Do naprawdę małych ilości używam małych plastikowych pipet jak kroplomierza. Do eppendorfa 2ml wkraplam odpowiednią liczbę kropli z każdego atramentu. Do każdego koloru oczywiście osobna pipeta.
Metoda bardzo powtarzalna, można umieszać dokładnie tyle, ile potrzeba do naboju lub konwertera.
Można też kontrolować powstający kolor na bieżąco, wystarczy wymieszać w probówce na dowolnym etapie wkraplania i wypróbować np maczanką. Można też "cofnąć" kolor - jeśli za bardzo pójdzie w zielony, wystarczy dokroplić niebieskiego i odwrotnie.
Co najważniejsze, nic się nie marnuje - wszystko co umieszamy można wypisać.