Ja ostatnio zamawiałem atrament z "amazona". Okazało się, że atrament sprzedawał właśnie sprzedawca z UK. Od granicy w pl przesyłkę przejęła Poczta Polska i od razu naliczyła opłatę w wysokości 8,50zł.. Po kilku dniach przyszedł listonosz z przesyłką i zażądał opłaty- na moje pytanie "za co" powiedział, że nie wie, tylko tak mu napisali.
Później gdzieś wyczytałem, że ta opłata jest związana z odprawą celną i dostarczeniem przesyłki na terenie PL.