Morlok

A ja bym polecił Platinum Vicoch. Ładne, proste wzorniczo, złota stalówka naprawdę wysokiej jakości za jedyne 315 zł. Link do sklepu, który sprzedaje: http://buylux.pl/k,Vicoh,683_878.html NIE MAM PROWIZJI ! Link do sklepu bo tenże sklep sprzedaje. Miałem okazję przez chwilę wypróbować i dla mnie bajka. Cholera nie mogę przez nie spać

Jeśli ktoś lubi ciemny, mocno nasycony granat to polecam KWZI niebieski #5, a ciemny turkus tendencją do granatu w mokrych piórach to KWZI niebieski #4.

Miałem okazję wypróbować Vicocha i jestem zachwycony. Pisze miękko cienko i nie drapie. Przy tej cenie nie ma konkurencji.

Zanabyłem sobie sympatycznego Sheaffera Prelude Gunmetal GT, model 365. Elementy wykończenia pozłacane 23k, stalówka F-y, dwukolorowa. Produkcja jeszcze hamerykańska. I żeby było mało to piórkiem pisze się całkiem sympatycznie. Jeszcze jak nauczę się litery stawiać to może nawet jakiś list kogoś napiszę

Zaletą atramentów Nicponia, przynajmniej tych, które testowałem jest sprawne wysychanie mimo tego, że są dość mokre. Przyprawy Kamis są takie sobie. Rzeczone atramenty reprezentują wyższą klasę. Ta zieleń to już trzeci kolor, którego poszukiwałem od dawna. Jak na razie to są: ciemny, mocno nasycony granat, zieleń i turkus. Dokładnie takie jak sobie wyobrażałem, a to wszystko za niewielkie pieniądze. Mam jeszcze chrapkę na brąz #3 i "Czerwień złodzieja". Co ja będę pisać. Zamówisz próbki to się przekonasz.

Nie mam możliwości zapodania próbek. Inkaust przypomina kolor ciemnozielonego mchu. Taka jesienna zieleń. Nie umiem tego inaczej nazwać. O już wiem. W sklepach sprzedają przyprawy firmy Kamis. Nie wiem jak w innych, ale na frontowej stronie torebek z goździkami (całymi) jest pole z napisem goździki całe. To jest ten kolor. Mam nadzieję, że sobie dopatrzysz. Co do kolorów Nicponiowych to mnie bardzo przypadły do gustu. Na stałe piszę galusowym niebieskim #6 i jestem z niego bardzo zadowolony. Zarówno z koloru jak i właściwości użytkowych. Tu masz test #3 zielonego. Tylko uważaj, u mnie na monitorze wpada w seledynek. i wygląda inaczej niż na żywo. http://www.piorawieczneforum.pl/index.php?/topic/7518-zielony-nr-3-kwzi/?hl=%2Bkwzi+%2Bzielony

Ja używam KWZI zielonego #3. Piękna ciemna zieleń jakiej szukałem od dawna. Nareszcie nie muszę bawić się w mieszanie mikstur, a i cena niska.

Dla mnie to on jest nudny jak jak kolor spranego ubrania roboczego. Udało mi się go pozbyć. Używałem naprzemiennie z 4001 Pelikana i w ptaszorze zdecydowanie więcej ikry. W podobnej grupie cenowej Nicponiowe błękity #4 i #5 zdecydowanie ciekawsze i wyrazistsze, że nie wspomnę galusowym błękicie #6.

Mam takie pióro i też problem z tłoczkiem. Jak obdarowująca kupowała pióro to jej w sklepie jakiś tłoczek dobrali. Trzyma się ale luźno. Nawet mi mówiła co za tłoczek ale zapomniałem. Wiem tylko, że nie był to pelikan. Niedawno pióro zaczęło lać i szukając przyczyny dopatrzyłem się pęknięcia w czymś co wygląda na zewnętrzną tuleję otaczająca nabój / tłoczek, a może tylko tak mi się zdawało. Nigdy żaden nabój nie pasował. Był za luźny lub nie wchodził. Teraz udało mi umocować stary tłoczek i jakoś to się trzyma. Jak długo nie wiem. Proponuje wybrać się do sklepu, może coś dopasują lub poradź się jakiegoś pióro - naprawiacza.

Do pisania to raczej kiepsko się nadaje, ale wypas jest. Brakuje tylko złotego łańcucha

W porównaniu z wybrykami innych producentów to nie jest tak źle. Tyle, że złote z kamyczkiem. Bywają bardziej wypasione, acz trochę tańsze. Tu dopiero von Faber - Castell pojechał po bandzie. No, ale to dla arystokraty.

gdzieś nabył / wypatrzył takie cudo? Ja też kcę

A A co tzw. konwerter nie jest formą tłoczka. W technice konwerterami nazywa się urządzenia i układy zmieniające parametry wielkości fizycznych, więc nie nazywaj dziwactwem określenia tłoczek. Wytłumacz mi proszę jakiej to konwersji dokonuje tłoczek wpinany do pióra.

Niestety mają bardzo szkaradną cechę - cenę. Posiadam atramenty Nicponia w kolorach, które nawet zwróciły uwagę 'długopisów' za 1/4 ceny Platinum. Nie chciałbym wyjść na reklamownika, ale stosunek cena / fajność zdecydowanie na korzyść Nicponia. Kolor to taki szczypiorek, ale do podkreślania niezły. Zwraca uwagę, taki oczo..bny. Do pisania zdecydowanie Nicpoń #3.

A kwasem azotowym zmieszanym z gliceryną można? Podobno po czymś takim pióro lepiej się ślizga?