Skocz do zawartości

derywat

Użytkownicy
  • Ilość treści

    821
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez derywat

  1. Po kąpieli Himalaya mniej śmierdzi, ale wystarczająco, żeby mi żona groziła, że mnie z tym piórem z domu wyrzuci.
  2. Ahaba nie wąchałem. Po oględzinach wydaje mi się, że zapach pochodzi ze smaru uszczelniającego konwerter lub gumki (oring) uszczelniającej połączenie. Zobaczę co będzie po wymoczeniu.
  3. Faktycznie śmierdzi. Nie jakoś powalająco, ale czuć już po odkręceniu skuwki, nie wspominając o wnętrzu korpusu. Z zewnątrz nie czuć, więc chyba będzie się musiało dobrze wywietrzyć przez jakiś czas rozłożone na części pierwsze.
  4. Dzisiaj dojechały - brakująca część zamówienia. Niestety zmienili mi Tukana na Diamine. Zapomnieli też o jednym notesie. Chyba pierwsze i ostatnie zakupy tam. Ale pakują ładnie
  5. Moja F nawet nieźle, ale szału nie ma. Po prostu pisze i nie drapie, ale na kiepskim papierze czuć bardzo duży opór. Chyba za jakiś czas delikatnie wypoleruję (bez zmiany szlifu).
  6. @visvamitra Wydaje mi się, że w moim zauważam bardzo delikatną różnicę w odcieniu korpusu i skuwki. W Twoim są równe?
  7. Z tego co pamiętam, ten model może dość szybko zasychać. Jeśli Twój egzemplarz tak ma, może pomóc uszczelnienie skuwki poprzez zatkanie dziurki. Sam atrament będzie miał tutaj znaczenie drugorzędne.
  8. KWZ galusowe mają częściową wodoodporność i nie wyblakną całkowicie nawet po długim czasie. @Kamil1978 możesz dokładniej określić, co znaczy niezbyt często i jakie masz pióro? Niektóre pióra radzą sobie o wiele lepiej z zasychaniem niż inne. W niektórych moich piórach zasychanie występuje już po kilku dniach, w innych dopiero po miesiącu nieużywania. Rozrmiar stalówki też ma znaczenie - podpisy np. grubością B będą szybciej zużywać atrament, więc mniejsza jest szansa na zasychanie. Dobrze by było abyś zużywał atrament z pióra w ciągu max 1-2 miesięcy - długie leżakowanie, nawet w odpornym na zasychanie piórze, może spowodować zgęstnienie atramentu i problemy z pisaniem. Ewentualnie przy naprawdę małym użyciu możesz profilaktycznie przemywać pióro raz na miesiąc i tankować świeżym atramentem - maruje się trochę niezużytego, ale zawsze masz pióro gotowe do pisania i w dobrej kondycji.
  9. Ufundowałem na Kickstarterze, więc ceny były specjalne na tę okazję. Obejrzeć wersje kolorystyczne można w zakończonym projekcie na KS https://www.kickstarter.com/projects/stilform/kosmos-ink. Z tego co widzę, producent nie ma ich jeszcze w sprzedaży regularnej w swoim sklepie (nie wiem, czy w ogóle będą), ale jest jakaś możliwość zamawiania - zobacz przycisk "order now" na górze strony na KS.
  10. Od kilku dni używam pióra Kosmos ink w wersji aluminiowej. Produkcja pióra została sfinansowana na Kickstarterze i po kilku miesiącach doczekałem się przesyłki. Pióro jest dostępne w wersji aluminiowej w kilku kolorach, mosiężnej w kolorze czarnym oraz tytanowej. Stalówki do wyboru w rozmiarach EF, F, M i B, stalowe, stalowe czarne, tytanowe i złote 14k. Producent przewidział dodatki, m. in. skórzany futerał czy też podstawkę umożliwiającą ustawienie pióra na biurku w pozycji pionowej. Zdecydowałem się na aluminium w kolorze Night Sky i futerał. Kusząca jest też wersja tytanowa, ale jej koszt jest na tyle wysoki, że nie chciałem ryzykować w ciemno. Projekt pióra jest bardzo minimalistyczny - prosty cylinder z dwoma płaskimi powierzchniami i zaokrąglonymi końcami. Taki kształt pióra skutecznie zapobiega staczaniu się z blatu, tym bardziej jest to istotne ze względu na fakt, iż skuwka nie posiada klipsa. Pióro wyróżnia się magnetycznym zamykaniem skuwki - magnesy zamontowane we wnętrzu skuwki i w pierścieniu na końcu sekcji trzymają skuwkę pewnie i zapewniają samoczynne ustawienie skuwki równo z korpusem. Przy przekręcaniu skuwki zmienia się ustawienie magnesów względem siebie i zaczynają się odpychać, co ułatwia otwieranie. Dzięki takiemu zamknięciu sekcja nie posiada gwintu. Jedyną wadą tego projektu jest brak możliwości założenia skuwki na tył korpusu. Przy pisaniu więcej niż kilku słów skuwka zaczyna przeszkadzać i nie do końca wiem co z nią zrobić, a nie zawsze da się gdzieś odłożyć. Na plus zaliczam to, że sama skuwka także się nie stacza. Jakość wykonania jest bardzo wysoka, materiał dobrej jakości. W porównaniu z Kaweco Al Sport (na zdjęciu) Kosmos ink wygrywa jakością wykonania. Pióro posiada stalówkę Bock 076, co jest dobrym rozwiązaniem dla piór z Kickstartera, gdyż ułatwia wymianę stalówki nawet wtedy, gdy producent po zakończeniu projektu nie będzie już oferował własnych. Skuwka nie posiada otworu, przez co po zamknięciu jest szczelna. Zapobiega to zasychaniu pióra - jak na razie nie mam z zasychaniem żadnych problemów. Stalówka F pisze z wyczuwalnym feedbackiem, ale nie drapie. Linia jest cienka i dość mokra, taka jaką najbardziej lubię w rozmiarze F. Pióro zasilane jest standardowymi nabojami lub konwerterem. Producent umożliwia zakup dedykowanego konwertera, który jest identyczny z konwerterem Kaweco. W korpusie powinno być wystarczająco dużo miejsca także dla innych standardowych konwerterów. Na koniec jeszcze porównanie z Lamy Safari. Podsumowując - pióro bardzo udane, ładne, bezproblemowe. Gdyby nie brak możliwości założenia skuwki na korpus pewnie bym się skusił dodatkowo na wersję tytanową z tytanową stalówką. Za jakiś czas dopiszę jeszcze jak sprawuje się długoterminowo.
  11. De Atramentis z serii Document Ink się nadaje, ale może zostawiać zafarb na spływaku i w konwerterze (lub piórze jeśli jest tłokowe). Daje się to odmoczyć, ale dużo trudniej niż zwykły atrament. Nie zasycha, jest wodoodporny, nie strzępi, nie przebija. Wysycha bardzo szybko na papierze - przy podpisywaniu wielu dokumentów nie trzeba ich zostawiać do wyschnięcia.
  12. Mam kilka pokrytych tytanem na zbyciu. Te nie korodują w piórze, więc wytrzymują aż do zużycia czubka. Napisz PW jeśli Cię interesują takie.
  13. Sprawdz przed zakupem, czy w Aion bardzo denerwuje Cię lekko luźna skuwka po zamknięciu. Niektórzy tego nie tolerują.
  14. Wygląda na to, że dla mnie 2019 będzie rokiem bez nowej Lamy. 😁
  15. Moja drukarka robi z TR harmonijkę, warto wraz z pierwszym testem zarezerwować czas na wyciąganie tego z bebechów. 😋
  16. Wreszcie przyszło pióro z Kickstartera - Kosmos Ink Aluminium Night Sky. Zamknięcie jest magnetyczne, kolor trudny do uchwycenia, raz jest bardziej zielony, raz bardziej niebieski - zależy od światła. Na pierwszy rzut oka jest nieźle.
  17. W makro A5 jest za 7,37 zł. A4+ jest tylko z dziurkami do segregatora. Są jeszcze A6, A7 i taki podłużny jak na listę zakupów. Wszystkie w kratkę, wszystkie made in France. Nabyłem A5, papier bez zastrzeżeń, gładki, nie chłonie atramentu, nic nie przebija. Mogę polecić zakup z tego źródła.
  18. Widziałem niedawno w makro w dość szerokim zakresie rozmiarów, ale nie pamiętam cen. Sprawdzę następnym razem, czy jeszcze są, za ile i czy są z Chin, czy z Francji (w innym wątku ktoś narzekał na chińskie).
  19. Tak się objawia pióroza, ale przy 2 piórach jeszcze nie należy się tym przejmować Za chwilę pewnie będą kolejne propozycje piór za tę wyższą kwotę, i znowu może się skończyć na decyzji o zakupie więcej niż jednego, ale drożej. Nie wyklucza to też oczywiście zakupu Al-Stara i Jottera.
  20. Szkolne Liberty - pierwsze testy po powrocie od pendoktora. Stalówka z lekkim fleksem. Trochę małe, ale i tak pisze się przyjemnie.
  21. Znalazłem taki zmumifikowany atrament produkcji firmy Akvila Oy z Helsinek. Nie wiem jeszcze czy bardzo stary. Firma istnieje nadal, ale już nie robi atramentów. Trudno znaleźć jakieś dokładniejsze informacje. W butelce mam dość dużo proszku -spróbuję czy da się uzyskać coś zdatnego do pisania.
  22. Często zmieniam stalówki w zależności jakim atramentem zamierzam napełnić pióro. Niektóre lubię w cienkich, inne w grubych. Możliwość łatwych zmian jest bardzo wygodna.
  23. Trochę poszukałem w sieci, wydaje mi się, że to może być MB 333 1/2, ale nie jestem pewien.
  24. Taki egzemplarz wyszperałem w kirppisie pod Tampere. Możecie mi napisać jaki to model albo gdzie szukać informacji? Na razie nie wiem jeszcze w jakim jest stanie. Po pobieżnych oględzinach stwierdziłem problemy z tłokiem i uszkodzoną stalówkę. Pewnie bez pendoktora się nie obejdzie.
×
×
  • Utwórz nowe...