Kleks Napisano Kwiecień 15, 2017 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 15, 2017 Coś mi się to TWSBI coraz mniej podoba. Chciałem kupić, zdaje się Diamond 580, czy coś takiego... Najpierw moje oczy ujrzały cenę i padłem... Nie stać mnie - myślę - ale poczekam. Tymczasem okazuje się, że przeciekają, pękają i w ogóle nie są takie rewelacyjne, jak kosztują. Tak że ja dziękuję... Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wąsaty Napisano Kwiecień 15, 2017 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 15, 2017 Kleksie, mam pytanie: Ty mieszkasz i pracujesz w GB? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wąsaty Napisano Kwiecień 15, 2017 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 15, 2017 I pytanie do wszystkich : Nie odnosicie wrażenia, że to Jinhao przypomina Sailora 1911? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kleks Napisano Kwiecień 15, 2017 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 15, 2017 Co do Jinhao, nie znam się, nie wiem. Co do miejsca zamieszkania i pracy, tak. Mieszkam w GB, albo (jak niektórzy mawiają) w UK. Od 10 lat. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wąsaty Napisano Kwiecień 15, 2017 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 15, 2017 Nie w tym dziele co powinienem zadałem pytanie. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Kwiecień 16, 2017 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 16, 2017 W końcu długo oczekiwane pióro przeznaczone na prezent... Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pilot Inspektor Napisano Kwiecień 16, 2017 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 16, 2017 Fajne to TWSBI. Ja w święta odebrałem to co przyszło do mnie jak mnie nie było w domu. czyli Lorelei/Lingmo i dwa Wing Sungi: 659 i 698. Lorelei to pióro mocno wzorowane na Sailor 1911 Standard Wing Sung 698 to całkiem przyzwoity piston filler chyba nie można mu zarzucić bycia ewidentną kopią jakiegoś konkretnego modelu, ale inspiracja TWSBI jest widoczna. A Wing Sung 659 to po prostu kopia pilota 78g. Tyle że dostępna w wersji demonstrator. Wszystkie pióra mają podobne stalówki, te same spływaki i piszą całkiem przyzwoicie. Lorelei wydaje się być odpowiednie do przerobienia na eyedroppera. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
empi Napisano Kwiecień 16, 2017 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 16, 2017 Wesołych Świąt Takie tam od "Zająca" Pelikan 140 "zielone paseczki" stalówka złota "B" (italka?) Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kleks Napisano Kwiecień 17, 2017 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 17, 2017 Czy będzie nietaktem, jeśli zapytam o cenę? Bo chciałem kupić sto czterdziestkę, nawet bardzo, ale niestety, nie znalazłem (akurat wtedy) ładnego egzemplarza, tylko trochę zajechany. W końcu, jak wiesz, wybrałem M250, ale to 140 jest piękne i chciałbym, żeby stało się moim drugim Pelikanem. Chcę się po prostu zorientować w cenach. A ten Twój egzemplarz wygląda jak nówka. Piękny jest... Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kowal1623 Napisano Kwiecień 17, 2017 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 17, 2017 Dokładnie takiej 140 kiedyś szukałem... Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kleks Napisano Kwiecień 17, 2017 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 17, 2017 No ja właśnie też. Niestety znalazłem tylko podpicowanego trupa w stanie rozkładu. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
empi Napisano Kwiecień 17, 2017 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 17, 2017 Na "aledrogo" można kupić od 140 do 300 wszystko zależy od stanu pióra (między innymi jak ten "stan" wygląda na zdjęciach) i ilości chętnych. Ja kupiłem w dolnym zakresie cen ale wygląd to w dużej mierze moje dzieło. Na zdjęciach nie wyglądało tak dobrze i bałem się o stalówkę. Na szczęście okazało się że to tylko bród i patyna. Niestety zanim zacznie się trafiać takie egzemplarze trzeba nabrać trochę doświadczenia, bardzo w tym pomaga oglądanie piór innych pióromaniaków. Przydatna jest też umiejętność samodzielnego wykonywania podstawowych napraw. Oczywiście można też kupować u osób które zajmują się renowacją i naprawą piór, będzie drożej ale za to pewniak. A tu możliwości stalówki: Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wąsaty Napisano Kwiecień 17, 2017 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 17, 2017 Pięknie pisze Sama radość Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kleks Napisano Kwiecień 17, 2017 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 17, 2017 No cóż, pozostaje mi tylko pogratulować. Twoje rady są dla mnie niezwykle cenne. Na pewno z nich skorzystam. Wkrótce.. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Daniel84 Napisano Kwiecień 17, 2017 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 17, 2017 Bardzo ładna próbka pisma. Ładnie odnowiony Pelikan. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marecki Napisano Kwiecień 17, 2017 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 17, 2017 Zakres "flexowania" mnie zaciekawił. Z fabrycznej stalówki da się tyle wycisnąć? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
empi Napisano Kwiecień 17, 2017 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 17, 2017 @marecki to złota stalówka z połowy lat pięćdziesiątych XX w. wtedy to nie było coś niezwykłego. Jeszcze do lat siedemdziesiątych produkowano fleksy i semifleksy. Teraz takie stalówki to marzenie ściętej głowy. Najłatwiej trafić fleksa w piórach przedwojennych ze złotą stalówką. A tak całkiem przy okazji. W dniach 6-7.05.2017 r w Katowicach w kinie Kosmos odbędzie się kolejna edycja Pen Show Poland Katowice 2017. Serdecznie wszystkich zapraszam, będą między innymi kolekcjonerzy z zagranicy (z reguły mają pióra na sprzedaż - stare), nasi "pen doktorzy", kilka sklepów i przedstawicieli firm, a przede wszystkim miłośnicy piór wiecznych z całego kraju. Będzie można poznać się, pogadać i wymienić doświadczeniami. Ja też będę wystawiał swoje pióra i wieloma będzie można popisać. (Ja piór nie sprzedaję.) Naprawdę warto tam być! Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marecki Napisano Kwiecień 17, 2017 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 17, 2017 Dzięki @empi . Tak coś instynktownie czułem, że jak na dzisiejsze "dobra wytworzone" to zbyt to piękne. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Thou Napisano Kwiecień 18, 2017 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 18, 2017 W końcu po tygodniu w UC i opłatach celnych (1/4 opłat to wysłanie do mnie listu i za to że to pióro zatrzymali, makabra) mogę się cieszyć moim Japończykiem Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kleks Napisano Kwiecień 18, 2017 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 18, 2017 A ja już dziś pochwaliłbym się moim Pelikanem, ale wyobraźcie sobie (to trudne), że ten imbecyl z Ameryki, który mi sprzedał pióro, umieścił na przesyłce mój nick z ebaja, pomimo, że w adresie do wysyłki ma jak wół, moje imię! No i mam problem z odebraniem, bo mój nick nie jest moim prawdziwym nazwiskiem! Co za kretyn! Co za bęcwał! To chyba prawda, że amerykanie są najgłupszymi ludźmi na ziemi. Nawet czytać barany nie potrafią! No i nie wiem, co mam teraz zrobić... No pomyślcie, że macie na ebajni nick... Na przykład Papa Smerf. I ni cholery, nie możecie się wylegitymować doręczycielowi (również służbiście), że istotnie to wasze imię. Noż w mordę! Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
empi Napisano Kwiecień 18, 2017 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 18, 2017 @Thou zacne pióro, gratuluję . Czy ja dobrze widzę że kupiłeś ze stalówką Ultra Extra Fine? Daj znać jak Ci się tym pisze. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nikaa Napisano Kwiecień 18, 2017 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 18, 2017 (edytowany) Kleksie, chyba będziesz musiał zaprezentować swoje ebajowe konto pracownikom poczty. Druknac też maila potwierdzjacego zakup, informacje z profilu o imieniu nazwisku i nicku, i ze stosownym oświadczeniem (że nie odpowiadasz za poziom intelektualny mieszkańcow USA), i swoim podpisem, (w tym nick), zaprezentować pocztowym służbistom. Oświadczenie proponuję zatytułować 'Bareizmy wiecznie żywe' (i serio to wszystko pisze, ja bym tak zrobiła) Edytowano Kwiecień 18, 2017 przez Nikaa Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kleks Napisano Kwiecień 18, 2017 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 18, 2017 Ale widzisz... To się nie da załatwić Bo kretyni cheeseburgerami karmieni i tak nic nie zrozumieją, dalej będą tytułować "Papa Smerf", a u mnie w pracy sytuacja i tak jest (delikatnie mówiąc) napięta, więc jak pomyślę, ze mam ich poprosić, żeby również przyjmowali przesyłki dla Papy Smerfa, a nie tylko na Karola Niedźwiedzkiego, to gotowi w ogóle odmówić współpracy. Wy debile Amerykaaanieee! Czemu robicie mi takie kłopoty? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nikaa Napisano Kwiecień 18, 2017 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 18, 2017 Papa Smerfa.... No sam sobie jesteś winien, sam wybrałeś taki nick (No przepraszam, nie mogłam się powstrzymać ) A na poczcie też nie chcą wydać? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kleks Napisano Kwiecień 18, 2017 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 18, 2017 Nie nie, Papa Smerf to jest przykład, którego tu użyłem. W rzeczywistości jest to po prostu imię i nazwisko, tylko że fikcyjne. Mam prawo używać fikcyjnego imienia i nazwiska, jako nicka na ebaju. A to nie jest poczta, tylko kurier. Próbował to doręczyć do mnie do pracy, tylko że mnie tam nie ma, bo mam urlop. Więc jak podał tym ludziom w biurze inne imię i nazwisko, to zgodnie z prawdą odpowiedzieli mu, że taki tu nie pracuje. Mało tego, kobieta w siedzibie firmy kurierskiej (oczywiście tam zadzwoniłem) nie potrafi zrozumieć, jak moje imię i nick z portalu aukcyjnego mogą się różnić. Przypomnę, że sprzedający ma moje dane do wysyłki i tam jest moje prawdziwe imię, a nie nick. Oczywiście ja sobie z tym jakoś poradzę. Chciałem jedynie pokazać Wam, jacy kretyni istnieją na tym Świecie, a ściślej mówiąc, w USA. Mają podane jak na talerzu moje wszystkie dane, a pomimo to, adresują paczkę nickiem z ebaja. Trzeba doprawdy mieć iloraz inteligencji niższy od dżdżownicy, żeby nie rozróżniać nicka i imienia. Żeby nie wiedzieć, że "listonosz" w Europie nie ignoruje imienia, a wprost przeciwnie, jest ono podstawowym elementem identyfikacji odbiorcy. Zwłaszcza, gdy przesyłka wymaga podpisu adresata... Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polecane posty
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.