Skocz do zawartości

Skribent

Użytkownicy
  • Ilość treści

    39
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Skribent

  1. Nie pozostaje nic innego tylko zwilżyć gwint jakimś penetrantem, WD40 lub nafta. Nawet obficie, potem i tak trzeba umyć.
  2. Do demontażu mechanizmu tłoka jest ten specjalny klucz pokazany na filmie. Tłok można uszczelnić smarem silikonowym. Myślę, że w twoim przypadku nieszczelność jest na przejściu spływaka przez otwór w sekcji.
  3. Stalówka i spływak są obsadzone na wcisk i prawdopodobnie tam jest przeciek. Proponuję obejrzeć
  4. Czy sekcja jest wypełniona atramentem? Nie powinna być wypełniona. Praktycznie atrament powinien być widoczny tylko w zbiorniczku pod tłokiem. Dalej już tylko kapilara do stalówki.
  5. O wilku mowa. Ja wypatruję skuwki do M200 w wersji GT. Na razie mam zastępczą od 120 bo pasuje. Żeby było ciekawiej, widziałem wystawione skuwki do M800 i M1000 ale do niższych modeli mi się nie trafiło.
  6. Grubość lakieru samochodowego wynosi powyżej 80 mikronów. Pastami polerskimi można skutecznie polerować do dwóch razy. Nie mam pojęcia jaka jest grubość lakieru na piórze, poza tym jego twardość chyba nie jest wybitna skoro jest porysowane w widoczny sposób. Wolałbym się dobrze przygotować do tej pracy żeby koncertowo nie spaprać.
  7. Poradźcie jak pozbyć się rys z pióra lakierowanego. Korpus i skuwkę z tworzywa bym zeszlifował i spolerował. Warstwa lakieru może być zbyt cienka i nie przetrwa takiej operacji. Może przynajmniej jakoś zamaskować rysy? Wosk?
  8. W moim TWSBI Eco stalówka F, KWZ złotozielony nigdy nie zasycha. Zarówno pióro jak i atrament sprawują się bajkowo. Z kolei KWZ bordowy źle się sprawdza w Lamy 2000. Trudny start, potem nierówno, chwilami zbyt mokro. Mam wrażenie, że pióro i atrament muszą się polubić i nie zawsze to wychodzi.
  9. zami próbowałeś? Masz dobre wyczucie w palcach w takich rękawicach?
  10. Jotter to chyba Parker. Oznaczenie stalówki jest na spodzie spływaka.
  11. No tak ale czyszczenie i smarowanie mechanizmu tłoczka bez rozebrania się nie uda.
  12. Cześć. Czy ktoś mi podpowie jakich pomocy używać przy wyciąganiu stalówki razem ze spływakiem. Na youtubach widzę takie ściereczki wyglądające trochę jak gumowe siatki. Co to jest? Ew. jak się nazywa i jak zdobyć?
  13. Funkiel nówka Parker Facet niebieskie ze stalówką F.
  14. Mnie wylał wkład Scheaffera zaledwie kilkuletni. Kupiłem nowy, a jakże amerykański. 😀Wyprodukowany w Chinach.😛 Chyba już nie ma nadziei.
  15. W moim Pelikanie P200 stalówka M pisze cienko jak F. Byłem zaskoczony ale mi to odpowiada.
  16. Pokuszę się o zgrubne obliczenia. 4500 m linii to jest 450 000 cm. Zakładając że średnio na jedną literę długość linii wyniesie 1 cm, to by oznaczało 450 000 znaków. Gęste pismo zajmie przypuszczam nie więcej niż 1800 znaków na stronę A4. No i z tego wynika 250 stron A4. Wydaje mi się, że to byłby świetny wynik ale nieosiągalny.
  17. Długość linii pisania 4,5 km? To brzmi jak gruba ściema. Chyba że jest to długość normatywna, nieosiągalna przez rzeczone wyroby. Bo kto to sprawdzi? Aż mnie korci żeby kupić kilka różnych wkładów i sprawdzić wykałaczką stopień napełnienia.
  18. Czasy takie nastały, że firmy z tradycją, budowane z mozołem przez pokolenia, mogące się pochwalić nie byle jakimi osiągnięciami i stanowiące kiedyś wzór dla innych, podlegają koncentracji kapitałowej. Wykupywane są przez konsorcja zainteresowane maksymalizacją zysków za wszelką cenę. Daremnie tam szukać branżystów zainteresowanych postępem technicznym i technologicznym. Wycisnąć jak cytrynę, ile się da a potem sprzedać lub zlikwidować i rozejrzeć się za następnym kandydatem. Wielkie marki XX wieku notują dziś poważne wpadki wizerunkowe. Systemy zarządzania jakością też stworzono z myślą o podniesieniu zysków a nie satysfakcji klienta. Pewnie w starożytności nie rządzili księgowi więc możemy dzisiaj podziwiać piramidy i Koloseum. Teraz niezwykle trudno zdobyć dobra o wydłużonej trwałości, tym bardziej że króluje kult nowinek i za pół roku wypada wymienić przedmiot pożądania na nowy. Ja jednak popłynę pod prąd i schowam za pazuchę kilka cennych artefaktów czasów niesłusznie minionych. Dlatego przytulam pióro czy długopis z ubiegłego wieku i niechaj żyje w moich rękach. Oby jak najdłużej.
  19. Nie zauważyłem czy ten temat już był poruszany. Chodzi mi o ładunek tuszu we wkładach do długopisów. Odnoszę nieodparte wrażenie, że żywotność wkładów na przestrzeni ostatnich lat, no może dziesięcioleci wyraźnie maleje. Dawno temu, w czasie roku szkolnego wkład wydajny typu zenith wymieniałem dwa, góra trzy razy a pisało się wtedy, pisało. Zapełniało kilka zeszytów. Teraz moja żona długopis jednorazowy, a nawet wkład typu Parkera potrafi wykończyć przy krzyżówkach w tydzień. Fakt, że te metalowe wkłady nie wiadomo w jakim stopniu są napełnione, tego nie widać. Może wypełnia je głównie powietrze. Czy znacie źródło pozyskania porządnie wypełnionych wkładów, które posłużą długo? Zdaje się, że dawniej jakość wkładu była określana długością linii możliwej do wykreślenia przy jego użyciu. Z tym, że teraz wszystkie już chyba pochodzą z Azji.
  20. Podobno różnią się klipsem. Super ma strzałkę a regular nie.
  21. Jak na sponiewierane pióro wcale nie jest tanie. Cena przeciętna i wygląda na oryginał.
  22. Forma i wzornictwo najwyższej próby, zaś rozwiązania techniczne wydają się bardzo tradycyjne.
  23. Mam dwa Jinhao 100, wersję większą i mniejszą, stalówki M i F. Nie mogę złego słowa powiedzieć. Za kilkanaście baksów wykonanie jest całkiem przyzwoite, najważniejsze że trafiłem na dobre stalówki i pisze się przyjemnie.
  24. Dlatego warto je mieć. 😁 Bo jest niezwykłe a nie dlatego że jest najlepsze. Daje frajdę z obcowania a nie z pisania. 😂
  25. Ultraflexy od FPRevolution znacznie odbiegają od tych od Ahaba czy Bocka, są bardziej elastyczne i wymagają mniejszego nacisku. Nie wiem gdzie są wytwarzane, bo pióra w Indiach.
×
×
  • Utwórz nowe...