Skocz do zawartości

kebabożerca

Użytkownicy
  • Ilość treści

    429
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez kebabożerca

  1. Robiłem na nim notesy i zeszyty. Do M pisze się świetnie, wyżej się nie wypowiem, bo aż tak tłustych stalówek nie używam.
  2. To nie dotyczy tylko tych kajetów. Sporo sprzedawców wkleja podobne do sprzedawanych rzeczy. Zeszyty, książki, ubrania, itd, itp... A potem zonk. Jeśli widzisz że coś może być nie tak to po prostu pytasz sprzedawcę jak to jest z tym produktem.
  3. A mi cieknie w ogóle na zewnątrz. O dziwo dzieje się tak tylko kiedy atrament się kończy. Przy pełnym baku nic się nie dzieje.
  4. Marudzicie. Grawerowanie daje znacznie lepsze rezultaty niż wytłaczanie.
  5. Zmieniłem atrament i skrobie jak należy. Niestety Invincible Blue nie był mu pisany...
  6. Tak. Ale pocieszę Cię: to wciąż mniej niż porządny Pelikan ;D
  7. Kupiłem niedawno żonie MR-a. Działa ze zwykłym tłoczkiem za kilka zeta made in china. Tylko że nieco toporniej wchodzi. Jak na razie żadnych problemów.
  8. Mój 580 ma odwrotny problem. Skrobie za mokro.
  9. Zrobienie takiej praski z desek to kilka minut roboty.
  10. Samo klejenie nie skończy się dobrze bo prędzej czy później kartki i tak zaczną wypadać, zwłaszcza w tak intensywnie użytkowanej rzeczy jaką jest kalendarz. Doklejenie kartonu do grzbietu bloku nic nie da oprócz osłabienia całej konstrukcji. Jeśli już chcesz tylko skleić to ułóż blok kartek, mocno dociśnij i po grzbiecie, który będzie klejony porób w regularnych odstępach nacięcia na krzyż np. brzeszczotem. Powinny być szerokie i głębokie na ok. milimetr. Dzięki temu zabiegowi klej łapie większą powierzchnię klejonych kartek. Coś jak tu:
  11. Można opracować takie zestawienie z wadami, zaletami, ceną etc, dodać jeszcze linki do recencji Forumowiczów. I kiedy zostanie założony nowy temat pacnąć linka do polecanek. Jeśli pacjent nie znajdzie tam czegoś dla siebie to i tak zada kolejne pytanie (a znając życie zada nawet jak znajdzie ). Można spróbować.
  12. I wysyłać milicjanta żeby palcem pokazał że coś jest podpięte, wytłuszczone i migające. Jedynie odesłane dałoby jakiś rezultat. Niestety wszędzie jest tak samo a natłok informacji (i dezinformacji) wcale nie zachęca do studiowania całego forum. Zwłaszcza gdy ktoś wpada 'na chwilkę z pytaniem'.
  13. Uczcijmy koxa minutą niespamowania.
  14. Poszliby w drugą stronę i skonstruowali pióra i atramenty do tego: Pod kolor rzecz jasna.
  15. Ładne ale za grube. Wygląda jak rzeźbiony kołek
  16. Notes wyszedł kozacko. Lepiej niż oryginał, bo piórem można po nim mazać Mogłem sobie jednak dodać kilkanaście stron pustych na notatki pozadegustacyjne.
  17. Odkąd mam to pióro to wszystkie inne poszły w odstawkę Czasem zmuszam się żeby nimi pomazać.
  18. Dostałem od żony Wine Journal. Niestety pióro w nim nie zagości. Ale! Rejestrując się na stronie Moleskine można sobie ściągnąć pdf-y z szablonami. Właśnie drukuję sobie Wine Journala na Clairefontaine a zaraz potem zszyję i skleję blok Jeśli chodzi o szablony zwykłych notesów to wystarczy puścić na drukarkę. Takie Passion Journale to trzeba edytnąć w jakimś programie do pedeefów aby strony były symetryczne
  19. "Pieczątka" niestety nie zlikwiduje problemu przebijania na niektórych papierach.
  20. Pfff, ja jeszcze na C-64 śmigam. Tylko telewizor musiałem wymienić. Teraz Giana Sisters na 46 calach w 3D wymiata
  21. Super! Coraz więcej gratów będę ze sobą woził Chyba kupię sobie długopis
×
×
  • Utwórz nowe...