kebabożerca Posted September 28, 2013 Report Share Posted September 28, 2013 (edited) Wróciłem wczoraj z Leclerca z kilkoma zeszytami pod pachą. Prawie wszystkie były włoskiej marki Pigna i nie kosztowały majątku. Nigdy nie miałem do czynienia z tą marką, jednak po pierwszych testach jestem co najmniej zadowolony. Pisałem na trzech rodzajach papieru. Po całkowitym wyschnięciu atramentów dochodzę do trochę (tylko trochę!) innych wniosków niż zapisanych na poniższych. Ogólnie można powiedzieć o nich sporo dobrego. Strzępienie wystąpiło jedynie na Pignanature, w dodatku minimalne i nie wpływające na jakość notatek. Żaden z tej trójki nie przebijał za bardzo (z wyjątkiem Pignanature - ale to jest słabe zjawisko!), co jest zdecydowanie na plus. Również prowadzenie piór jest całkiem przyjemne. Stalówki nie ślizgają się jak na Oxforddach, ale prowadzi się je gładko, bez oporów. Szczegóły poniżej. Pigna Monocromo - nabyłem w postaci tradycyjnego zeszytu o formacie A5. Szyty, okładka miękka, lakierowana w kilku wersjach kolorystycznych. Przebijanie minimalne, znośne - czytelność tekstu świetna. Papier biały, nie strzępi. Nie jest tak gładki jak Oxford, jednak posiada zbliżone właściwości do pisania piórem. Na skanie przebijanie jest bardziej widoczne niż w rzeczywistości. Pigna Flowers Pignature - można go znaleźć również w Empiku za trochę większy pieniądz. Jest to kołozeszyt z otworami pod segregator oraz perforacją ułatwiającą wydzieranie kart. Papier jest bardziej szorstki, mniej biały niż w Monocromo. Przebijanie jest jeszcze mniejsze (skan je baaaaardzo uwypuklił! W rzeczywistości jest niemal niewidoczne!), strzępienie zerowe. Pigna Green Pignanature - kupiłem blok w formacie A4 o orientacji pionowej. Jest klejony, o kratce o boku 1cm. Ponoć eko, co ma niby zapewnić ekosprzedaż Bardzo mi się spodobał, baza, czyli ten karton pod spodem jest bardzo sztywny i twardy, dzięki czemu bez problemu możemy notować 'z ręki'. Papier pod względem faktury i koloru jest podobny do tego z Flowes Pignature. Jednak dopiero po wyschnięciu i odstaniu papieru zauważyłem minimalne strzępienie oraz niewielkie przebijanie. Tragedii nie ma, w zupełności wystarczy do każdych notatek! Edited September 28, 2013 by kebabożerca Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
visvamitra Posted September 28, 2013 Report Share Posted September 28, 2013 Trzeba będzie odwiedzić Leclerca Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
endoor Posted September 28, 2013 Report Share Posted September 28, 2013 Bardzo fajny test i… jakby trochę powiało nowością – fajnie, że pokazałeś coś innego niż powszechnie uznane marki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bosa Posted September 28, 2013 Report Share Posted September 28, 2013 Jakąż ma ten Pigna Green Pignanature śliczną dorodną kratę! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Zero Posted September 28, 2013 Report Share Posted September 28, 2013 Pisałem na tych zeszytach w liceum, według mnie do piór lepsze niż Oxfordy, gdyż szybciej na nich atrament zasycha. Polecam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kebabożerca Posted September 28, 2013 Author Report Share Posted September 28, 2013 (edited) Pisałem na tych zeszytach w liceum, według mnie do piór lepsze niż Oxfordy, gdyż szybciej na nich atrament zasycha. Polecam Dokładnie tak, też mi się wydają lepsze od Oxfordów pod tym właśnie względem. Gdyby jeszcze były tak samo dostępne byłoby idealnie. Jak nie ma pod ręką Leclerca to można na allegro zakupić Edited September 28, 2013 by kebabożerca Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bosa Posted September 28, 2013 Report Share Posted September 28, 2013 Inahon, dziękuję bardzo, pomagało mi je dobierać siedmiu krasnoludków. Przekaże im, ucieszą się.PS-jabłecznik rządzi! Pisałem na tych zeszytach w liceum, według mnie do piór lepsze niż Oxfordy, gdyż szybciej na nich atrament zasycha. Polecam Moje doświadczenia z Oxfordami także kończyły się rozmazywaniem atramentu łapą permanentnie. A taki miły gładziusieńki papier... Wróżyłam nam długą współpracę. No ale cóż...Chociaż tak naprawdę to ja jakoś tak piszę, że niemal zawsze rozmazuję, no i co zrobić Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ann_gd Posted September 28, 2013 Report Share Posted September 28, 2013 cóż za piękny charakter pisma, Twój? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kebabożerca Posted September 29, 2013 Author Report Share Posted September 29, 2013 No nie wiem czy piękny. Krzywy, z kulfonami, nieregularny Tak czy siak kiedy przysiądę to lepiej mi się pisze niż moją czcionką 'szybszą' Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ann_gd Posted September 29, 2013 Report Share Posted September 29, 2013 No nie wiem czy piękny. Krzywy, z kulfonami, nieregularny Tak czy siak kiedy przysiądę to lepiej mi się pisze niż moją czcionką 'szybszą' no to ja chyba widziałam wersję szybką Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rbit9n Posted September 29, 2013 Report Share Posted September 29, 2013 bardzo piękna gapa na tych kajetach! niestety u nas w leklerku jakoś nie zauważyłem. jak pojadę dziś do Żony do pracy, to przejdę się na sklep i poszukam. @bosa, @inahon: szarlotka popijana cidrem brute, niebo w gębie. polecam! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kebabożerca Posted September 29, 2013 Author Report Share Posted September 29, 2013 no to ja chyba widziałam wersję szybką Obiecuję poprawę następnym razem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rbit9n Posted October 3, 2013 Report Share Posted October 3, 2013 wczoraj kupiłem Młodej notesik kieszonkowy w kwiaty, znaczy w owoce, a z drugiej strony był słowik pośród ruczaju. ale do rzeczy. kupiłem w empiku, bo leklerk w przebudowie i wiele rzeczy zniknęło z półek, na ten czas, choćby wspomniana wiodąca marka. ale do rzeczy. kupiłem i nie wiem, czy duże kajety są z innego papieru? czy może Paweł je testował na słowo honoru, jak pragnę podskoczyć. moje obserwacje są następujące: przy lekkim pisaniu suchą stalówką, bez nacisku owszem ani nie strzępi, ani nie przebija, eligancko. ale gdy tylko człowiek weźmie mokrą stalówę, albo spróbuje fleksować, to klękajcie narody i uderzcie przednim czołem! mnie diplomat z zielonym szuwarkiem podczas fleksu przebił przez trzy kartki, słownie trzy! masakra! a strzępienie takie, jakby grzybnia jakaś tam rosła. dobrze że notesy były przecenione z 8zł na 4zł i że kupiłem go dla Młodej, bo... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kebabożerca Posted October 3, 2013 Author Report Share Posted October 3, 2013 Nie testowałem na bardzo mokrych stalówkach, Diplomatem nie fleksuję bo podoba mi się jego cieniutka krecha. Ostatnio na testach wody zauważyłem, że na Green Pignature woda rozmazuje przeważnie... kratkę! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rittel Posted October 3, 2013 Report Share Posted October 3, 2013 Specjalnie udałem się do warszawskiego eLeclerka żeby tą Pignę przetestować i żadnego nie znalazłem :| Żeby nie wyjść z niczym kupiłem kolejny czarny atrament do kolekcji. Za dwa złote pięćdziesiąt groszy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kebabożerca Posted October 4, 2013 Author Report Share Posted October 4, 2013 Motyla noga, nie strasz że nie ma, bo chciałem jeszcze kilka(naście) kupić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rbit9n Posted October 4, 2013 Report Share Posted October 4, 2013 Nie testowałem na bardzo mokrych stalówkach, Diplomatem nie fleksuję bo podoba mi się jego cieniutka krecha. Ostatnio na testach wody zauważyłem, że na Green Pignature woda rozmazuje przeważnie... kratkę! ten słoń nazywa się Bombi. nie fleksujesz? ale szejm. szejm i skandal. i cieniutka? weź, to już reform 1745 bije na głowę diplomata. i też fleksuje. przewaga (jak na razie) dyplomaty jest taka, że od "nowości" pisał gładko. ba! dalej pisze. ostatnio nabiłem go zielonym szuwarkiem z dziesięcioletniego naboju i torowanie zmniejszyło się do minimum. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kebabożerca Posted October 4, 2013 Author Report Share Posted October 4, 2013 Jak na razie mój skrobie, nie ryje ale tak fajnie szura o papier. Dziś zaleję go prusackim błękitem i obadam jak z nim se poradzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kebabożerca Posted October 5, 2013 Author Report Share Posted October 5, 2013 Specjalnie udałem się do warszawskiego eLeclerka żeby tą Pignę przetestować i żadnego nie znalazłem :| Żeby nie wyjść z niczym kupiłem kolejny czarny atrament do kolekcji. Za dwa złote pięćdziesiąt groszy. Dziś przytargałem do domu cztery Pignature i dwa w kwiatki. Z Leclerca rzecz jasna. Przy okazji żona wypatrzyła piwo Iron Maiden Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piter22 Posted October 5, 2013 Report Share Posted October 5, 2013 Dziś przytargałem do domu cztery Pignature i dwa w kwiatki. Z Leclerca rzecz jasna. Przy okazji żona wypatrzyła piwo Iron Maiden Pewnie piwo ciężko tłucze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rbit9n Posted October 16, 2013 Report Share Posted October 16, 2013 to zadziwiające co ten papier robi z atramentem i co atrament robi z tym papierem. skan kartki z kajetu A4. skaner nieco zmniejszył nasycenie kolorów, ale ogólnie odcienie się zgadzają. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ann_gd Posted October 16, 2013 Report Share Posted October 16, 2013 zeszyt w kawiatuchy jest świetny, mokro piszący Pelikan M150 ze stalówką M po raz pierwszy nie przebił i nie strzępi, także próba jakości zaliczona Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rbit9n Posted October 16, 2013 Report Share Posted October 16, 2013 zeszyt w kawiatuchy jest świetny, mokro piszący Pelikan M150 ze stalówką M po raz pierwszy nie przebił i nie strzępi, także próba jakości zaliczona ale mały tj. A5, czy duży A4? bo one się różnią papierem i to zdecydowanie. ten duży - zszywany, tak jak i notes A6 oraz notes A4, oba na drucie, mają tak luźny papier, że pelikan m250 ze stalówką OB przebija na wylot. inne mokre fleksy także. a może u nasz na prowincji sprzedają inny towar? aha, kolory Wam się zgadzają? u mnie nie dość, że są matowe, to są mocno wyblakłe. największe zdziwienie to zielony szuwarek, który się przesunął ku ~turkusowi ~cyraneczce, monaco red, które ma kolor wiśniowego kompotu ze śmietaną i ultramaryna, która się zrobiła niebieska. także tego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ann_gd Posted October 16, 2013 Report Share Posted October 16, 2013 o taki, A5, wyrywane kartki na kółkach z perforacją i dziureczkami do segregatorka jedynie Salix wyszedł blado, pozostałe kolory wydają mi się bardziej hm... podbite? uwidocznione? nasycone? coś w tę stronę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rbit9n Posted October 16, 2013 Report Share Posted October 16, 2013 papier szorstki czy gładki? opanowałem skaner. teraz kolorystycznie wszystko się zgadza. ostrość siadła, bo to konwersja z pdf do jpg. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.