visvamitra Posted November 17, 2018 Report Share Posted November 17, 2018 Jestem fanem atramentów Sailora. Wyprodukowany w 2010 brąz był i jest jednym z moich ulubionych inkaustów. Atrament na ręczniku kuchennym Software ID: Zakres koloru Oxford - Kaweco Sport Classic, B Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TopikSH Posted November 17, 2018 Report Share Posted November 17, 2018 Świetny atrament i można nim narysować ducha Homera Simpsona Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted November 17, 2018 Report Share Posted November 17, 2018 Można też imitować plamę z kawy Pewnie pachnie dobrą arabicą 🍮 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aventador13 Posted November 17, 2018 Report Share Posted November 17, 2018 Rzeczywiście bardzo ładny. Lekko ucieka w stronę złotego, ale jest to takie bardzo subtelne. Nie produkują go już? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
visvamitra Posted November 17, 2018 Author Report Share Posted November 17, 2018 Niestety nie. Przypuszczam, że coś podobnefgo rozlewają w Japonii do serii limitowanych, ale ich ceny na eBayu / Rakutenie przyprawiają o zawrót głowy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziemniaczek Posted November 17, 2018 Report Share Posted November 17, 2018 Kolejny tydzień. Kolejny numer. Atrament ten, z powodu zaprzestania produkcji, stał się Sailorowskim Penmanem Sapphire. Można pokusić się o stwierdzenie, że jest poszukiwany przez fanów Sailora i nie tylko. Bardzo się zdziwiłem, a zarazem ucieszyłem, gdy zobaczyłem go na liście. Czy słusznie? PRZEPŁYW – dobry; szału nie ma, nie ma rozczarowania; liczyłem na coś lepszego z uwagi na doskonały przepływ obecnej linii Jentle (najwyraźniej 5+ lat temu nie był aż tak świetny), NASYCENIE – dobre, STRZĘPIENIE – brak, PRZEBIJANIE – zauważalne, na ksero dosyć mocno, CZAS WYSYCHANIA – akceptowalne, na ksero 5s, PRZEŚWITYWANIE – widoczne przy cienkich papierach; normalne, WODOODPORNOŚĆ – właściwie bliska zeru; Klasa C (według testów Akszugora; A – największa; C – najmniejsza), ZAPACH – miły, prawie niewyczuwalny; nie śmierdzi jak linia Jentle, WYMAZYWALNOŚĆ – barwnik zmienia kolor na zielony(!), PODSUMOWANIE: Bardzo fajny. Duża konkurencja dla podobnych kolorów – KWZ Cappuccino, Honey; Robert Oster Bronze czy co tam uważacie za podobne Ciekawi mnie za to duża rożnica między tekstem Visvamitry a moim – na kartce Łukasza jest 80-85% ciemnego cieniowania, u mnie około 25%. To Kaweco zamieniło się w pióro-lejek, Łukaszu? Kupiłbym za 15-20$. A jakie jest Wasze zdanie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arkadiusz^^ Posted November 18, 2018 Report Share Posted November 18, 2018 Atramenty Sailora uwielbiam. Niestety, do tego testu podszedłem bardzo emocjonalnie i nawet jeśli atrament okazałby się totalną klapą, wychwalałbym go pod niebiosa. Żaaaart (jak mawia moja córka ;)) - aż tak nie wychwalałbym go. Ale coby nie było - pisało mi się tym atramentem bardzo dobrze. Wszak zaraz po zatankowaniu padło znane wszem i wobec "WTF?". Bo co to niby za brąz? Jakiś taki nie bardzo brązowy. Po napisaniu kilku zdań "dookreśliłem" ten brąz - bardzo blisko mu w moim piórze (Lamy Studio ze stalką M) do Miodowego od KWZ Ink, który również bardzo lubię (dobra, w znacznej części za zapach :)) Sailorem pisało mi się bardzo miło. Zapisane słowa wysychały szybko, nic nie rozmazywało się pod ręką, żadnego przebijania a tym bardziej strzępienia, nie zauważyłem. Również zastanawiałem się, skąd u Łukasza aż takie cieniowanie, ale tylko przez chwilę. "Moja" próbka szybko mi się spodobała i dziarsko wypisałem cały konwerterek. Zostało mi jeszcze troszkę próbki od Łukasza i jeśli tylko będę miał ochotę na "miodowo-brązowy" atrament, będę wiedział, gdzie skierować swój wzrok. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Topaz Posted November 20, 2018 Report Share Posted November 20, 2018 Sailor to uznany producent atramentów, więc byłem ciekawy jaki jest Sailor Jantle Brown z 2010 roku. zalałem nim pióro PILOT MR Lizard ze stalówką stub B, bo chciałem wyciągnąć z koloru jak najwięcej. Zabiegany tydzień pozolił mi tylko na weekendowy test na wyjeździe, ale wystarczająco nim pisałem, by przedstawić poniżej podsumowanie. Po pierwsze kolor: ciepły, miodowo-woskowy braz, mokry jest bardzo miodowy, po chwili ciemnieje do soczystego brazu o ciepłym odcieniu, ale bez zbędnej żółci; tekst jest nasycony, bardzo ładny; Po drugie właściwości: atrament ładnie cieniuje;nie strzępi nawet na słabych papierach, nie przebija - doskonały do wypełniania urzędowych druczków; wysycha w ciągu 5-10s; nie rozmazuje się po wyschnięciu; ma bardzo dobry przepływ; Po trzecie emocje: bardzo mi się ten atrament spodobał; cieszę się, że miałem okazję dzięki @visvamitra nim pisać i wyrobić sobie o nim zdanie; szkoda, że nie jest już produkowany, jest odnośnikiem idealnego miodowego brązu; kolor przypomniał mi (ale nie przypomina, bo jest bardziej brązowy) inny świetny miodowy brąz - KWZ Ink Miodowy, warto i po niego sięgać od czasu do czasu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akszugor Posted November 20, 2018 Report Share Posted November 20, 2018 Przedstawiam test atramentu Sailor Jentle Ink Brown (2010) o wspaniałym tytoniowo-cynamonowym kolorze. Przepięknie skomponowany brąz/sepia. Pierwsze co rzuca się w oczy to cieniowanie. Osoby piszące elastycznymi stalówkami będą zachwycone. Kolejny zachwyt to płynność i maślaność podczas pisania. Rewelacja. W dalszej kolejności – dobry czas wysychania. Niestety są też minusy – zupełnym brak odporności na wodę i częste występowanie przebijania. Producent: Sailor Jentle Ink Seria, kolor: Brown Pióro: Waterman Hemisphere „F” Papier: Image Volume (gramatura 80 g / m2) Parametry techniczne: Przepływ: bardzo dobry Lepkość: dobra Przebijanie: zauważalne Cieniowanie: zauważalne Strzępienie: niezauważalne Nasycenie: bardzo dobre Kleks rozmazany stalówką Maźnięcie wacikiem Kreski Odporność na wodę [klasa C] Czas wysychania Kleks na chusteczce higienicznej Chromatografia Próbka tekstu na papierze ksero Próbka pisma w zeszycie Oxford A5 (gramatura 90 g / m2) Próbka pisma w zeszycie Rhodia No 16 (gramatura 90 g / m2) Próbka pisma na karcie Clairefontaine (gramatura 120 g / m2) Paleta odcieni (pobranych z 7 punktów kleksa) Test grupowy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martixx Posted November 21, 2018 Report Share Posted November 21, 2018 Spóźniona, ale jestem Tak jak inni, lubię atramenty Sailora, chociaż przeszkadza mi ich chemiczny zapach. Może i nie jestem fanką brązów, ale chętnie sięgnęłam po tę próbkę, zwłaszcza że nie słyszałam wcześniej o tym atramencie. Jest to bardzo ładny, ciepły i dosyć jasny brąz. Oxford 80g/m2 Przepływ - bardzo dobry, jednak mam wrażenie, że jest trochę gorszy niż obecnych atramentów Sailor Jentle - Yama-Dori czy Tokiwa-Matsu. Nie sprawiał jednak żadnych problemów, nie zasychał, nie przerywał. Nasycenie - dobre z plusem, też mu trochę brakuje do pozostałych. Przebijanie - przeciętne, punktowe na papierze ksero (Pollux 80g/m2) Strzępienie - małe na papierze ksero Cieniowanie - ładne i dosyć mocne. Czas schnięcia - przeciętny, ok. 20s na Rhodii Wodoodporność - kompletny brak, po 5 minutach pod wodą po tekscie nie zostało ani śladu. Porównanie: Generalnie to bardzo dobry atrament, jak na Sailora przystało. Kolor jest bardzo przyjemny, miło się nim pisze. Do właściwości nie można się przyczepić, poza wodoodpornością. Gdyby był dostępny i nie kosztował tyle, ile Sailory kosztują, może bym się kiedyś skusiła. Tak to zadowolę się miodowym KWZ Dziękuję za próbkę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alrun Posted November 24, 2018 Report Share Posted November 24, 2018 Mam lekkie opóźnienie, ale postaram się je nadrobić. Po prostu brakuje mi czystych piór Sailor Brown był mi zupełnie nieznany, nigdy o nim nie słyszałam. Po nazwie spodziewałam się zwykłego brązu, za którymi zupełnie nie przepadam, o czym już nie raz tu wspominałam. Natomiast atrament bardzo mnie zaskoczył, kolor okazał się bardziej miodowy niż klasycznie brązowy i nawet przypadł mi do gustu. PRZEPŁYW: niby dobry, ale wydaje mi się, że atrament ten jest bardziej suchy niż obecne Sailory. Natomiast nie zasycha w piórze i stratuje bez problemów. NASYCENIE: dobre CIENIOWANIE: obecne STRZĘPIENIE, PRZEŚWITYWANIE I PRZEBIJANIE: nie zauważyłam CZAS WYSYCHANIA: krótki, do 10 sek. na papierze ksero WODOODPORNOŚĆ: zdecydowanie brak, ale nie rozmazuje się od zakreślacza PORÓWNANIE Z INNYMI ATRAMENTAMI: Powiem tak: gdyby atrament nadal był w sprzedaży, to nie kupiłabym go tylko dlatego, że mam Miodowy KWZ, a nie używam takich kolorów aż tak dużo, żeby mieć dwa podobne. Szkoda, że firma przestała sprzedawać taki oryginalny kolor, myślę, że znaleźliby się na niego chętni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.