Skocz do zawartości

derywat

Użytkownicy
  • Ilość treści

    821
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez derywat

  1. Może i pisze. Trzeba tylko zwiększyć przepływ jeśli trafi się na słaby. Moje było prawie dobre już po dokładnym umyciu, ale używam w nim atramentów dobrze płynących - R&K i Diamine.
  2. Zgodnie z obietnicą pokazuję jak radzi sobie w piórze Zebra G pokryta tytanem. Po 2,5 miesiąca w piórze zalanym cały czas atramentem wygląda jak na zdjęciu. Lekka korozja w części, która miała kontakt ze spływakiem. Nadal da się pisać, zewnętrznie żadnych śladów korozji nie było widać. Stopień skorodowania jak zwykła zebra po jednym do dwóch dni w piórze. Niestety zebra pokryta tytanem nie jest rozwiązaniem idealnym i lepiej po pisaniu przemywać i suszyć pióro.
  3. Mam podobnej wielkości dziurę w spływaku w FPR Himalaya. Fabrycznie od nowego, ale wygląda jakby ktoś tępym narzędziem wydłubał. Jak zobaczyłem przy myciu przed pierwszym użyciem, w wyobraźni już widziałem cały atrament wylany na kartkę od razu po dotknięciu papieru. W rzeczywistości pisze mokro, ale nie leje. W pełni się zgadzam, że każdy spływak może potrzebować innego potraktowania i z tym, że trzeba modyfikować stopniowo, bo później ciężko "odmodyfikować".
  4. Kolorowe atramenty się skończyły, że taki pesymistyczny wpis? Pióro wygląda na fajne, powinno raczej uśmiech powodować. Mi się przedwczoraj skończył atrament w ostatnim zatankowanym piórze i do teraz nie miałem czasu napełnić. To dopiero było przygnębiające, ale właśnie wybieram jakiś fajny kolor na odreagowanie.
  5. Zależy, co kto lubi. Pewnie więcej osób preferuje chociaż trochę elastyczną niż gwóźdź, ale definicja gwoździa może być bardzo różna.
  6. Aion - dość ciężkie i grube, skuwka po zamknięciu jest lekko luźna. Studio - gładka, zwężająca się sekcja jest trochę śliska, dla mnie za bardzo. Jak dla mnie Studio jest ładniejsze i wygodniejsze. Gdyby nie ta sekcja, wybrałbym Studio.
  7. Tylko niektóre atramenty nie lubią tych linii, ale część z nich tak bardzo, że przerwa się pojawia nawet w cienkiej stalówce. Większość atramentów, którymi pisałem do tej pory w tym notesie, kryła dobrze także na liniach.
  8. Po niecałym miesiącu niezbyt intensywnego użytkowania zaczęła mi schodzić powłoka z magnesu przy stalówce. Wygląda na to, że magnes się styka z drugim w skuwce i przy przekręcaniu się wyciera. Będę pisał do producenta i może się dowiem, czy ten typ tak ma, czy może mi się trafiło jakieś źle zmontowane.
  9. To nie moje, zapytaj @yegr00. Ja tylko cytowałem.
  10. Nastąpił jeszcze ciąg dalszy - umówiłem się na zwrot pieniędzy za brakujący notes i otrzymałem informację, że wykonali zwrot. Dzień później dostałem od innej osoby od nich informację, że zauważyli, że brakuje notesu i mi wysłali. Odpisałem, żeby zatrzymali wysyłkę albo zwrot, ale niestety już było za późno. Teraz będę musiał im zwrócić zwrot, ale czekam z tym aż dostanę notes. W sumie wysłałem do nich już ze 20 e-maili w sprawie tego zamówienia. Oni tam chyba jakieś ciasteczka ziołowe spożywają na okrągło i przez to tacy są wyluzowani. Przy okazji - Lamy Benitoite jest wodoodporny. Niebieski barwnik się wypłukuje ale czarny zostaje bardzo dobrze widoczny i się nie rozlewa.
  11. Niestety tylko tyle, że każdy powód do nieuznania reklamacji jest dobry. Wyssane z palca są najlepsze, bo dają jasno do zrozumienia klientowi, że sprzedawca ma go w głębokim poważaniu.
  12. Nie wiem jak w Ahabie, ale ten flex w Himalaya nie jest aż tak twardy jak się spodziewałem. Po pocienieniu będzie miękka prawie jak Zebra G.
  13. Takie coś na szybko (na kolanie i trochę krzywo). Papier Oxford orange pad, Diamine Deep Magenta. Chyba jeszcze trochę mocniej da się przycisnąć. Najcieńsza linia jest jak bardzo mokre F. Nieco dla mnie zbyt lekkie jest to pióro - jestem przyzwyczajony do cięższych.
  14. Nie można, bo jeszcze nie umiem nic wystarczająco ładnie napisać Może później chociaż jakieś zawijasy spróbuję wytworzyć.
  15. Tak, z flexem. Na początku nie chciało pisać, po samym moczeniu też nie bardzo. Jakieś bardzo zatłuszczone było. Po użyciu szczoteczki na stalówce i spływaku podaje atrament aż za dobrze. W spływaku jest pod stalówką wydrążona wielka szczelina, pewnie przez to taki dobry przepływ. Dziękuję.
  16. To tak jak u mnie Chętnie bym kupował atramenty KWZ w takich małych buteleczkach jak J.Herbin albo małe Iroshizuku, bo duże wypisuję o wiele za długo.
  17. Udało mi się raz przypadkiem kupić podróbkę podróbki safari.
  18. Jestem przekonany, że odpuści, bo z zewnątrz prawie nic nie było czuć już jak je dostałem.
  19. Też taką miałem na Hero. Może potwierdzenie oryginalności? W końcu firma z tradycjami.
  20. Ten papier w notatniku z huba jest okropny, ale atramenty masz zatankowane zacne. Gumijagodę właśnie wypisałem z próbki i się zastanawiam nad butelką.
  21. Przy takich wymaganiach lepiej kup jakiś ładny długopis albo ołówek i dowolny notatnik/kalendarz, który Ci się podoba. Ominie Cię mnóstwo problemów. Przyjemności z pisania piórem w biegu jest zbyt mało by zrekompensować niedogodności. Nie piszesz, czy masz jakieś doświadczenia piórowe. Jeśli nie, kup sobie jakieś niezbyt drogie ale polecane pióro (np. preppy) i wypróbuj czy Ci odpowiada, szczególnie do pisania w biegu.
×
×
  • Utwórz nowe...