego zostało stworzone, ani nie po to kupione - przede wszystkim to pióro ma służyć do zabawy z atramentem - tankujesz atrament na jaki masz ochotę i sobie piszesz, tak po prostu dla radości pisania. Tak naprawdę to na codzień ja potrzebuje około 3-6 piór. 1. Cieniutkie - np F/EF Pilota 2. Do standardowego notowania, maczkiem np Lamy 2000 F, albo #3776 z M-ka, tu jest spora konkurencja. 3. Standardowe notowanie na luzaku - np. TWSBI 580 M, Al-Star M - tu chyba jest nawet większa konkurencja. 4. Coś ze stalówką B - np. Kaweco Sport, Wality ze stalówką Knoxa 5. Stub lub Italica - tutaj mam spory wybór 6. Pióra od "czapy" - do zabawy i gryzmolenia - tak jak to Platinum Po tym jak zobaczyłem ile setek tirów z papierem zamawia warszawski oddział ZUS to pozbyłem się wszelkich wyrzutów sumienia Tak poza tym te trzy zdania mogą być bardzo dobitnie, wiele znaczyć i będą po prostu wymagać odpowiedniej formy
  14. Jak babcia ci pozwoli to będziesz je mogła potrzymać i może nawet chwile popisać
  15. Andrzeju, śmiem się nie zgodzić - ile zajmuje ci zapisanie jednej kartki A5 piórem ze stalówką F? W przypadku tego pióra zapisanie kartki A5 zajmuje około minuty, jak nie mniej. No i trudno żeby tekst mógł być bardziej czytelny niż zapisany tym piórem...
  16. Ja juz trochę nie mogę się doczekać kiedy moja "kruszynka" do mnie wróci:) Szerokość stalówki C mnie trochę zaskoczyła -biorąc pod uwagę inne japońskie pióra spodziewałem się czegoś właśnie ala B Kaweco. Z drugiej strony nie żałuję - takiego mazaka jeszcze nie miałem. Ale co tu dużo mówić jest to pióro do zabawy i wpisywania kartek i listów na dobrym papierze a nie do robienia notatek - chociaż z drugiej strony Na razie wyczerpał mi się trochę budżet zakupowy, ale prędzej czy później do kompletu kupie sobie jeszcze czarne i niebieskie ze stalówkami M i B
  17. Jak zobaczyłem pierwsze zdjęcie to tez mi się skojarzyło Kaweco;) Pióro mi się podoba, ma według mnie tylko jeden mankament - Stalówka jakoś do mnie nie przemawia. Z oddalenia, z boku jeszcze prezentuje się całkiem przyjemnie. Ale już macro jest po prostu według mnie brzydkie. Inna sprawa ze to "Chromium 18" to zwykła stał nierdzewna - ta sama z której wielu z nas ma garnki w kuchni prawdopodobnie jest trochę lepsza od tego co aktualnie inni producenci wykorzystują, ale jakby tego nie nazywać to zwykła stal nierdzewna. Swoją drogą masz pod ręką jakiś magnes i możesz sprawdzić czy magnes oddzialywuje ze stalówką?
  18. @rbit9n - zakupione w jedynie słusznym sklepie? Ja się ostatnio na nich trochę obraziłem bo dostałem odczynniki z Sigma-Aldrich, co mi się mało spodobało. @Morlok z ta gliceryna to różnie bywa i nie ma uniwersalnej reguły - przede wszystkim zależy od tego co już jest w takim atramencie i w jakim stężeniu. Generalnie dodatek gliceryny daje wrażenie ze atrament jest bardziej mokry, ale ma to swoje maksimum - powyżej pewnej ilości przepływ w piórze zacznie słabnąć i pióro zacznie czkać. Ile dokładnie możesz dodać gliceryny? Dodawaj po kropelce
  19. A powiedz mi, co ty dokłanie chcesz naprawiać? Jeżeli stalówka nie ma problemów ze startowaniem i nie przerywa w czasie pisania, nie drapie. To zgodnie z zasadą że nie naprawia się działających rzeczy w ogóle bym jej nie ruszał. To że jest trochę szersza niż standardowa F-ka - ten typ tak ma i nie jest to jednostka chorobowa. Tutaj możesz przeczytać o baby bottom : http://www.richardspens.com/pdf/workshop_notes.pdf W tekście jest powiedziane że jeżeli ten tyłeczek jest zbyt głęboki to może to powodować problemy ze startowanie i przerywaniem w czasie pisania (strona 7). Ale brak zaokrągleń przy szczelinie będzie powodował że stalówka będzie chropowata (Strona 9 pierwszy akapit). Kwestia równowagi pomiędzy odpowiednim zaokrągleniem, na tyle aby uzyskać gładkość i miękkość w czasie pisania, ale jednocześnie nie na tyle głębokie aby nie powodawać przerywania w czasie pisania atramentem. A za 550 szarpałbym jak komornik meblościankę
  20. Jeżeli pióro nie ma problemów z przerywanie to raczej baby bottom nie jest problemem Na rysach widocznych na makro raczej bym się nie przejmował
  21. Cześć, Stalówki generalnie są stworzone do pisania jedną stroną Jeżeli pióro pisząc w układzie standardowym pisze bez zarzutu i kaprysów to bym się długo nie zastanawiał, ewentualnie podziel się namiarem i na tą okazję to nie pozwolimy jej przejść niezauważonej Pióro było długo nie używane, prawdopodobnie świeżo je zalałeś? Jakimś dobrze podającym atramentem? Być może po prostu po tankowaniu był pewien nadmiar atramentu na spływaku i stąd obfita kreska. Jeżeli chodzi o określenie jakości stalówki to ja znam w sumie jedne relatywnie miarodajny test - łapie się za koniec korpusu i jeździ końcówką stalówki po papierze. Dobra stalówka powinna podawać atrament ładnie i równomiernie pod samym ciężarym pióra.
  22. Kupowałem na eBay od cool-japan, pióro dodatkowo kupiłem na aukcji, a nie przez kup teraz, co pozwoliło zaoszczędzić dodatkowe kilka $. No ale wiadomo - trzeba trochę w takim wypadku poczekać na okazję i taka stalowkę jaka nam pasuje
  23. To ułatwie korzystanie z wyszukiwarki http://www.piorawieczneforum.pl/index.php?/topic/5725-zielony-myśliwski-kwzi-nicpoń/?hl=%2Bzieleń+%2Bmyśliwska http://www.piorawieczneforum.pl/index.php?/topic/7499-mglisty-zielony-kwzi/?hl=%2Bmglista+%2Bzieleń Inna sprawa, nie wiem, ale czy wyszukiwarka nie działa od jakiegoś czasu jakoś tak dziwnie i mało intuicyjnie?
×
×
  • Utwórz nowe...