Uczeń Czarnoksiężnika Posted March 7, 2014 Report Share Posted March 7, 2014 Hmm, zadaję to pytanie z ciekawości, gdyż bardzo wiele pojawiało się na naszym forum tematów w stylu: "Potrzebuję taniego pióra do pisania w szkole/na studiach, woła roboczego do pisania na co dzień". Czyli proste tanie pióro do codziennego użytku, a ewentualnie bardziej kosztowny egzemplarz jedynie do celebracji w domowym zaciszu? Mam w swojej niezbyt może bogatej kolekcji już ponad 10 piór, ale na co dzień zawsze jakoś używam tych ulubionych, np. Man 100, który nie jest typowym wołem roboczym. Pióro wszakże wyprodukowano do pisania, nawet jeśli kosztuje nieco więcej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piter22 Posted March 7, 2014 Report Share Posted March 7, 2014 Sailora nie wyjmuję z podręcznego piórnika. Choć pewnie Nakayą bym tak nie pisał. Ale też uważam, że pióro jest do pisania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
N.I.B. Posted March 7, 2014 Report Share Posted March 7, 2014 Zwróćmy też uwagę na to, kto zazwyczaj zakłada takie tematy - nowi użytkownicy, którzy poszukują niezłego pierwszego pióra. Czysto użytkowego, bez bajerów, przezroczystego korpusu, 21-karatowej stalówki itp. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ann_gd Posted March 7, 2014 Report Share Posted March 7, 2014 Pelikan M150 jest najdroższym piórem, jakie mam, noszone w piórniku z innymi na zajęcia, zalewane różnymi atramentami służy do pisania zapewnie Montegrappą Chaos tak bym nie szastała... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tsyrawe Posted March 7, 2014 Report Share Posted March 7, 2014 Należy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
INAHON Sp. z o.o. Posted March 7, 2014 Report Share Posted March 7, 2014 Drogim, czyli jakim? Od ilu liczy się "drogie pióro"? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Inekane Posted March 7, 2014 Report Share Posted March 7, 2014 Tylko i wyłącznie NIe wyobrażam sobie pisania jakimś gniotem tylko po to, żeby powrócić do domu, wyciągnąć MB i... co? Notatki z których się uczę to czasem kilkanaście stron A4 dziennie. Widzę jak znajomi piszący tymi okropnymi długopisami po kilku akapitach kręcą nadgarstkami z bólu a ja sobie na spokojnie śmigam piórem. Inna sprawa, że trzeba mieć wtedy dobry i pancerny piórniczek. Myślę, ze mówimy tu o piórach drogich ale przeznaczonych do pisania. Są takie moje pióra-marzenia które wyglądają bardziej jak dzieło sztuki i wydać, że nie do końca zostały stworzone jako przedmiot użytkowy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Zero Posted March 7, 2014 Report Share Posted March 7, 2014 Ja mam taki prosty system, że nowo kupionym piórem szkoda mi pisać i obchodzę się z nim jak z jajkiem, dopóki nie kupię nowszego, wtedy to ono przejmuje te przywileje i tak wciąż i wciąż Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ender Posted March 7, 2014 Report Share Posted March 7, 2014 A ja nie mam pióra,... którym bym nie pisał... tylko nie wiem... czy mam drogie?... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konis Posted March 7, 2014 Report Share Posted March 7, 2014 (edited) Drogim, czyli jakim? Od ilu liczy się "drogie pióro"? Słuszne i jak najbardziej na miejscu pytanie. Dla każdego termin "drogie pióro" znaczy zupełnie co innego. Nie mam oporów i piszę każdym piórem, na jakie akurat dziś mam ochotę, bez względu na jego cenę. Ale może jest to wynikiem tego, że nie mam zbyt wiele piór, które mógłbym zaliczyć do drogich. zdrówka Edited March 7, 2014 by konis Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cwiekoszczak Posted March 7, 2014 Report Share Posted March 7, 2014 (edited) Każdym posiadanym piórem można cisnąć aż do spisania kulki irydowej. Ze dwa lub trzy pióra nie przetrwały u mnie pracy w warunkach bojowych. Inna sprawa, że o odrobinę droższe pióra trochę bardziej dbam. A do takiego Platinuma Preppy zlewam końcówki atramentów - noszę w kieszonce plecaka, który czasem bywa podrzucany itd... Edited March 7, 2014 by Cwiekoszczak Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vela44 Posted March 7, 2014 Report Share Posted March 7, 2014 A więc tak, co to znaczy drogie? Mam kilka piór, najdroższe z nich to akurat IM, pisałabym nim na co dzień, ale on jakoś nie bardzo się zbiera do pisania. Generalnie szuka się pióra po to, żeby cudnie się nim pisało, potem znajduje się takowe i co? Do szuflady? O nie, do codziennego użytku jak najbardziej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Inekane Posted March 7, 2014 Report Share Posted March 7, 2014 Ale może jest to wynikiem tego, że nie mam zbyt wiele piór, które mógłbym zaliczyć do drogich Dla każdego "drogie" będzie znaczyło coś innego ale pytanie teraz czy swoim najdroższym piórem będzie pisał na co dzień? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ender Posted March 7, 2014 Report Share Posted March 7, 2014 (edited) Drogie na ten przykład sercu memu?... Też bym pisał... wszystkie moje pióra przeszły przez codzienne pisanie,... ale zawsze zostaje partia (6) tych, które najczęściej używam,... trochę się to zmienia... ale z czasem coraz mniej... Edited March 7, 2014 by Ender Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
heldan Posted March 7, 2014 Report Share Posted March 7, 2014 Taaak, trzeba koniecznie ustanowić co to znaczy drogie pióro. Czytam tutaj, że Konis nie ma drogich piór, a jak widzę w galerii to myślę sobie, że jakbym takie miał to już bym chyba schował do szuflady i nie wyjmował Cóż, ja też piszę wszystkimi, chociaż tak jak przedmówcy chyba jednak oszczędzam te droższe(i bliższe sercu). Co prawda na przykład Parkera Duofolda męczę zawsze kiedy tylko potrzebuję - ale oszukuję się w ten sposób, bo po prostu rzadziej potrzebuję pióra z czerwonym atramentem, którym jest zatankowane. Chyba najczęściej piszę, tymi, które są po środku kategorii cenowej. Bliższe sercu, ale nie szkoda aż tak Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rittel Posted March 7, 2014 Report Share Posted March 7, 2014 Od dobrego tygodnia piszę niemal wyłącznie najdroższym piórem, które mam. Do kompletu towarzyszy mu najtańsze, którego używam... Ten zestaw podręczny mi pasuje, towarzyszy mi wszędzie i nie planuję go prędko zmieniać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rbit9n Posted March 7, 2014 Report Share Posted March 7, 2014 tak. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marwis Posted March 8, 2014 Report Share Posted March 8, 2014 Tanie - drogie, to pojęcie względne. Piszę każdym piórem, które posiadam. Ktoś tu już wspomniał wcześniej, że jego piórnik to kilka często wykorzystywanych piór i ja mam tak samo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elessar Posted March 8, 2014 Report Share Posted March 8, 2014 (edited) Dla każdego wartość pióra jest inna. Dla studenta, drogie będzie pióro oscylujące cenowo w granicach 300 PLN (może mniej), a dla kogoś kto ma już poukładane życie zawodowe, drogie będzie pióro za 1k, 2k czy 10k w zależności od tego co robi. Dla mnie, to ile jestem w stanie dać za pióro determinuje jego indywidualną dla mnie cenę. Np. Nowy MB 149 jest piórem drogim, jednak dla mnie wartość tego pióra po oględzinach jest mniejsza i nie kupiłbym nowego, dlatego szukałbym gdzieś na aledrogo czy zatoce egzemplarza z drugiej ręki za cenę która wg mnie jest odpowiednia. Piszę każdym piórem jakie posiadam niezależnie od jego wartości, jednak nie posiadam w swojej kolekcji super drogich kolekcjionerskich cacek za kilka tysi. Moim ulubionym jest Montblanc 22 i piszę nim na co dzień, przy czym obchodzę się z nim raczej delikatnie bo wiem, że z częściami do niego może być problem. Edited March 8, 2014 by elessar Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Uczeń Czarnoksiężnika Posted March 8, 2014 Author Report Share Posted March 8, 2014 Zakładając temat i używając sformułowania "drogie pióro" miałem na myśli kwoty w okolicach 1000 zł wzwyż oraz modele z wyższej półki z nielimitowanych serii. Ale ustalcie sobie tą granicę wedle własnego poczucia wartości pieniądza. Przykładowo: Podarowałem bratu Watermana L'Etalona, ale prawie go nie używa, w każdym razie nigdzie z domu nie wynosi. Zamiast tego nosi Parkera model Vector. Bo L'Etalona szkoda. Ja uważam, że piórem powinno się pisać, bo do tego służy. Jak się kiedyś zużyje, być może przyjdzie czas na nowe za jakiś czas. W końcu nie po to przeglądałem strony internetowe, forum, starałem się zdobyć swoje ulubione pióro, te najładniejsze, najlepsze, żeby później schować je do szuflady, by oczekiwało aż kiedyś, być może, będę mógł nim podpisywać kontrakty na duże sumy. Piszę notatki w pracy, piszę listy w domu, używam, gdy mi potrzeba. Tak jak dawniej długopisu, bez znaczenia, że pióro kosztowało dużo więcej. Ominął mnie czas pisania piórem na studiach, ale teraz staram się nadrobić zaległości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piter22 Posted March 8, 2014 Report Share Posted March 8, 2014 Prawda jest taka, że samo pisanie piórem (o ile kulka jest irydowa faktycznie, gdzieś już rozważaliśmy ten problem) nie niszczy go jakoś szczególnie szybko, zwłaszcza, jeśli pisze się kilkoma na zmianę. Noszone w twardszym etui nie będzie się też jakoś szczególnie rysowało, należy uważać, żeby nie upadło, nie stoczyło się z biurka, nie należy go trzymać na dużej wysokości i wtedy powinno służyć wiele lat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ender Posted March 8, 2014 Report Share Posted March 8, 2014 Prawda jest taka, że samo pisanie piórem (o ile kulka jest irydowa faktycznie, gdzieś już rozważaliśmy ten problem) nie niszczy go jakoś szczególnie szybko, zwłaszcza, jeśli pisze się kilkoma na zmianę. Noszone w twardszym etui nie będzie się też jakoś szczególnie rysowało, należy uważać, żeby nie upadło, nie stoczyło się z biurka, nie należy go trzymać na dużej wysokości i wtedy powinno służyć wiele lat. Z tą wysokością to o co chodzi?... 10 piętro to wysoko?... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasiasemba Posted March 8, 2014 Report Share Posted March 8, 2014 ja piszę wszystkimi jakie mam, na zmianę. nie wyobrażam sobie kupić piora po to, żeby leżało. poza tym, jestem chwalipiętą Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aoirghe Posted March 8, 2014 Report Share Posted March 8, 2014 Najważniejszy jest komfort i przyjemność pisania. Jeśli pióro mi leży, to nie mogę się od niego odkleić po prostu i cena nie ma tu nic do rzeczy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piter22 Posted March 8, 2014 Report Share Posted March 8, 2014 10 piętro też. Ale jak stoisz i trzymasz pióro, to jak spadnie, to stalówka pognie się bardziej, niż jakbyś trzymał nad stolikiem na przykład. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.