visvamitra Posted October 17, 2014 Report Share Posted October 17, 2014 (edited) Lamy 2000 kusiło mnie od dawna. Wiedziałem, że prędzej czy później ulegnę. Spojrzę w zadumie na stan konta, westchnę teatralnie i potwierdzę płatność. Łudziłem się, że być może po spotkaniu w Loft Cafe i obejrzeniu pióra rbit9na na żywo, przejdzie mi ochota na Lamę, ale nie. Nie przeszła. Przeszła mi za to zupełnie ochota na TWSBI Vac 700 – duże, niewygodne, toporne. Na Lamę apetyt mi się jedynie zaostrzył. Co było dalej? To proste. Niemiecki eBay. Klik. Trzy dni czekania. Paczka z DHL. Rozpakowanie paczki. Przywitanie z Lamą. Zabrakło efektu WOW. Doskonale wiedziałem, czego się spodziewać. Solidnego pióra z dobrą stalówką i minimalistycznym designem. Dokładnie to znalazłem w metalowym pudełku. O designie Lamy 2000 napisano wiele. Bardzo wiele. Pewnie i kilka habilitacji na ten temat by się znalazło U nas na forum Lamę na warsztat wzięli: rbit9n i Czikosz. Ale co tam. I ja coś na ten temat naskrobię. Lamy 2000 zostało zaprojektowane przez Gerda Alfreda Mullera – tego od maszynek Braun. Na rynku zadebiutowało w 1966 r i od tego czasu praktycznie się nie zmieniło. Mimo to wciąż wygląda nowocześnie. Tak, nie bójmy się twego słowa – ten design jest ponadczasowy. Myślę, że w zestawieniu z produkowanymi ówcześnie Watermanami, Parkerami czy Pelikanami, Lamy 2000 wyglądało jak pióro znalezione w okolicach Roswell. Wykonano je z makrolonu, czyli poliwęglanu. Materiał ten jest dość odporny na uszkodzenia mechaniczne i wpływ temperatury. Można założyć, że gdyby ktoś - ni stąd, ni zowąd - uległ samozapłonowi pisząc Lamy 2000, to po wszystkim, w zwęglonej dłoni, znajdowałoby się nienaruszone Lamy 2000. Co najwyżej byłoby lekko rozgrzane. Oczywiście makrolon nie jest idealny, jak większość materiałów wykorzystywanych do produkcji piór wiecznych rysuje się. Pewnie dlatego pióro przychodzi w wersji matowej, szczotkowanej. Po prostu chcieli zamaskować rysy, które nieuchronnie się na Lamie pojawią. Wrażenia Lubię matowe wykończenia piór. Podoba mi się design Lamy 2000. Podoba mi się metalowa sekcja i schowana stalówka. Nie dość, że Lama dobrze wygląda, to jeszcze świetnie układa się w dłoni (mojej) i przyjemnie się nią pisze. Jak już napisałem design Lamy 2000 jest minimalistyczny. Nie oznacza to jednak, że jest równocześnie pozbawiony smaczków i dopracowanych detali. Spójrzcie na przykład na pokrętło tłoczka, w którym zatopiono okręg z nierdzewnej stali. Zwężający się klips w mocno industrialnych klimatach. Sekcja ze szczotkowanej stali. Wypolerowane na blask zakończenie skuwki kontrastujące z matową całością. Największe wrażenie zrobiło na mnie jednak niepraktyczne okienko podglądu. Jest niepraktyczne z powodu nikczemnych rozmiarów, które tak naprawdę nie pozwolą dostrzec poziomu atramentu. Ale nie w tym rzecz. Przeważnie okienka podglądu są wyraźnie odcięte od korpusu, są oddzielnym elementem. Tutaj okienko podglądu jest doskonale zatopione w korpusie, nie ma żadnych nierówności, nagłego przejścia. Korpus płynnie przechodzi w okienko podglądu, okienko podglądu przechodzi płynnie w korpus. Magia. Konstrukcja Cud, miód i orzeszki. Prażone. Niesolone. Pióro wykonano starannie i dokładnie. Lamy 2000 to wół roboczy z prawdziwego zdarzenia. Pojemny, wytrzymały, dobrze wyważony. Do tego doskonale sprawdza się na placu boju. Żaden papier mu nie straszny. Nieważne, jak nieostrożną, lekkomyślną jesteś osobą, Lamy 2000 przetrwa niemal wszystko. No dobrze. Prawie wszystko. Nie brak w internecie doniesień entuzjastów i badaczy-amatorów, którzy poddawali swoje Lamy mrożącym krew w żyłach próbom typu: zrzucenie na asfalt z czwartego piętra, włożenie na noc napełnionej atramentem Lamy do zaspy snieżnej, przejechanie po lamie Samochodem. Z większości z nich Lama wyszła bez uszczerbku na zdrowiu. Zdarzają się natomiast problemy produkcyjne. Znane są przypadki, gdy sekcja Lamy 2000 po prostu pęka. Bez zapowiedzi. Sama z siebie. Trrrach. Nie ma ich wiele, ale zdarza się. Cóż. Nikt nie jest doskonały. Stalówka Lamy 2000 wyposażono w częściowo schowaną stalówkę wykonaną z czternastokaratowego złota pokrytego platyną. Dostępna jest w kilku rozmiarach: EF, F, M, B, BB, OM, OB, OBB. Ja zdecydowałem się na zlatkę w rozmiarze M. A przynajmniej tak opisał ją sprzedawca. Ciekawostką jest bowiem fakt, że w modelu 2000 rozmiaru stalówki nigdzie nie oznaczono. Teoretycznie więc mam M-kę. To dobra stalówka, lekko sprężysta i „mokra”. Pod dociskiem można trochę zróżnicować grubość kreski, ale pamiętajcie, że to NIE JEST elastyczna stalówka. Nie dajcie ponieść się entuzjazmowi, bo kiedy skrzydełka się rozjadą będzie mało sympatycznie. Pisze się nią dobrze, ale spodziewałem się po niej czegoś więcej. Nic to, piórowy Graal wciąż przede mną. Miałem nadzieję, że M-ka ta okaże się „masełkiem”, niestety brakuje jej miękkości. Lubię, kiedy stalówka zostawia mokrą linię przy zetknięciu z papierem, stalówka Lamy potrafi to zrobić ale trzeba ją trochę docisnąć. Delikatnie, ale jednak. A ja bym wołał, żeby soczysta linia powstawała bez docisku, od razu po zetknięciu stalówki z papierem. Wygląda na to, że nie można mieć wszystkiego. A szkoda. Gdyby ktoś z Was taką stalówkę kojarzył i, dodatkowo, nie byłaby przytwierdzona do sekcji Pelikana ani Montblanca, których design na mnie nie działa, pozostaję otwarty na rekomendacje. System napełniania Doskonale działający i pojemny piston-filler. Rozmiary Zamknięte: 138.5mm Otwarte 123.9mm Z nałożoną skuwką 153.45mm Waga: 25g Próbka pisma (atrament to Yu-Yake z serii Iroshizuku Pilota, na zdjęciu kalendarz LEB MODEL, na skanach notatnik Franklin-Christoph) Podsumowanie Lubię to pióro. Podoba mi się, dobrze pisze, dobrze wygląda. Może nie wygląda spektakularnie, ale mnie ten minimalistyczny design bardzo mi odpowiada. Nie jest to piró tanie, ale nie jest też drogie, kiedy weźmiemy pod uwagę, że wyposażono je w złotą stalówkę i wykonano z materiałów kiedyś hi-tech, dzisiaj wciąż robiących wrażenie. Ja Lamę polubiłem bardzo i gdybym miał ograniczyć liczbę piór do pięciu, Lamy 2000 znalazłoby sie w tej piątce. Plusy: niebanalne wzornictwo funkcjonalność spora pojemność trwałość - to pióro mnie przezyje. Minusy: wzornictwo nie będzie odpowiadało każdemu, do mnie przemawia, do innych nie podobno kontrola jakości Lamy w ostatnim czasie się leni względnie wysoka cena. Na eBayu można wyhaczyć za około 40 – 50 % wartości rynkowej, co też uczyniłem. Edited October 17, 2014 by visvamitra Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Restoration Posted October 17, 2014 Report Share Posted October 17, 2014 (edited) pioro z wygladu mi sie nie podoba, ale ze sam pisze alstarem to wierze ze pisze sie nim dobrze, ale za to atrament jest swietny. +no i oczywiscie alstar tez zbyt ladny nie jest, ale nie po to go kupilem zeby oko cieszyl Edited October 17, 2014 by pitzmaker Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piter22 Posted October 17, 2014 Report Share Posted October 17, 2014 Waham się, czy chciałbym to pióro, czy jest paskudne, czy naprawdę nie lubię takich schowanych stalówek... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ann_gd Posted October 17, 2014 Report Share Posted October 17, 2014 Robię powoli listę piór, które chcę pomacać na listopadowym spotkaniu, to jest na tej liście wysoko, lubię Lamki, coś czuję, że ta również wpadnie mi w oko (łapki ) i będzie wiernym kompanem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
visvamitra Posted October 17, 2014 Author Report Share Posted October 17, 2014 A ja wam powiem, że dla mnie to pióro jest piękne Czasami w pracy sobie je biorę, patrzę się na nie i mam wrażenie, że za tą pozorną niemiecką topornością, krye się coś bardzo stylowego. Po prostu przyjemnie mi się na nie patrzy. A i pisze nieźle. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rbit9n Posted October 17, 2014 Report Share Posted October 17, 2014 (edited) sprostowanie. 1. faktycznie, na l2k nie widać zarysowań, bo ono z wiekiem się poleruje i robi się błyszczące. Twoje właśnie takie lekko wyświecone jest. 2. osadka owszem pękała, ale w starszej generacji. w nowszej element metalowy, w przeciwieństwie do starej, przechodzi przez całą osadkę i stanowi gwint, w który się wkręca beczkę. jak rozpoznać generację? otóż w starej aluminiowa część osadki ma "wstawiony" plastikowy element, w którym znajduje się otwór służący do napełniania pióra, w nowej część aluminowa osadki jest jednolita. dodatkowo w starej generacji mechanizm tłoka wykonany jest z przezroczystego plastiku, w nowej z białego i szarego plastiku. 3. nie wiem jak w starej, ale w nowej generacji tęgość stalówki znajduje się na tejże, pod breathing hole (czy jak jej tam), czy jak tam zwał. konkretnie znajduje się tam tęgość zlatki, prób złota i nazwa firmy. trzeba odkręcić osadkę i wypchnąć zlatkę ze spływakiem. ostrożnie przy ponownym montażu! 4. poza tym, to na prawdę przyzwoite pióro. polecam! Edited October 17, 2014 by rbit9n Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest nilfein Posted October 17, 2014 Report Share Posted October 17, 2014 Widzę, że po Studio nie miałeś dość Ja też patrzę coraz bardziej łakomym okiem na 2k, ale przy tej cenie i moim szczęściu wolałbym zakupić w RP. Tyle, że jakoś nie widziałem nigdzie stuba ani OM….a ostatnio tylko takie mi podchodzą jakoś... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jp667 Posted October 17, 2014 Report Share Posted October 17, 2014 Super recenzja,przeczytałem do końca!Szukam tzw.Woła roboczego i teraz mam ''mam potencjalną ofiarę''..... (300 sheaffera to nie woł roboczy tylko.....strata kasy....niestety-a miało być tak pięknie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
YAMAHAL Posted October 17, 2014 Report Share Posted October 17, 2014 ..... (300 sheaffera to nie woł roboczy tylko.....strata kasy....niestety-a miało być tak pięknie Sheaffer Gift 300 z założenia nie miał być wołem roboczym, jak już to Sheaffer Prelude i z ciekawości co się stało że Sheaffer 300 to strata kasy? @visvamitra recenzja jak zwykle Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romii Posted October 17, 2014 Report Share Posted October 17, 2014 Recenzja super . Pióra nie kupię - ta stalówka to zdecydowanie nie moja bajka. Jeszcze nie spotkałem pióra z krytą stalówką które w 100% by mi się podobało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akmac Posted October 17, 2014 Report Share Posted October 17, 2014 (edited) Usunięte (nie doczytałem zdania wyżej i odpowiedziałem zupełnie nie na temat) Edited October 17, 2014 by akmac Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mariusz888 Posted October 17, 2014 Report Share Posted October 17, 2014 Świetna recenzja Pióro bardzo mi się podoba - możesz mi np na PW napisać (o ile kupowałeś od sprzedawcy który ma go normalnie w ofercie) jak się nazywa sprzedawca? Bo za pół ceny w stosunku do ceny u nas to świetna oferta Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KoN` Posted October 18, 2014 Report Share Posted October 18, 2014 Jak nie atramenty to pióra... Eh... Twoje recenzje źle na mnie wpływają... Lamy 2000 marzy mi się już od dawna... W końcu nadejdzie pora, że i ja będę mógł się pochwalić podobną fotką stadka moich Lam... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
visvamitra Posted October 18, 2014 Author Report Share Posted October 18, 2014 @akmac - niepotrzebnie kasowałeś. Przypomniałeś mi, że Aurorę też mam na liście życzeń @KoN' - w tym stadku jest też i Twój Al-Star. Niedługo wróci do stajenki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akmac Posted October 18, 2014 Report Share Posted October 18, 2014 @akmac - niepotrzebnie kasowałeś. Przypomniałeś mi, że Aurorę też mam na liście życzeń No, ale akurat ona nie jest mokra już przy lekkim dotknięciu, tylko dopiero jak się nią fleksuje. W każdym razie przepraszam za zamieszanie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kAdi Posted October 18, 2014 Report Share Posted October 18, 2014 Świetna recenzja, tak jak i pióro. Jest wysoko na mojej wish-liście... Powiedz, czy te metalowe wypustki trzymające skuwkę nie przeszkadzają w trakcie pisania jeśli trzymasz pióro troszkę wyżej, ponad sekcją? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akmac Posted October 18, 2014 Report Share Posted October 18, 2014 Raczej nie -- czujesz je, ale nie są na tyle ostre, by powodować jakiś dyskomfort Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
visvamitra Posted October 18, 2014 Author Report Share Posted October 18, 2014 W ogóle nie przeszkadzają Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kAdi Posted October 18, 2014 Report Share Posted October 18, 2014 No to super. Albo i nie - to tylko umacnia wysoką pozycję Lamy na liście Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jp667 Posted October 21, 2014 Report Share Posted October 21, 2014 Sheaffer Gift 300 z założenia nie miał być wołem roboczym, jak już to Sheaffer Prelude i z ciekawości co się stało że Sheaffer 300 to strata kasy? @visvamitra recenzja jak zwykle Kolego,po pierwsze primo złotko zeszło baaardzo szybko!no ale złotko nie pisze,po drugie primo (jak mawiał klasyk)pióro cieknie nie miłosiernie!!!! czy to z konwertera czy naboji.A najlepsze,raz cieknie a dwa razy nie!!!K......cze,boli gdy otwieram pióro,a tu...kleks.......szukam nowego WOŁŁA ROBOCZEGO!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarodziej Posted October 21, 2014 Report Share Posted October 21, 2014 (edited) Mam 300-tke. Stalka M Pisze mokro, ale zawsze tak samo i bardzo mi sie podoba, miekko plynnie. Co najwyzej ciut za ciezkie, szczególnie po założeniu skuwki Edited October 21, 2014 by Czarodziej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
YAMAHAL Posted October 21, 2014 Report Share Posted October 21, 2014 Kolego,po pierwsze primo złotko zeszło baaardzo szybko!no ale złotko nie pisze,po drugie primo (jak mawiał klasyk)pióro cieknie nie miłosiernie!!!! czy to z konwertera czy naboji.A najlepsze,raz cieknie a dwa razy nie!!!K......cze,boli gdy otwieram pióro,a tu...kleks.......szukam nowego WOŁŁA ROBOCZEGO!!! To musisz mieć niesamowitego pecha co do tego piórka (tak samo jak ja do Lamy Safari, 3 sztuki drapały , a tak chwalony ) co do Sheaffer 300, jak na razie nic nie zeszło, jedynie co, w przeciwieństwie do twojego pisało bardzo sucho, ale lekki szlif paska który jest na spływaku i pisze tak jak ma pisać (muszę podszkolić inżynierów z Sheaffer bo coś ostatnio strasznie się obijają ) @jp667 może spróbujesz tego Prelude, ma dobre opinie. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jp667 Posted October 22, 2014 Report Share Posted October 22, 2014 To musisz mieć niesamowitego pecha co do tego piórka (tak samo jak ja do Lamy Safari, 3 sztuki drapały , a tak chwalony ) co do Sheaffer 300, jak na razie nic nie zeszło, jedynie co, w przeciwieństwie do twojego pisało bardzo sucho, ale lekki szlif paska który jest na spływaku i pisze tak jak ma pisać (muszę podszkolić inżynierów z Sheaffer bo coś ostatnio strasznie się obijają ) @jp667 może spróbujesz tego Prelude, ma dobre opinie. Pozdrawiam Powiem tak,tfu napisze tak,moim targetem był Legacy 9046 (wciagam bez popitki TAKIE stalówki)ale Ta 300mnie roz.....waliła i Te logo troszke mnie straszy!Ja wiem kwoty za te pióra różne ale....są firmy gdzie pióro za 1000 czy za 300 zlociszy jest adekwatnie do ceny przyzwoite! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mate Posted October 25, 2014 Report Share Posted October 25, 2014 Nie wiem co jest z tym piorem,ale wiem ze jak je kupie to nie bede go uzywal zbyt czesto a mimo to strasznie musze je miec:-). Bedzie pasowalo do rollerballa;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.