MIecznik Posted April 26, 2022 Report Share Posted April 26, 2022 Witam, Sprawiłem sobie STAEDTLER'a Initium Lignum. Można powiedzieć, że rewelacyjnie zaprojektowane pióro! Stalówka giętka EF, pisze raczej jak cienka F-ka. Korpus metalowo drewniany, klips resorowany. Gwinty metalowe. Ale na zdjęciu sprzedawcy pióro wygląda tak: Pięknie wybarwione drewno śliwy, widać słoje itd... A mój egzemplarz przybył z drewnem w stanie surowym, jakby prosto ze stolarni wyszedł ten korpus: Widać na nim każde dotknięcie spoconej dłoni, obawiam się, że jak się upaćkam atramentem (o co nie trudno) to będzie pozamiatane i korpus zyska insygnia wiekuistego pióromaniaka . Proszę o jakieś sugestie czym powinienem to szybko zaimpregnować? Tylko proszę, nie piszcie mi o oleju rzepakowym , bo w pierwszej chwili nawet chciałem tak zrobić, ale to chyba głupi pomysł. Może ktoś z Was to już przerabiał? Dziękuję za wszystkie podpowiedzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Duku Posted April 26, 2022 Report Share Posted April 26, 2022 (edited) https://rustykalneuchwyty.pl/blog/jak-olejowac-drewno/ Często tak zabezpiecza się drewniane kolby i łoża od broni palnej (np. w karabinach i strzelbach myśliwskich). Edited April 26, 2022 by Duku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MIecznik Posted April 26, 2022 Author Report Share Posted April 26, 2022 20 minut temu, Duku napisał: https://rustykalneuchwyty.pl/blog/jak-olejowac-drewno/ Często tak zabezpiecza się drewniane kolby i łoża od broni palnej (np. w karabinach i strzelbach myśliwskich). Dziękuję bardzo @Duku. Intuicja podpowiadała mi, że to olejowanie jest najlepszą metodą. Postawiłem na naturalną oliwę z oliwek. Właśnie pióro jest po pierwszej impregnacji. Pięknie wyeksponowały się słoje w drewnie i "śliwa" nabrała takiego czerwonego koloru. Za kilka godzin ponowię operację. Pierwsza warstwa szybko się wchłonęła, a drewno dostało minimalnego połysku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MIecznik Posted April 26, 2022 Author Report Share Posted April 26, 2022 Pióro (korpus) po drugim olejowaniu (a właściwie oliwieniu): Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klerk Posted April 26, 2022 Report Share Posted April 26, 2022 Bardziej profesjonalne, zdecydowanie trwalsze metody to: 1. Pokost, jest to spreparowany na gorąco olej lniany który w końcu wysycha dając trwałą ochronę. 2. Wosk, najlepszy, najtrwalszy jest ponoć wosk carnauba. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tom_ek Posted April 27, 2022 Report Share Posted April 27, 2022 (edited) Oliwa z oliwek to niezłe rozwiązanie. Można było też użyć wosku naturalnego, np. pszczelego do drewna lub wosku carnauba - tyle że ten ostatni jest kłopotliwy w nakładaniu i polerowaniu. Zamiast tego można polerować pastą / płynem do fajek wrzoścowych na bazie wosku carnauba. Z woskiem i oliwą jest jednak ten kłopot, że po jakimś czasie połysk znika, powierzchnia matowieje - ale jest zaimpregnowana. Dobrze impregnuje i podkreśla słoje drewna również olej Ballistol. Wyszło Ci ładnie. Edited April 27, 2022 by tom_ek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MIecznik Posted April 27, 2022 Author Report Share Posted April 27, 2022 3 godziny temu, tom_ek napisał: Z woskiem i oliwą jest jednak ten kłopot, że po jakimś czasie połysk znika Raport po 12 godzinach - kolory pozostały piękne, połysk nieco przygasł (tak jak pisałeś). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klerk Posted April 27, 2022 Report Share Posted April 27, 2022 Zastosowałeś spożywczą oliwę z oliwek, jakie wrażenia użytkowe? Nie czujesz jakiejś tłustości pod palcami? Czy drewno owinięte chusteczką higieniczną np. na noc, oddaje oliwę na zewnątrz? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MIecznik Posted April 27, 2022 Author Report Share Posted April 27, 2022 (edited) 20 minut temu, Klerk napisał: Zastosowałeś spożywczą oliwę z oliwek, jakie wrażenia użytkowe? Nie czujesz jakiejś tłustości pod palcami? Czy drewno owinięte chusteczką higieniczną np. na noc, oddaje oliwę na zewnątrz? Tak - konkretnie to tę (nawiasem mówiąc bardzo ją polecam do celów spożywczych. Zero goryczy w smaku). Drewno wchłonęło trzykrotną dawkę oliwy. Odstępy ~12 godzin. Nie stwierdziłem, żeby plamiło chusteczkę, akurat sprawdzałem listkiem papieru toaletowego. Tak jak Tomek pisał powyżej. Drewno raczej zyskało umiarkowany połysk. Sądzę, że spoko wchłonęłoby jeszcze jedną, a może więcej warstw. Na razie wygląda to wyśmienicie. Dziwię się jednak dlaczego do mnie dotarł taki "surowy" egzemplarz tego pióra. Czyżby producent celowo takie wypuszczał? Wiem, że są też robione STAEDTLER'y Initium Lignum w wersji skórzanej. Nawet miałem się skusić, ale pomyślałem, że z drewnem to już nic robić nie będzie trzeba, a skóra jest bardziej "wrażliwa" na różne czynniki zewnętrzne, więc wybrałem drewno. A tu taki zonk w postaci pióra "zrób to sam". W sumie to nawet ciekawe zajęcie, tak z godziny na godzinę patrzeć co jakiś czas, jak się zmienia faktura i pojawiają się piękne słoje w tej "śliwie" Efekt po 4 oliwieniu. Korpus drewniany jest już ciemniejszy niż etui skórzane na którym leży pióro. Wcześniej było odwrotnie: Edited April 27, 2022 by Miecznik Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KAZEK_R Posted April 27, 2022 Report Share Posted April 27, 2022 Przy kolejnym odświeżeniu drewnianych elementów pióra proponuję jednak użycie wyżej wspomnianego pokostu lub oleju lnianego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tom_ek Posted April 27, 2022 Report Share Posted April 27, 2022 Oliwa jest ok, nie plami, nie wyłazi, paluchów nie otłuszcza. Metoda znana też wśród fajczarzy i używana (gdy brak wosku) do fajek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MIecznik Posted April 27, 2022 Author Report Share Posted April 27, 2022 32 minuty temu, tom_ek napisał: Oliwa jest ok, nie plami, nie wyłazi, paluchów nie otłuszcza. Metoda znana też wśród fajczarzy i używana (gdy brak wosku) do fajek. Ten wosk jednak by się przydał, tak myślę, że za tydzień, dwa. Kiedy oliwa głęboko wejdzie w pory drewna. Powierzchnia stałaby się bardziej gładka, śliska. Teraz jest sucha i gładka. Obawiam się, że przy kontakcie z wodą zostanie przebarwienie. Nie chcę sprawdzać, ale widzę, że jak dłużej trzymam pióro w palcach (mam wysoki chwyt) to zostaje ciemny ślad. Później po jakimś czasie znika. Odparowuje. Myślę, że dobrze byłoby wetrzeć jako ostatnią warstwę - wosk pszczeli. Ale skąd u licha wziąć dziś taki egzotyczny środek? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KAZEK_R Posted April 28, 2022 Report Share Posted April 28, 2022 Mam małą pasiekę wiec mogę Ci przesłać kawałek wosku pszczelego 😉 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tom_ek Posted April 28, 2022 Report Share Posted April 28, 2022 (edited) Na Allegro kupisz bez kłopotu, ceny od kilkunstu zł. Edited April 28, 2022 by tom_ek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KAZEK_R Posted April 28, 2022 Report Share Posted April 28, 2022 W sklepach z dewocjonaliami, eko-produktami są dostępne świece wykonane z wosku pszczelego. W sklepach z produktami pszczelarskimi również jest dostępny wosk sprzedawany jako węza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tom_ek Posted April 28, 2022 Report Share Posted April 28, 2022 Rzuć okiem tutaj: https://allegro.pl/oferta/wosk-do-drewna-mebli-pszczeli-bezbarwny-beewax-11539308017 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MIecznik Posted April 28, 2022 Author Report Share Posted April 28, 2022 (edited) @KAZEK_R @tom_ek @Klerk dziękuję Wam Panowie, nawet nie spodziewałem się takiego wsparcia 🍺 Świecę z węzy posiada moja znajoma. Bedę mieć kawałek w najbliższą sobotę. Dam znać jak wypadnie ostatnia "wcierka". Zrobię to po lekkim podgrzaniu (lekkim) suszarką do włosów - korpusu pióra. Natomiast odrobinę węzy mam zamiar roztopić w jakimś garnuszku i nanieść szczoteczką na drewno. Później "wcierka". Koło niedzieli zamieszczę zdjęcia. Jeszcze raz dziękuję. Marcin Edited April 28, 2022 by Miecznik Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pursat Posted April 28, 2022 Report Share Posted April 28, 2022 Użyłbym wyłącznie szelaku. Olej i wosk będą nadal wrażliwe i na atrament, na pot z dłoni i bakterie żyjące w pocie. Kto ma broń z drewnianą osadą, zna temat. Szelak zapewni wieczysty spokój i odporność umożliwiającą mycie pióra pod bierzącą wodą. Szelak nabędziesz w grudkach, w sklepach dla artystów. Rozcieńczysz go dowolnie spirytusem, wsączysz szmatką. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MIecznik Posted April 28, 2022 Author Report Share Posted April 28, 2022 (edited) 1 godzinę temu, Pursat napisał: Użyłbym wyłącznie szelaku. Olej i wosk będą nadal wrażliwe i na atrament, na pot z dłoni i bakterie żyjące w pocie. Kto ma broń z drewnianą osadą, zna temat. Szelak zapewni wieczysty spokój i odporność umożliwiającą mycie pióra pod bierzącą wodą. Szelak nabędziesz w grudkach, w sklepach dla artystów. Rozcieńczysz go dowolnie spirytusem, wsączysz szmatką. No ok. ale po tej impregnacji oliwą, mogę teraz na koniec użyć szelaku? Tu zaś piszą, że szelak (politura) nie jest odporna na wodę. Zgłupiałem do reszty... https://www.vidaron.pl/poradnik/lakier-do-drewna-czy-politura-co-wybrac-przy-renowacji-mebli Edited April 28, 2022 by Miecznik Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pursat Posted April 28, 2022 Report Share Posted April 28, 2022 12 minut temu, Miecznik napisał: No ok. ale po tej impregnacji oliwą, mogę teraz na koniec użyć szelaku? Nie mozesz. I nie wierz, ze szelak nie chroni przed woda. Najlepsze meble tym wykanczano niegdys, gdy jeszcze ludziom chcialo sie recznie wykonywac zmudne czynnosci. Olej zapewnia slaba odpornosc na wode, wosk tez, ale laczy sie je. Najpierw naklada wosk do zapchania porow w drewnie, potem czeka do spolimeryzowania z tlenem, potem olej, znowu polimeryzacja i na koniec wosk chroniacy olej, np. wosk karnauba. Niemniej wosk czy olej na pioro to slaby pomysl, wrazliwy na cieplo i pot. Uzywam wszystkich z wymienionych technik i przeroznych woskow i olei od lat. Szelak jest niezrownany, po odparowaniu lakocholu przypomina plastik, ale przeciwnie do plastiku jest naturalna substancja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tom_ek Posted April 28, 2022 Report Share Posted April 28, 2022 Na oliwę spokojnie możesz nałożyć wosk. Co do oleju - wcześniej polecał go Duku, zawodowy żołnierz, więc zakładam, że na broni się zna. Polecany przeze mnie Ballistol pamięta jeszcze czasy I wojny światowej i był pierwotnie używany do konserwacji broni - elementów metalowych, drewnianych (kolba) i skórzanych (pasek). Użyłem go do drewnianego ubijaka do fajki, który od czasu do czasu myję wodą, olej jej nie przepuszcza. Co do wosku - pisałem już, że od dziesięcioleci pokrywa się nim fajki (współcześnie lakieruje się je, ale to tylko dlatego, że koszt niższy i mniejszy nakład pracy; szanujący się fajczarz usuwa lakier i pokrywa fajkę woskiem). Używa się go, aby 1) drewno ładniej wyglądało, 2) dla ochrony przed zabrudzeniami, 3) dla ochrony przed wilgocią. W palonej fajce nagrzewa się jej główka, cały czas trzymana w dłoni, która przez ciepło główki poci się bardziej, niż podczas trzymania pióra (u Ciebie zresztą sekcja jest metalowa, za korpus nie trzymasz). I wosk doskonale się sprawdza. A, i w dotyku drewno nawoskowane jest przyjemne, taka "aksamitne". W kuchni mam kredens pokryty woskiem pszczelim, jak to w kuchni - nieraz się coś na niego wylało, plam nie ma. Mam w domu szelak i trochę surowego drewna, z ciekawości w wolnej chwili spróbuję takiej konserwacji (bo mam trochę obawy o to, jaki będzie w dotyku, czy rozgrzany dłonią nie będzie się kleił i czy nie będzie "szorstki"). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyci Posted May 1, 2022 Report Share Posted May 1, 2022 \Jeśli chodzi o politurowanie drewna szelakiem to warto najpierw potrenować, to jest wbrew pozorom dość trudne i wymaga sporo prób, aby wybrać właściwą technologię, co do pióra to nie jestem pewien czy efekt spełni oczekiwania. Ja natomiast polecam olej do parkietów. A kiedyś parkieciarze woskowali parkiet "na gorąco" mieszaniną wosku pszczelego, terpentyny i stearyny. Tak zawoskowany parkiet u mnie kiedyś parę ładnych lat był w dobrym stanie. A jeśli chodzi o olej jadalny to podobno najlepszy jest rafinowany rzepakowy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zurek Posted May 25, 2022 Report Share Posted May 25, 2022 Oleje do drewna, jak i pokost, mają tą zaletę że polimeryzują i stają się trwałe. A olejować powinno się dokąd drewno "pije" ten olej, jak już zaczyna się maziać, wytrzeć suchą szmatką i poczekać aż spolimeryzuje. Później wystarczy co rok przetrzeć szmatką z olejem, gdyż niestety nie jest to tak trwałe rozwiązanie jak lakier, ale nie świeci się jak psu j...a, a i ręka się nie ślizga. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.