filifionka Posted March 3 Report Share Posted March 3 Mam zagwozdke. W kilku miejscach znalazlam osobno korpus pelikana z mechanizmem tlokowym i osobno stalowke. Cenowo wychodzi jakies 300 zl lub nawet pod 500 zl (w zaleznosci od sklepu) mniej niz cena piora w calosci. Czy po zlozeniu wyjdzie cale pioro? Nie ma jeszcze dodatkowych czesci, np. dostepnych w serwisach/na zamowienie, zeby pioro zlozyc? Jesli roznica jest znaczna, moze tam jest cos nie do przeskoczenia? Bo jakos widac oferty na piora, ale nie bardzo dyskusje o produkcji chalupniczej. Cos w tym musi byc. Ale co? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MIecznik Posted March 3 Report Share Posted March 3 Zależy o jakim modelu mówisz? Bo jak o M-200 to atrakcyjność cenowa, hmm taka sobie. Na forum ustrzelisz całego, używanego M-200 za 500 zł a może i mniej. Zajrzyj na "bazarek" na F.B., co trochę są tam oferty. Nie napisałaś czy toto ma skuwkę. Piszesz tylko o korpusie. Takie pióro "składak" może się nie sprawdzić z prostej przyczyny. Producent wypuszcza swoje wyroby (to dotyczy wielu piór i długopisów też) seriami. I w ramach jednego modelu mogą być drobne, ale w konsekwencji znaczące różnice w detalach. Osobiście bym stawiał na zakup całego pióra od kogoś niż robienia składaka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filifionka Posted March 3 Author Report Share Posted March 3 M405 w sklepie. Wychodziloby 1000-1100. Wiedzialam, ze cos musi nie pasowac, tylko co? Pewnie ta skuwka. Teoretycznie da sie czekac na rozwalony egzemplarz ze skuwka, ale tak mozna nawet kilka lat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Skribent Posted March 3 Report Share Posted March 3 O wilku mowa. Ja wypatruję skuwki do M200 w wersji GT. Na razie mam zastępczą od 120 bo pasuje. Żeby było ciekawiej, widziałem wystawione skuwki do M800 i M1000 ale do niższych modeli mi się nie trafiło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filifionka Posted March 4 Author Report Share Posted March 4 Czyli loteria. Mozna czekac i nigdy nie trafic. Nie oplaca sie. Nie finansowo, ale po co sobie nerwow dokladac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klerk Posted March 4 Report Share Posted March 4 To jest niewątpliwie atrakcyjna opcja dla osób, które nie jednego Pelikana rozebrały i złożyły. Jestem przekonany, że są i tacy, którzy robią to zarobkowo i puszczają dalej w obieg jako "near mint" albo o zgrozo NOS😲. Dla początkującej pióromaniaczki👩🎓 pozostają inne, przetarte ścieżki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aventador13 Posted March 4 Report Share Posted March 4 Największy problem jest z zakupem skuwki. Korpusy z tłokiem dało się kupić za 100 złotych, stalowke za 130-150. Gdyby skuwki były dostępne w podobnej cenie, wyszłoby dużo mniej niż całe pióro. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nilfein Posted March 5 Report Share Posted March 5 Dnia 3.03.2023 o 22:20, filifionka napisał: M405 w sklepie. Wychodziloby 1000-1100. Czekaj, bo nie rozumiem. "Składak" M405 wyszedłby Cię 1000-1100? Jeśli tak, to powiem Ci, że mocno ryzykujesz wywaleniem tych pieniędzy w błoto lub dołożeniem jeszcze paru stów na pendoctora w przypadku problemów z samodzielnym doprowadzeniem do stanu używalności. I to przy założeniu, że zakupione przez Ciebie części (m.in. złota stalówka) będą sprawne i nie będą wymagały interwencji. W tym momencie zbliżasz się już do kwoty za fabrycznie nowy, objęty gwarancją egzemplarz. Moje 3 szybkie rozwiązania dla amatorki M405: - Jeśli to ma być pióro użytkowe, i stać Cię na nie, kup nowe. - Jeśli to ma być eksperyment, masz narzędzia/umięjętności do jego przeprowadzenia i stać Cię na niego, możesz ryzykować. - Jeśli nie stać Cię na nowego M405, nie masz narzędzi/kasy/umiejętności/wiedzy do złożenia sobie "frankenpelikana", to odpuść, kup M205 za 400-500 zł. Jeżeli nadal będziesz chciała użytkować złotą stalkę Pelikana, to sobie po prostu dozbieraj pieniądze, kup nową/używaną stalówkę M400 i przeszczep do M205. Montaż jest banalny, nie narusza gwarancji, w przypadku problemu - zwracasz stalkę. Moim zdaniem, to bezpieczniejsze niż pakowanie kasy w niepewne części niepewnego pochodzenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zami Posted March 5 Report Share Posted March 5 45 minut temu, nilfein napisał: Jeżeli nadal będziesz chciała użytkować złotą stalkę Pelikana, to sobie po prostu dozbieraj pieniądze, kup nową/używaną stalówkę M400 i przeszczep do M205. Montaż jest banalny, nie narusza gwarancji, w przypadku problemu - zwracasz stalkę. Kupiłem trzy stalówki używane Pelikana (w tym jedną złotą) i wszystkie były rozdeptane - pisały przynajmniej o numer szerzej niż nominał. Z nabytych piór Pelikana z drugiej ręki - jedno niemiłosiernie drapało, w jednym stał tłok (znaczy ledwo chodził i to ze zgrzytem), jedno brudziło palce, bo było pęknięcie na szwie przy samym gwincie skuwki. Tylko jedna sprzedająca pani zgodziła się na dokupienie na spółkę stalówki (ta pani od drapiącego pióra). To moje osobiste doświadczenia z zakupu ptaszorów (nie antyków) z drugiej ręki. Jeśli kupowałbym w przyszłości to od osoby mi znanej, najlepiej forumowicza z dłuższym stażem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klerk Posted March 5 Report Share Posted March 5 . 50 minut temu, zami napisał: Jeśli kupowałbym w przyszłości to od osoby mi znanej, najlepiej forumowicza z dłuższym stażem. Oj, oj, @zami, zawsze trzeba być ostrożnym, ja kupowałem😭 😂. https://www.piorawieczneforum.pl/topic/15026-sprzedajemy-pióra-kilka-słów-o-kupieckiej-rzetelności/?do=findComment&comment=200218 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filifionka Posted March 5 Author Report Share Posted March 5 Stalowki tez by byly ze sklepu. Nie z drugiej reki. Znalazlam 2 sklepy z nowymi po +/-600 i potem cena skacze do 1000+ Ale w zasadzie nie ma sensu sie w to pakowac, napisalam wczesniej. Loteria, w ktorej wlasciciel piora ma maluuutkue szanse. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nilfein Posted March 5 Report Share Posted March 5 @zami Faktycznie, trochę pechowe zakupy Ci się przydarzyły. Fun fact: złote stalówki Pelikana (nowe!) potrafią pisać o rozmiar szerzej od stalowych, ale to dosyć powszechne zjawisko. Chyba poza "gwoździowatymi" stalówkami Watermana, większość złotych pisze trochę szerzej od stalowych. Taka właściwość materiału, tak mi się wydaje. Co do zakupów w pewnych miejscach - jak najbardziej się zgodzę. Wolę nawet lekko "przepłacić" i kupić z zaufanego źródła, niż polować na "okazje", bo z faktycznymi okazjami mają one rzadko cokolwiek wspólnego. @filifionka Tak właściwie, to do końca nie rozumiem, do czego zmierzasz z tym Pelikanem. Chcesz sobie po taniości poskładać frankenpena, czy mieć taniej sprawne M400? Jeśli to pierwsze, to sama widzisz, że chyba nie do końca pyknie. Jeśli chcesz mieć pióro klasy M400 (złota stalka) poniżej ceny rynkowej, to jedynym nie ryzykownym wyjściem jest zakup nowego M200 i dokupienie złotej stalki w serwisie. W ten sposób zaoszczędzisz jakieś 200-300 złotych w stosunku do ceny detalicznej. Nie wiem, czy jest sens kombinować za te parę złotych... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zami Posted March 5 Report Share Posted March 5 @filifionka PW Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.