Skocz do zawartości

Niezdecydowanie.


Polecane posty

A ja 23 lata temu dostałem od obecnej Żony pelikana 200. Startował od razu przeżyłem z nim 7 lat na polibudzie (tak tak 7, nie byłem wzorowym studentem), tony notatek szkiców, wykresów na dziadowskim papierze i nigdy mnie nie zawiódł. Atrament raz lepszy raz gorszy zawsze świetnie startował, nie przerywał zero problemów. Zamieniłem go dopiero na antycznego MB.

Teraz mam kilka piór z wyższej półki, ale jak jadę na wakacje i potrzebuję zabrać coś małego i bezproblemowego żeby wypisać widokówkę do rodziny to też właśnie on jedzie ze mną.. Nigdy nie był noszony na atłasowej poduszce i tak jak wyglądał po powiedzmy 8 miesiącach używania tak i wygląda do dziś. Trochę drobnych rysek, trochę mniej błyszczące złocenia i tyle....

Szczerze polecam, ze stalówką f to więcej niż święty wół roboczy to jak stary jelcz, który może dużo pali i nie jest komfortowy, ale w komunikacji miejskiej wytrzymał XX lat i nie trzeba go wymieniać jak neoplanów po kilku latach w Warszawie...

 

Nie wiem czego bardziej gratulować, pelikana, czy żony z tak długim stażem.  ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 61
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

>smaky78

He, he żona jeszcze wtedy żoną nie była... ale fakt czas płynie i staż z żoną mam pewnie większy jak niektórzy forumowicze historie życia (bez urazy oczywiście)...

Generalnie pióro łatwiej, a na pewno taniej zmienić jak żonę... także piór mam kilka i zmieniam jak mi pasuje, a zonę jedną..

Tak czy siak Pelikan to fajne piórko. Jedno czego mu brakuje to może odrobiny szaleństwa, bycia tym czymś egzotycznym, czego nikt ze znajomych niema.

Ale wół roboczy jest z niego doskonały. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim odczuciu chińskie pióra niezasłużenie zbierają baty. Wiele czytam na temat wpadek działu kontroli jakości, ale więcej problemów miałem z piórami uważanymi za "markowe" niż z chińczykami, których przerobiłem z pięćdziesiąt. Piszą od razu po wyjęciu z paczki, nie przerywają. Nie zawsze są piękne, raczej na pewno nie okażą się wieczne, ale wieczne też nie są produkowane współcześnie Parkery, Watermany i Sheaffery. Jeśli ktoś szuka woła roboczego i odpowiada mu wzornictwo Jinhao, Baoera czy Kaigelu, nie będzie zawiedziony. Każde z nich będzie lepszym wyborem niż Parker w podobnej lub lekko wyższej cenie :)

Na temat wzornictwa można spierać się bez końca, lecz chińskie pióro nie musi czerpać inspiracji z nabijanej cekinami karuzeli. 

Trafia się również "czysta forma' 

http://firma-aris.pl/produkt/pioro-wieczne-jinhao-186-rozne-kolory

Na żywo pióro pewnie wygląda gorzej, ale wzornictwu pióra widzianemu na fotce nie mogę nic zarzucić.

Moim zdaniem jest dość wyrafinowane, tylko materiały mogą być 'nie teges', a srebrne elementy mają tyle wspólnego ze srebrem, że robotnica nosiła srebrne kolczyki  ;)

Moje doświadczenia z chińskimi piórami ograniczają się do HERO 100 i jestem absolutnie za. Ustępowało tylko Watermanowi z lat 40 twardością stalówki (była lekko twardsza). Jest jak najbardziej godnym następcą "Parkera 51". Moje Hero zostało posrebrzone na mat. Wyglądało obłędnie. Teraz "oryginalne" Hero 100 na Allegro kosztuje ok. 170 zł. Może chińska podróbka, chińskiego pióra  :lol:  przywróci "dawnych wspomnień czar"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja będę x750-tek bronił. To są niezawodne pióra. Kosztują mało, spisują sie lepiej niż wiele dużo droższych piór. Nie są piękne, ale nie muszą takie być. Maja pisać. I piszą.

To muszę oddać, że X750 wyróżnia się pozytywnie na tle innych, z którymi miałem styczność. Zgoda też co do tego, że wiele Jinhao itp. marek, jak nie większość, oferuje o niebo lepszą jakość niż dostępne w porównywalnej cenie wypusty współczesnego Parkera. Co nie zmienia faktu, że ze zdaniem "Oczywiście, że pióra typu Jinhao są trwałe" się nie zgodzę.

 

Jednak pisanie o Hero 100 jako o godnym następcy Parkera 51 jak dla mnie trąci lekką herezją... Jedno i drugie miałem w ręce (fakt, Hero krótko) i wrażenie ogólne jednak mam takie, że Parker jest w innej lidze.

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na temat wzornictwa można spierać się bez końca, lecz chińskie pióro nie musi czerpać inspiracji z nabijanej cekinami karuzeli. 

Trafia się również "czysta forma' 

http://firma-aris.pl/produkt/pioro-wieczne-jinhao-186-rozne-kolory

Na żywo pióro pewnie wygląda gorzej, ale wzornictwu pióra widzianemu na fotce nie mogę nic zarzucić.

Moim zdaniem jest dość wyrafinowane, tylko materiały mogą być 'nie teges', a srebrne elementy mają tyle wspólnego ze srebrem, że robotnica nosiła srebrne kolczyki  ;)

Moje doświadczenia z chińskimi piórami ograniczają się do HERO 100 i jestem absolutnie za. Ustępowało tylko Watermanowi z lat 40 twardością stalówki (była lekko twardsza). Jest jak najbardziej godnym następcą "Parkera 51". Moje Hero zostało posrebrzone na mat. Wyglądało obłędnie. Teraz "oryginalne" Hero 100 na Allegro kosztuje ok. 170 zł. Może chińska podróbka, chińskiego pióra  :lol:  przywróci "dawnych wspomnień czar"

Mam to Jinhao 186 i na żywo wygląda lepiej niż na fotce. Jest ładne. Klasyczne. Akurat ten egzemplarz pisze dość, dość, tak -M-, ale są z cieńszyni stalówkami. Pisze gładziusieńko i bardzo przyjemnie. Jest to pióro szczupłe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam to Jinhao 186 i na żywo wygląda lepiej niż na fotce. Jest ładne. Klasyczne. Akurat ten egzemplarz pisze dość, dość, tak -M-, ale są z cieńszyni stalówkami. Pisze gładziusieńko i bardzo przyjemnie. Jest to pióro szczupłe.

To już teraz pewnie wiem co kupię. Napisz tylko proszę jaką ma średnicę sekcji. Zwrot, którego używa sklep nie jest dla mnie wystarczająco jednoznaczny.

Pytanie wtóre: jak wygląda Jinhao w konfrontacji z HERO 100 i czy robiłeś test trzydniowy, a jeśli tak to z jakim skutkiem?   :unsure:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie posiadam Hero 100, pioro nie zasycha, zatankowane jest Diamine Salamander. Skuwka jest szczelna, dmuchalem dziś. Pytaj o numer wybity na spływaku, mam 9 i pisze jak M-ka, są cieńsze. Lakier czarny, błyszczący, jak w Shaefferach, czy innych. Korpus ma gwint metalowy, sekcja zas plastikowy. Korpus jest gruby na 10mm, a sekcja na 8. Mierzone linijką, więc? Klips dłuuugi, na długość skuwki, dochodzi do srebrnego pierścienia na końcu skuwki. To naprawdę klasyczne, eleganckie pióro. W tej cenie rewelacja. Podobnie właściwości stalówki.

Inne jakie kupowałem dla rodzinki to 911 x2, 15 moki x2, 799 x2, dla siebie "koralowego" 99. Te "rodzinne" piszą nieźle, nabijam Diaminkami. Jedna 911 podsychała po trzech dniach leżakowania, ale troszke gąbki pod klips, a wcześniej bezbarwny klej wdłuż mocowania klipsa, załatwiły problem.

pozdr. Ch.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie posiadam Hero 100, pioro nie zasycha, zatankowane jest Diamine Salamander. Skuwka jest szczelna, dmuchalem dziś. Pytaj o numer wybity na spływaku, mam 9 i pisze jak M-ka, są cieńsze. Lakier czarny, błyszczący, jak w Shaefferach, czy innych. Korpus ma gwint metalowy, sekcja zas plastikowy. Korpus jest gruby na 10mm, a sekcja na 8. Mierzone linijką, więc? Klips dłuuugi, na długość skuwki, dochodzi do srebrnego pierścienia na końcu skuwki. To naprawdę klasyczne, eleganckie pióro. W tej cenie rewelacja. Podobnie właściwości stalówki.

Inne jakie kupowałem dla rodzinki to 911 x2, 15 moki x2, 799 x2, dla siebie "koralowego" 99. Te "rodzinne" piszą nieźle, nabijam Diaminkami. Jedna 911 podsychała po trzech dniach leżakowania, ale troszke gąbki pod klips, a wcześniej bezbarwny klej wdłuż mocowania klipsa, załatwiły problem.

pozdr. Ch.

No to mnie zmartwiłeś.  Liczyłem na to, że sekcja jest grubsza. W HERO 100 jest jednak pod tym względem lepiej. Niestety jestem kurdupel ale dłonie mam fizyczne  :P Takiemu to Jinhao 750 a nie takie subtelności  :rolleyes:. Wziąłbym chętnie do duże lecz mają tylko grubą stalówkę. Trzeba będzie zostać tylko przy 911  :cry: 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

911 pisze cienko i średnio mokro, nie drapie. Jest metalowe, sekcja wygląda na trwałą. Skuwka siedzi na niej mocno, bez szans na spadywanie. Za 15 zł ro rewelacja. Nawet jak co pół roku niszczą pióra domowe szkodniki, to można od razu zamówić 10 sztuk i wymieniać.

Pozdr. Ch.

Nic tylko zamawiać. Chcę zanabyć jeszcze do tego atrament wodoodporny Jansena. Mają świetne brązy i zielenie. Niestety muszę się zdecydować na 1(słownie jeden  :cry:) kolor. Niestety poznałem bardzo kosztowne panie z... aptek, a właściwie ceny prochów  ;) . Toż to droższe niż amfa  :gaah:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.


×
×
  • Utwórz nowe...