Mariusz888

A o każdym z posiadanych przeze mnie atramentów z tej serii właściwie można napisać, że ich charakterystyka jest dosyć podobna, ale wg mnie świetna tj: Chociaż przyznam, że oddanie tego koloru na papierze na zdjęciu jest praktycznie chyba niemożliwe... bo jest to piękny ciepły pomarańcz - może jak będzie lepsza pogoda i słoneczny dzień to obfocę wszystkie kartki z Iroshizuku raz jeszcze to wrzucę - na razie inaczej niż to jest praktycznie niemożliwe jakby nie kręcić suwakami...

A o każdym z posiadanych przeze mnie atramentów z tej serii właściwie można napisać, że ich charakterystyka jest dosyć podobna, ale wg mnie świetna tj:

Zapraszam do oglądania i czytania : A o każdym z posiadanych przeze mnie atramentów z tej serii właściwie można napisać, że ich charakterystyka jest dosyć podobna, ale wg mnie świetna tj: Kolor pewnie nie dla każdego, ale na pewno jest bardzo ciekawy

Fajne porównanie Tylko nie wiem dlaczego ostatni atrament ma nazwę Sunset skoro jest taki raczej purpurowy...

Może i przypominą ową śliwkę, ale jak dla mnie to za mało nasycony niemniej na pewno kolor ciekawy...

Kwestia BW to jest najmniejszy problem w momencie kiedy zdjęcie jest słabo naświetlone poza tym BW to się ustawia pratycznie w sekundę w ACR Jeszcze planowałem jakieś ładniejsze zdjęcia buteleczek ale widzę że jest parcie na test to jutro po pracy postaram się wrzucić wszystkie 3

Bardzo dobre porównanie - przyznam, że miałbym ogromny dylemat które ostatecznie zakupić. Tym co przemawia wizualnie za Sailorem to na pewno lepsze okeinko podglądu, ale w MB mamy spory "bak" więc jest rzadko się jedzie na rezerwie

Łaaaadne pióro... też mnie kusi żeby takie kupić tylko wolałbym aby stalówka nie była za twarda, a z tego co piszesz to H-F jest rozwinięciem hard-fine... 1. A jak oceniasz szerokość tej F'ki? Bo jednak jedno F drugiemu F nie równe - np mam Duofolda Centanniala z F'ką która pisze bardziej jak M w porównaniu np do F Visconti... 2. Czy stalówka pisze raczej mokro czy raczej sucho? Przyznam, że wolę kiedy stalówka nie jest sucha i drapiąca - wolę jak jest raczej mokra lub średnio mokra i kiedy nacisk ma wpływ na ilość podawanego atramentu (czyli również na kolor pisma)

Ja również jakoś od zawsze muszę mieć dobrany kolor atramentu do pióra i nie widzę w tym nic dziwnego

Czekam przede wszystkim na lepszą pogodę żeby zrobić możliwie najbardziej realne zdjęcie kartki z pismem bo przy tej szarudze to biały papier wychodzi niebieski - baaaa jest węcz ciemno nawet w samo południe

Raczej daleko atramentom Pelikana do bycia moimi ulubionymi, ale nie są złe. Generalnie tak jak napisano - lepiej sprawdzają się w stalówkach o szerokości przynajmniej F i to o mokrzejszej charakterystyce bo inaczej to różnie z nimi bywa. Kolory... bo ja wiem...? Mnie najbardziej podoba się chyba brąz, ale jeśli o tą paletę chodzi to jednak moje wewnętrzne oczekiwania nakazują poszukać czegoś innego

Na dniach powinno udać mi się wrzucić testy 3 atramentów: -Yu-yake -Fuyu-syogun -Kon-peki Właściwie to w każdym poza kolorem można by napisać o ich właściwościach to samo bo są pod względem charakterystyki mocno podobne. Mnie osobiście bardzo, ale to bardzo pasuje ich charakter i właściwości, ale to zależy od tego co się lubi - mam np Diamine Oxblood, który w internecie bardzo mi się spodobał, ale po zakupie wylądował praktycznie w szafce - albo do niego się przekonam, albo pójdzie pod młotek...

Lepiej kupić poza PL - w PL standardowo albo nic nie ma, albo jest drogo. Paczka z Japonii jest w Polsce zwykle po jakiś 3-4 dniach + UC = można się zamknąć przy odrobinie szczęścia w tydzień

Ja używałem na studiach Watermana Allure i jest to genialnie piszące pióro - moja sztuka pisała i pisze tak dobrze, że jak czasem dawałem komuś "dla zagwozdki" aby skreślił kilka słów nim, to byli zszokowani, że pióro za ok 70zł tak pisze... na studiach notuje się raczej szybko więc nie wiem czy dogłębne poszukiwania flexów i innych tego typu stalówek mają sens - nie wiem jak szybko piszesz, ale generalnie bardziej chodzi o skuteczność niż o piękny i wymuskany tekst. Lepiej mieć wszystko zanotowane i mieć z czego sobie to powtórzyć niż zanotować 30% bo resztę uwagi poświęciliśmy na ładne litery Dlatego raczej zostałbym przy tym co masz, albo szukał takiego czegoś co wymieniłem, a jeśli interesuje Cię kaligrafia, to na spokojnie możesz pokukać czegoś co faktycznie się do tego nadaje.

Jak nie przepadam jakoś specjalnie za zielonymi piórami to tak ten wygląda naprawdę bardzo dobrze... wg mnie na tym porónaniu to green o green wypada blado

Pióro świetne... może sam też wolałbym inny wzór, ale to już jest kwestia "kto co lubi" - niemniej pióro świetne, a ten rodzaj wykończenia intryguje mnie od dłuższego czasu. Jedynie stalówek nie lubię takich wąskich wolałbym tradycyjny kształt jeśli można to tak okreslić

Bardzo ładne pióro - od dłuższego czasu chodzi mi ten model po głowie tylko z białymi/kremowymi wstawkami Co do skuówki to tak podejrzewałem, że pióro można albo dobrze wyważyć samo, albo wraz z nią bo jednak jest dosyć spora i z metalu...

Już widzę jak podpisujemy ważny dokument, a później przepraszamy wszystkich informując, że musimy się udać do toalety i wracamy z mokrą kartką wygłaszając triumfalne "Gotowe!"

U mnie było/ jest tak samo. Oczywiście jak to już zostało napisane - wszystko zalezy od ceny pióra. Wiadomo, że fundusze grają rolę - bo ktoś kto ma pieniędzy dużo może sobie kupować co chce i kiedy chce bez wyszukiwania okazji - niemniej myślę, że takie szukanie to też frajda jak się coś uda upolować. Większość z nas nie dysponuje funduszami no-limit więc każdy stara się kupić w dobrej cenie. Ja wszystkich piór które mam - używam. Nie kupuję piór do gabloty, żeby sobie tam leżały. Oczywiście jak się ma więcej piór to niektórych używa się naprawdę rzadko, ale nie mam obiekcji, żeby sobie napełnić to czy inne pióro. Zresztą wraz z wiekiem zaczynam chyba podchodzić do tych spraw coraz bardziej praktycznie tzn. coraz częściej wydaje mi się, że nawet piór mam za dużo i wystarczyły by mi ze 2-3...

Bardzo ładne pióro

Raczej średnio mokro - na pewno nie jest sucha, ale też nie jest to stalówka pisząca bardzo mokro. Powiedziałbym że pisze optymalnie i raczej gładko. Nie skrobie bo gdyby skrobało to od razu wylądowało by w szufladzie - nie cierpię skrobiących stalówk

Ja muszę przyznać, że bardzo chętnie zakupiłbym forumowe pióro, niestety Lamy Safari jest kompletnie nie w moim guście i raczej to się nie zmieni i niezależnie z jakich kolorów by nie było złożone to raczej nie kwalifikuje się wśród piór które bym kupił, a przede wszystkim używał... desing mi jak to się mówi "kompletnie nie siada"...

Nie no pióro super - bardzo lubię pióra w takich kolorach

Ja ostatno bardzo dużo używam Roman Time'a i powiem, że sprawdza się doskonale. Od szybkich notatek "na kolanie", normalne pisanie i notowanie, po wypisywanie stert indeksów Nie sprawia jak na razie żadnych problemów więc nadal podtrzymuję swoją opinię, że pióro ma doskonały stosunek jakości do ceny

Świetne opracowanie Ja również Duofoldy bardzo lubię, więc tym milej się czyta.