Skocz do zawartości

Jinhao Dadao 9019


Rittel

Polecane posty

Jakiś czas temu światem tanich piór wstrząsnęło Jinhao x159, pierwsze tanie pióro ze stalówką w rozmiarze 8 - jak w Montblancu 149, do którego zresztą pióro i sama stalówką nawiązują wręcz bezpośrednim cytatem, dyskutowaliśmy o nim na forum w tym temacie:

7hXhook.jpg

Tak jak w przypadku x159, tak i tutaj mamy do czynienia z "cytatem":

BkKPLR7.jpg

Tutaj z Pilotem 743, ubogim krewnym prawdziwego oryginału - Namiki Emperor. Prawdziwy Emperor kosztuje 8000 zł i ma jeszcze większą stalówkę, która przyćmiewa rozmiarem nawet tą w Montblancu 149:

products-L1100099-001-copy.jpg

Niestety, Jinhao aż tak daleko się nie posunęło. Zrobili jednak inną interesującą rzecz, której nie podjął się Pilot - korzystając z ogromnego rozmiaru pióra dołączyli do niego dedykowany, odpowiednio ogromny konwerter:

2ryLbhf.jpg

Który jest wkręcany i mieści niespełna 2 ml atramentu (czyli naprawdę dużo w porównaniu do 0.5 - 0.7 typowych konwerterów i 1.35 w tłokowych Pelikanach). I to wszystko w cenie 40 zł, lub 60 zł jeśli kupujemy razem z plastikowym pudełkiem Jinhao.

Przy okazji pojawił się kolejny rozmiar stalówki: M, który dołączył do wcześniejszych EF i F:

qyRv5y3.jpg

Stalówka EF zmodyfikowana przez @Klerk w celu dodania elastyczności.

Jak widać Chińczycy nie próżnują i ciągle zaskakują nas nowymi, interesującymi modelami. W międzyczasie Europejscy producenci skupiają się na nowych kolorach, albo na ebonitowych wersjach, za które chcą 13 razy więcej pieniędzy niż za podstawowe, a Amerykańscy bankrutują i wycofują się z rynku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli co? Historia lubi się powtarzać? Dawniej szwajcarskie zegarki mechaniczne uznanych producentów zostały zaorane przez elektroniczne czasomierze ze wschodu... teraz przyszła pora na oranie pola przez Chińskie pióra wieczne?  

Edytowano przez NimnuL
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, NimnuL napisał:

Dawniej szwajcarskie zegarki mechaniczne uznanych producentów zostały zaorane przez elektroniczne czasomierze ze wschodu...

Z tego, co widzę, to szwajcary mają się całkiem nieźle. Oczywiście znaczna większość ludzi przesiadła się na ryż, ale ci, którzy pozostali wierni tradycji, mają po kilka-kilkanaście zegarków :)

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, zami said:

Z tego, co widzę, to szwajcary mają się całkiem nieźle. Oczywiście znaczna większość ludzi przesiadła się na ryż, ale ci, którzy pozostali wierni tradycji, mają po kilka-kilkanaście zegarków :)

 

Nie tak dobrze jak przed erą kwarcową. Sam mam kilkanaście zegarków mechanicznych w kasetce, ale na typowym nadgarstku cykającego czasomierza nie ma. Pióra dawniej bardzo popularne, dziś - podobnie jak aparaty fotograficzne - są w rękach entuzjastów. Znak czasu. Ma być wygodnie, tanio i szybko. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zegarki, porównując do piór, rzeczywiście mają się całkiem dobrze. Łatwo się o tym przekonać odwiedzając centra - galerie handlowe. W każdej są sklepy jubilerskie z szerokim wyborem zegarków, a piór "ni-ma"🥴. Kiedyś zagadnąłem obsługę czy powiększyliby asortyment o pióra, też przecież dobro o znamionach luksusu. Przemiła pani odpowiedziała mi, że jest co prawda kierowniczką ale tylko kierowniczką sklepu i obdarzyła mnie szerokim uśmiechem😃. Dobrze, że Chińczycy umożliwiają nam cieszyć się tym "luksusowym dobrem", to może przechylić szalę, przełamać popyt. Zauważyłem, że teraz na wyprawkę szkolną można Dzieciakowi kupić pióro BiC, potentata pisadeł wszelkich, a więc ktoś podniósł rzuconą rękawicę. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Klerk napisał:

W każdej są sklepy jubilerskie z szerokim wyborem zegarków, a piór "ni-ma"

Te zegarki to jest taki sam wybór jak w piórach w większości zwykłych sklepów - odpowiedniki Watermanów i Pelikanów.

20 minut temu, Klerk napisał:

pióro BiC, potentata pisadeł wszelkich, a więc ktoś podniósł rzuconą rękawicę. 

BiC był swego czasu właścicielem Sheaffera ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 hours ago, Klerk said:

Zegarki, porównując do piór, rzeczywiście mają się całkiem dobrze. Łatwo się o tym przekonać odwiedzając centra - galerie handlowe. W każdej są sklepy jubilerskie z szerokim wyborem zegarków, a piór "ni-ma"🥴. Kiedyś zagadnąłem obsługę czy powiększyliby asortyment o pióra, też przecież dobro o znamionach luksusu. Przemiła pani odpowiedziała mi, że jest co prawda kierowniczką ale tylko kierowniczką sklepu i obdarzyła mnie szerokim uśmiechem😃. Dobrze, że Chińczycy umożliwiają nam cieszyć się tym "luksusowym dobrem", to może przechylić szalę, przełamać popyt. Zauważyłem, że teraz na wyprawkę szkolną można Dzieciakowi kupić pióro BiC, potentata pisadeł wszelkich, a więc ktoś podniósł rzuconą rękawicę. 

To tylko witryna sklepowa, na nadgarstkach już szału nie ma. Poza tym jak kolega wyżej napisał - to co jest na witrynie, to takie burgery i pizzę, nic szczególnego. Choć o sklep z porządnymi zegarkami jest łatwiej niż z piórami - to fakt. 

Nawet w papierniczym wybór piór zaczyna się na kilku miejscach Parkera i kończy na kilku Watermanach, nic co przekracza dwieście złotych, przynajmniej nie w tym, do którego czasem zaglądam. 

Być może ten okręt da się jeszcze zwrócić. Być może pisanie odręczne piórem stanie się tak bardzo retro, cool I funky, że stanie się sztuką porządną. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym niemniej, pióro jest świetnym prezentem dla maturzysty, nauczyciela, prawnika... Łatwo umieścić dedykację, bardzo szerokie spektrum cenowe nawet w brandach uchodzących wcześniej za światowe. 

Jeśli u kogoś rekwizyt nie zostanie odłożony, to duża szansa, że będzie zaglądał na to forum 😉

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym piórem w formie prezentu byłbym ostrożny, podobnie sytuacja wygląda z zegarkiem. Wydaje mi się to rzeczą bardzo osobistą i szalenie podatną na indywidualne preferencje. No i później mamy sytuację, że przedmiot leży w szufladzie bo: z grawerunkiem trudno sprzedać, nie podoba, więc nie jest używany, a wyrzucić szkoda, bo to prezent. 

Taka moja uwaga na marginesie, nic nie wnosząca do meritum głównego wątku :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, p71 napisał:

Na zdjęciu wygląda jakby miało uszkodzone ziarno stalówki...

Ewidentnie.

--

A do wcześniejszej myśli... Nie ma żadnego obiektywnego powodu, dlaczego Chińczycy nie mogliby produkować wyśmienitych piór. Mają jednak dekady doświadczenia w kopiowaniu, więc kopiują, żeby nie wymyślać koła na nowo. Taka potrzeba rynku i chyba też pewna kultura tworzenia rzeczy jednorazowych. A jak nie jednorazowych, to przynajmniej takich, przy których zbytnio się nie zmęczą, a klient będzie zadowolony ze stosunku cena / jakość. To przecież Zachód zamawia u nich te "piękne" zegarki z mechanizmem za 10 centów. I pewnie jest sobie takie forum zegarkowe, które w temacie pierwszych zegarków grzmi: kup Seiko albo Orienta, a oni i tak kończą z Dieslem czy innym Fossilem. No bo musi, ale to musi być po taniości, ale żeby wyglądało tak, że Janusz będzie zazdrościł. Tak samo tutaj... Chcę to i to, i tamto, i takie, no i tak max do 200 PLN. "Ło matko bosko". Żarty się skończą, jak Chińczycy do tych (całkiem fajnych) kopii piór zaczną kłaść złote stalówki.  Czyli pewnie nigdy, wiem...

Ech, zrzęda się robię. Nie wiem, czy powinienem tu pisać.

@Rittel - mógłbyś proszę zrobić fotkę Dadao i x159 obok siebie, bez skuwek?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@zmija:

S7oldDB.jpg

18 godzin temu, zmija napisał:

Nie ma żadnego obiektywnego powodu, dlaczego Chińczycy nie mogliby produkować wyśmienitych piór.

I produkują. PenBBS i Hongdian mają w większości swoje oryginalne projekty. Jinhao też ma trochę swoich, ale to często kiczowate potworki ze smokami ważące 100 gramów.

18 godzin temu, zmija napisał:

Żarty się skończą, jak Chińczycy do tych (całkiem fajnych) kopii piór zaczną kłaść złote stalówki.  Czyli pewnie nigdy, wiem...

Żarty się skończyły już dawno. Jeden z WingSungów (bo są przynajmniej dwa, mowa o tym numerującym modele 6xx) ma model 699 ze złotą stalówką (Pilot 823), 629 (Montblanc 146 albo Sailor Pro Gear, w zależności od wykończenia), 630 (Montblanc 149), 628 (pióro wygląda jak Pilot Custom, ale skuwka jak Montblanc) czy 698 (oryginalny wzór). Hongdian sprzedaje modele z 14k (raczej oryginalne), Hero (m.in klony Parkera 51 i Montblanca Heritage 1912, i stalówki potrafią być 10k, 12k, chyba nawet 8k widziałem). PenBBS sprzedaje złote stalówki do swoich piór. Tylko wtedy już przestaje być tanio - we wielu przypadkach mówimy o 150 dolarach i więcej.
0JDkRfQ.jpg
dj0sb5T.jpg

yLkkNYX.jpg

Edytowano przez Rittel
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To rynek piór chińskich jest jednak ciekawszy, niż sądziłem. Tylko nie dociera za bardzo do klienta na zachodzie, trzeba chyba samemu poszukać. Dla mnie był to temat zupełnie nieinteresujący, dokąd nie przygarnąłem z czystej ciekawości Jinhao 159 i X159. 

@Rittel dzięki za fotki. Te dwa pióra obok siebie wyglądają, hm..., bardzo podobnie. X159 ma pierścień, bardziej ścięte zakończenie, gwint położony nieco niżej, całość jest trochę węższa i z zewnątrz to chyba wszystkie różnice. Wrażenia z pisania też pewnie bardzo zbliżone?

A jeszcze dopiszę... Po kilku tygodniach (czy już nawet miesiącach) obcowania z X159 jestem z niego bardzo zadowolony. Mam tylko wrażenie, że to pióro (moim subiektywnym zdaniem oczywiście) jest trochę niedociążone. Jakby ważyło 5 gramów więcej, nie czułbym tej dziwnej dysproporcji między rozmiarem a wagą. Jakoś nie mogę się do tej jednej rzeczy przyzwyczaić.

Edytowano przez zmija
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, zmija napisał:

Tylko nie dociera za bardzo do klienta na zachodzie, trzeba chyba samemu poszukać.

Bo też nie mają takiej potrzeby - oni mają ogromny rynek wewnętrzny.

16 godzin temu, zmija napisał:

Wrażenia z pisania też pewnie bardzo zbliżone?

Stalówki są identyczne (minus rozmiar), ale x159 jest już trochę za grube, więc 9019 jest już dużo za grube do normalnego pisania. No i waży 4 gramy więcej 😛

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  @belzebub to niestety przykre, prawdziwy pech, że taki bubel przytrafił Ci się przy pierwszym zakupie.

Dnia 31.08.2023 o 15:56, belzebub napisał:

No niestety, jak widać na załączonym obrazku kontrola jakości kuleje. Dodatkowo w moim odczuciu plastik jest taki sobie.

Będę pióro odsyłał.

Jeśli kupiłeś na Ali.. to nie zawracaj sobie głowy (i czasu) wysyłkami, tylko prześlij dobre zdjęcia, napisz że pióro wymaga poważnej naprawy i zażądaj np. 80% zwrotu zapłaty. Pióro zostaje u Ciebie jako wdzięczny obiekt do eksperymentów. Możesz stalówkę szlifować albo wymienić. Pojawiły się wyczekiwane przeze mnie zamienniki:

Sa51bc0befa8b4d9c822dde9e19200e55n.jpg_6

To są wkłady do Jinhao X159, @Rittel możesz sprawdzić czy pasują do Jinhao Dadao 9019?

Ja się przekonałem, że na Ali.... klient ma zawsze rację😉.

Edytowano przez Klerk
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pora abym się z tego wytłumaczył🤔😉.   Nie wiem czy zauważyliście, że wiele piór ma bardzo luźne połączenie gwintowe korpus-sekcja, a już chińskie to nagminnie. Taki luz powoduje rozchwianie połączenia a nawet samoczynne rozkręcenie, po prostu dyskomfort.  Wtedy zirytowani dokręcamy odruchowo bardzo silnie i to jest często powodem, że cienka ścianka korpusu pęka po czasie. Aby to wyeliminować szybko i bez "kancerowania" pióra (bez trwałej ingerencji) to dobrym sposobem jest właśnie nawinięcie taśmy teflonowej. Trzeba to jednak zrobić umiejętnie aby pozostał luz, bo jeśli za grubo to taśma się poździera albo nawet pióro pęknie😲😭.  Pierwsze skręcenie jest najważniejsze, tak aby gwint się uformował, widać to na zdjęciu @Rittel powyżej. Ze zdziwieniem przekonałem się, że to wcale nie jest "jednorazówka" tylko praktyczne połączenie wytrzymujące kilkadziesiąt (ale ostrożnych) odkręceń/zakręceń.

    Trwałym usunięciem tej bolączki jest likwidacja luzu przez powleczenie gwintu np. lakierem do paznokci, czasem trzeba nawet 2-3 krotnie. Jest to powszechny w technice sposób (przyjrzeliście się śrubom rowerowym?), ale mają tam specjalne farby.  Pokrywamy tylko gwinty metalowe i tylko jedną stronę, najlepiej gdy jest to korpus - gwint wewnętrzny. Potrzebna cierpliwość aż się utwardzi ale nie na kamień. Tu znowu najważniejsze jest pierwsze skręcenie, najlepiej z jakimś środkiem poślizgowym np. woda mydlana, olej, gliceryna, itp.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 @zami jeśli masz na myśli te kleje anerobowe (to klej, nie lakier) które mechanicy stosują do "kotwiczenia" odpowiedzialnych śrub, to w naszym przypadku zupełnie się nie nadaje. Gdy zwiąże metalowe (tak, koniecznie musi być metal) gwinty to już ich nie ruszysz bez użycia b.dużej siły (a dokładnie: momentu). Chcesz mieć pióro które nie można odkręcić?🥴 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...