Skocz do zawartości

Thay

Administratorzy
  • Ilość treści

    3021
  • Rejestracja

Wszystko napisane przez Thay

  1. Nie sądzę. W dodatku ten grawerunek raczej obniża wartość tego długopisu, niż ją podnosi. http://www.ebay.pl/itm/FEND-TRUXA-DOUBLE-Germany-ballpoint-/261297197418
  2. Hmmm... Eres to firma z Hamburga. A to długopis na jej 100-lecie. Swoja drogą Fend produkował swego czasu dla Montblanca owijki, ołówki...
  3. Plącze się jeden od dłuższego już czasu na OLX, ale cena raczej mało przyjazna.
  4. Nie wiem, jaką cenę masz na myśli pisząc "budżetowa kopia", ale pamiętajmy, że Mb tłukł bardzo podobne pióra przez lata 60. i 70. (np. Mb 12 i odpowiednio 121 itd.), czyli bardzo długo. Nawet na Allegro można ustrzelić coś z tej produkcji w cenie poniżej 200 zł.
  5. Nie spotkałem się jeszcze z podróbką Montblanc Generation. Według mnie - oryginał. A numerów seryjnych to Generationy nie miały...
  6. Pewnie tak... Ale przyznam, że np. zamiast jakiegoś "biżuteryjnego" Montblanca wolałbym, no, nie wiem... może Montblanc Meisterstück no.32,5L pushknob filler black and pearl marbled streamlined shape..?
  7. No, dobrze, dobrze. To o co biega z tymi złotkami?
  8. Panie_Q, przyjacielu, zaintrygowałeś mnie. Jasne, te "solidnie", czy "szterlingi" są cięższe od plastiku, może żółte mniej się w ręku ślizgają, ale... co jeszcze? Prestiż?
  9. Fajne masz te Montblancki, konis. Dzięki za prezentacje. A Montblanc 234 1/2 produkowany był także w wersji PL (Platinum Lined). https://www.etsy.com/listing/248279854/vintage-montblanc-234-12-pl-platinum
  10. Bez żartów. To, czy pióro warto kupić czy nie zależy od jego ceny. Tak więc...
  11. W Polsce serwis Montblanca (jak to dumnie brzmi) sprowadza się do... jednego serwisanta. Gdy w tym serwisie pracował jeszcze Maciej Wardecki, co do zasady było ok. Do dziś w jego warsztacie wiszą dyplomy ukończenia różnych kursów i szkoleń Montblanca. Ja spotkałem w serwisia młodego chłopaka, który to, jak sie zdaje, lubił i zaczynał się znać. Zamawiając części części z Hamburga zrobił mojego starego Classica (nie pomylił z Generationem ), naprawił tłok w Meisterstucku - no, starał się. Chyba go jednak już nie ma. Odkąd sam sobie radzę straciłem kontakt z serwisem. Przykro mi, że jest jak jest. Z nowymi piórami pewnie nie mają kłopotu (po prostu wymieniają moduły), to starsze sprawiają problemy. Najgorsze, że części zaczyna brakować i w Hamburgu. Ostatnio odesłali z kwitkiem właściciela Mb 22, który chciał naprawić (czytaj: wymienić) pękniętą sekcję. Pióro czeka na dawcę...
  12. Dokładnie! Oryginał, super. Pomijając wszystko inne - raczej rzadko trafia się fake z grawerunkiem. Stalówka na pewno jest szeroka. Możesz napisać, co przeszkadza Ci przy pisaniu? Drapie, przerywa?
  13. Dwa pytania: - jesteś pewny, że to oryginał (bo ja, po obejrzeniu tych fotek - nie)? - mógłbyś dać powiększenie stalówki (bo na zdjęciach to bardziej wygląda na wykrzywienie skrzydełek względem siebie, niż na brak kulki...)?
  14. Tylko w tym detergencie to raczej kąpiel, a nie prysznic. Niech sobie spokojnie poleży w wodzie z Ludwikiem. A alkohol do piór raczej zastosowanie nie ma.
  15. Zdecydowanie tak. Mnie nieco w Faber Castell Ambition przeszkadza uskok między korpusem a sekcją, ale to kwestia ułożenia pióra w trakcie pisania. Przed zakupem lepiej weź pióro do ręki, by nie było rozczarowań. Może zerknij jeszcze na Faber Castell Basic. To jedno z moich piór codziennych - sprawdza się, choć trzeba nieco uważać na skuwkę, aby nie porysować powłoki.
  16. Ja się bawiłem tym modelem Parkera (także egzemplarzem Ann) i nie, nie podzielę. Pióro z bardzo wysokiej półki, eleganckie, świetnie wykonane, niezawodne. Desing - rzecz gustu, mnie ujęło wyjątkowo. Czy warte tych pieniędzy? Dla kogoś, kto może sobie pozwolić ich wydanie - na pewno tak. Gdybym planował zakup pióra w tej klasie, bez wątpienia wziąłbym Parkera Premier Black Edition pod uwagę. Może kiedyś. Z tym, że - jeśli mam być szczery - Omasem 360 także pisało mi się wyśmienicie...
×
×
  • Utwórz nowe...