Stalówkowy Potworek Napisano Lipiec 7, 2020 Zgłoś Share Napisano Lipiec 7, 2020 Jak w temacie. Chciałabym Was zapytać, czy macie swoje typy "wiecznych piór wiecznych", czyli takich, które od momentu wyjścia z fabryki do chwili ostatniego napisanego nimi słowa (w dniu, gdy świat zaleją długopisy) będzie działało bez zarzutu. Moim zdaniem potencjalna wieczność pióra zależy od kilku rzeczy: - jakości materiału - delikatności obchodzenia się z piórem - jakości atramentu - częstotliwości czyszczenia - siły nacisku przy pisaniu Czy coś jeszcze pominęłam? Sądzę, że tak. Tworząc powyższą listę, usiłuję znaleźć odpowiedź na jedno pytanie: jakie pióro chciałabym pozostawić po sobie spadkobiercom? Nie wykluczam całej kolekcji, ale marzy mi się trafienie na perełkę, gdyż nie lubię marnować miejsca ani funduszy na złe wybory. Jak na razie z obserwacji wynika, że najlepsze są - pióra z lat 50tych (np Pelikany, którymi skutecznie mnie tu Panowie zarażają" ) - współcześnie pióra z baaaardzo wysokich półek cenowych, przy czym gwarancja jest niewielka, żeby nie powiedzieć, że żadna - współczesne pióra ręcznie robione (tutaj mam dużo znaków zapytania, bazuję tylko na analizie wykorzystanych do produkcji materiałów oraz opinii o producentach) Wiem, zamęczam Was zapewne tymi rozważaniami, ale nie wiedzieć czemu do tematu pierwszego (i mam cichą nadzieję, że jedynego) poważnego pióra podchodzę jak koń pod górkę. Pardąsik! Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pursat Napisano Lipiec 7, 2020 Zgłoś Share Napisano Lipiec 7, 2020 (edytowany) To jakas obsesja z tym czyszczeniem? Uzywam Parkera Duofolda od 1997 roku bez zadnego czyszczenia i po prostu dziala. Moze nie daj zaschnac atramentowi na splywaku - pisz regularnie. Tylko piora, ktore odkladam po zabawie na polke wyplukuje woda i odsaczam papierem toaletowym do sucha splywak. Wtedy startuja bez problemu kiedykolwiek zechce je z powrotem uzyc. Po kolejne jesli chesz zmienic atrament na inny, wowczas takze dokladnie wyplukaj poprzednio uzywany. Nie warto ryzykowac by ludzie bez wprawy w uzywaniu piora brali nawet na chwile Twoje do reki. Szczegolnie zlote stalowki sa tu zagrozone odksztalceniem. Samo ziarno jest tak twarde, ze nie powinno limitowac czasu zycia stalowki. Osobiscie za jedyne waskie gardlo uwazam tloczki i uzytkownikow. Edytowano Lipiec 7, 2020 przez Pursat Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Stalówkowy Potworek Napisano Lipiec 7, 2020 Autor Zgłoś Share Napisano Lipiec 7, 2020 6 minut temu, Pursat napisał: Nie warto ryzykowac by ludzie bez wprawy w uzywaniu piora brali nawet na chwile Twoje do reki. O, cenne spostrzeżenie. Dotychczas uważałam je za mit, ale jak sobie pomyślę, no to faktycznie, coś w tym jest. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Topaz Napisano Lipiec 7, 2020 Zgłoś Share Napisano Lipiec 7, 2020 Na liście będą więc pióra, które już coś przez lata udowodniły, swoje przeżyły i trzymają się "jak nowe" i których warto szukać, bo się pojawiają na rynku od czasu do czasu. Modele do pisania, nie inwestycje finansowe. Moje propozycje: Parker RIALTO Parker 45 Sheaffer Prelude Pelikan M200 Lamy 2000 Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Stalówkowy Potworek Napisano Lipiec 8, 2020 Autor Zgłoś Share Napisano Lipiec 8, 2020 Dorzuciłabym może Sporty Kaweco. Może nie ze względu na ich wieczność, ale to, iż robią wrażenie odpornych na uderzenia, szczególnie wersje AL. No i mają zakręcaną skuwkę. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tom_ek Napisano Lipiec 8, 2020 Zgłoś Share Napisano Lipiec 8, 2020 17 godzin temu, Stalówkowy Potworek napisał: 17 godzin temu, Pursat napisał: Nie warto ryzykowac by ludzie bez wprawy w uzywaniu piora brali nawet na chwile Twoje do reki. O, cenne spostrzeżenie. Dotychczas uważałam je za mit, ale jak sobie pomyślę, no to faktycznie, coś w tym jest. Bez przesady, swoje czasem udostępniam, nic złego się nie dzieje. Różne ręce i style pisania moim zdaniem nie mają większego wpływu na "odkształcanie" stalówki. Mam jednego 60-latka i jednego 90-latka, blaszki wyglądają i piszą normalnie. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Stalówkowy Potworek Napisano Lipiec 8, 2020 Autor Zgłoś Share Napisano Lipiec 8, 2020 @tom_ek, przesada w żadną stronę nie jest zdrowa, ale uważać warto. Jak kiedyś zobaczyłam Koleżankę, która trzymała pióro stalówką pionowo względem papieru, to mnie trochę ciarki przeszły. Na szczęście pióro nie było moje. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pursat Napisano Lipiec 8, 2020 Zgłoś Share Napisano Lipiec 8, 2020 Celowo napisalem o zlotych stalowkach. Chinskie Jinhao kupuje na prezenty dzieciom przyjaciol bo sa nie do zajechania, ale 18-so karatowej nie daje do reki nikomu. Widzialem czym sie to konczy. Wyobrazni zycze zamiast empiryki. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tom_ek Napisano Lipiec 8, 2020 Zgłoś Share Napisano Lipiec 8, 2020 Wrażliwego złotego fleksa to i w miarę doświadczona ręka potrafi "rozjechać". A sztywnej złotej nic nie powinno grozić - moje stalówki Duro z CS i Duofold z Parkera są sztywniejsze może nawet od Jinhao, w rzutki można nimi grać Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pursat Napisano Lipiec 8, 2020 Zgłoś Share Napisano Lipiec 8, 2020 Fleks z natury stwozony jest by go wyginac, wiec przyklad chyba minal sie z logika? Zloto 18K zloto w Duofoldzie sztywniejsze od stali w Jinhao? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tom_ek Napisano Lipiec 9, 2020 Zgłoś Share Napisano Lipiec 9, 2020 Z logiką to się mija mleko w proszku albo proszek w żelu. Weź jaką sprężynę, np. od długopisu, rozciągnij ją mocno, a później jej powiedz, że się nielogicznie zachowuje, bo z definicji powinna się na powrót sprężyć. Ale złośliwości na bok. Złoto w moim Duofoldzie (nie 18k, lecz 14k) owszem, sztywne (gwoli ścisłości: napisałem wcześniej "może sztywniejsze"), podobnie jak złoto (14k) w Conway Stewart Duro (z łac. durum 'sztywny'). Sam materiał fleksa nie czyni, tu idzie o technologię, obróbkę czy co tam jeszcze, pisał o tym niedawno @Aventador13. Złota stalówka w Platinum 3776 Laurel Green też sztywna, bardzo sztywna. Złota JoWo lekko miękkawa, ale taka sama jest stalowa blaszka Schmidta. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Stalówkowy Potworek Napisano Lipiec 10, 2020 Autor Zgłoś Share Napisano Lipiec 10, 2020 Też takie mam wrażenie, że "złoto fleksa nie czyni". Przy okazji - co sądzicie o stalkach Pelikana, przerabianych na fleksy (widziałam taką ofertę na fpnibs.com)? Czy ta przeróbka stalówki, która nie została do fleksa stworzona, wpływa jakoś na właściwości piśmienne danej stalówki? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rittel Napisano Lipiec 10, 2020 Zgłoś Share Napisano Lipiec 10, 2020 Oczywiście że wpływa. Staje się elastyczna :V Gdzieś czytałem (może u Richarda Bindera?) że tak naprawdę kluczowe jest ukształtowanie stalówki, a nie sam materiał, więc myślę że te stalówki są zupełnie w porządku. Są też trochę bez sensu, bo stalówka z taką przeróbką kosztuje więcej niż porządny fleks z epoki. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tom_ek Napisano Lipiec 10, 2020 Zgłoś Share Napisano Lipiec 10, 2020 15 minut temu, Rittel napisał: Są też trochę bez sensu, bo stalówka z taką przeróbką kosztuje więcej niż porządny fleks z epoki. No właśnie, też o tym kiedyś pisałem, takie cós (JoWo ponacinane przez Regalia Writing Labs) kosztuje 175$: A widziałem kiedyś w internecie ichnie stalówki za 400$. Ani to (moim zdaniem) potrzebne, ani ładne. @Stalówkowy Potworek - rzuć okiem tutaj, takie są efekty przeróbek fpnibs, zaprawdę zacne: http://www.fountainpennetwork.com/forum/topic/330199-twsbi-vac700r-full-flex-xxf-14k-and-architect-f-from-fpnibscom/ Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Stalówkowy Potworek Napisano Lipiec 10, 2020 Autor Zgłoś Share Napisano Lipiec 10, 2020 24 minuty temu, Rittel napisał: Staje się elastyczna :V To akurat wiem. Miałam raczej na myśli różne dziwne efekty uboczne w postaci np mniejszej wytrzymałości materiału czy coś... @tom_ek, dzięki za link. Przeróbki robią wrażenie! Cena za ponacinane JoWo też nie pozostaje bez śladu. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dapi Napisano Lipiec 10, 2020 Zgłoś Share Napisano Lipiec 10, 2020 (edytowany) Dnia 7.07.2020 o 20:23, Topaz napisał: Na liście będą więc pióra, które już coś przez lata udowodniły, swoje przeżyły i trzymają się "jak nowe" i których warto szukać, bo się pojawiają na rynku od czasu do czasu. Modele do pisania, nie inwestycje finansowe. Moje propozycje: Parker RIALTO Parker 45 Sheaffer Prelude Pelikan M200 Lamy 2000 Proponowałbym jednak Pelikana M205 - stalówki W M200 z których zeszla pozłota wyglądają dość słabo Edytowano Lipiec 10, 2020 przez Dapi Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Stalówkowy Potworek Napisano Lipiec 11, 2020 Autor Zgłoś Share Napisano Lipiec 11, 2020 @Dapi, w M200 stalówki "łysieją", fakt. A wiesz może, czy ta przypadłość dotyczy również pozłoty pierścieni? Noszę się z zamiarem kupna zielonego marmurka M200 (stalkę i tak przeznaczę do wymiany, więc o nią się nie martwię) i szukam informacji o trwałości pozłoty na pierścieniach... Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polecane posty
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.