Skocz do zawartości

Pan Kleks

Użytkownicy
  • Ilość treści

    132
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Pan Kleks

  1. Koledzy już napisali o jakości piór Przemka. Mogę tylko potwierdzić. Natomiast co do tego, że pióro nie jest reprezentacyjne... Cóż. Gdyby iść tropem, że pióro musi się rzucać w oczy osobom, które się na nich nie znają, to w zupełności by wystarczyła chińska podróba Montblanca. Bo po co oryginał, skoro laik i tak go nie rozpozna? Czy ręcznie szyte buty, koszule i garnitury są obrandowane? Czy są reprezentacyjne? Sam sobie odpowiedz.
  2. Ekhm... Mnie to wygląda na martwego, przysypanego śniegiem misia koala. Z piórem.
  3. Kopii nie znajdziesz (na całe szczęście!). Znajdziesz natomiast MNÓSTWO piór o zbliżonym dizajnie. Ale nie nowych. To jest wzornictwo charakterystyczne dla lat '70 i chyba nie było firmy, która by wtedy nie robiła czegoś podobnego. Zresztą sam MB ma co najmniej kilkanaście podobnych modeli: 12, 31, 224, 310, 422 itd. Pelikan też miał podobną linię piór (niestety, nie są wiele tańsze, niż MB): https://www.pelikan-collectibles.de/de/Pelikan/Modelle/Weiterentwicklung-Kolbenfueller/P1-Sonstige/index.html Ja bym Ci radził szukać na ebayu Inoxcroma 77 (szukaj zwłaszcza u sprzedawców hiszpańskich). Bardzo przyzwoite pióro, za bardzo przyzwoite pieniądze.
  4. Naprawić się da, choć będzie to wymagało trochę pracy. Trzeba to tak posklejać, żeby się znowu nie połamało. Zwróć się do któregoś z pendoctorów.
  5. PLEASE NOTE! MY MISTAKE PICTURE NUMBER 4 (CLOSE UP OF NIB) IS NOT THIS PEN, BUT ANOTHER WATERMAN PEN I HAVE SOLD Ale faktycznie: wygląda, jakby coś było nie teges ze spływakiem. No i jest mocno wypłowiałe. :/ Tu wydaje się być egzemplarz w lepszym stanie: http://www.ebay.com/itm/VINTAGE-WATERMAN-42-BHCR-Safety-Fountain-Pen-SILVR-DEPOSE-ideal-Clip-Incredible-/122176036950?hash=item1c72426056:g:rz4AAOSwgElXiBI4 A tu niewiele drożej w pozłacanej koszulce (i jeszcze z pasującym ołówkiem): http://www.ebay.com/itm/WATERMAN-42-OVERLAY-Safety-Fountain-Pen-Matching-Omega-Pencil-1-9mm-Wet-flex-/112172984546?hash=item1a1e07e8e2:g:~ZQAAOSwBw5XRJ0C No albo negocjuj z Konisem.
  6. Zaskakująco gładko pisze Ohto Dude (wg mnie dużo przyjemniej, niż Lamy): http://www.ebay.pl/itm/OHTO-Dude-Fountain-Pen-Blue-FF-15DD-Blue-/252538681605?hash=item3acc7a7905:g:E~QAAOSw8w1X2G4J
  7. Tłok?? Z tego, co wiem, to nigdy nie było tłokowych Konłejów. Zrób zdjęcie tego, co masz.
  8. Ponoć Pelikan i to ponad wszelką wątpliwość. Ale czy to był 4001? Może uszlachetniony TG1? A może nowe kolory będą zmodyfikowanymi genety... eee... kolorystycznie Edelsteinami?
  9. Pan Kleks

    Parker 25

    Że nie wspomnę, o białym w niebieskie paseczki.
  10. Pan Kleks

    Parker 25

    Takie, to znaczy jakie? W jakim wykończeniu? Andrzeju, film jak zwykle świetny. Do tego z jednym, z moich ulubionych piór. Nie mogę tylko ciągle dorwać pomarańczowego.
  11. A co cena ma do rzeczy?? Pióro jest kompletne? Nic mu nie brakuje? Jak całe, to się liczy. Czyli masz dwa. A nawet jak mu coś brakuje, to musisz obliczyć ile brakuje. Może wyjść np. 4/5. Jak by nie liczyć, masz więcej, niż jedno.
  12. Oj... Obawiam się, że efekt nie będzie dobry. Czymkolwiek byś nie malował. Ja bym popracował nad metalową powierzchnią, żeby uzyskać efekt szczotkowania. Ręcznie nigdy nie wyjdzie jak spod maszyny, ale da się. I nie będzie się ślizgało.
  13. Może sobie trzeba zasłużyć? PWF, ot tak sobie, swoich zasobów nie udostępnia.
  14. Ciekawi mnie to określenie "przy sobie". I dookreślenie "jedno w kieszeni". Oczyma wyobraźni widzę Cię zaopatrzonego w jakiś pas amunicyjny albo inny olster z poutykanymi piórami. To zaschnięte jest gdzieś z tyłu. Jako ta ostatnia deska ratunku (jak się popluje na stalówkę, to może coś napisze). To w kieszeni, to musi być z kolei jakaś broń ostateczna. Słowa nim napisane, tym piórem znaczy się, mają zapewne moc nieludzką. I nieodwołalnymi są. Ja swoje przestałem liczyć. To nie ma sensu. Z jednej strony mnożą się jak, za przeproszeniem, króliki, z drugiej co chwilę gdzieś mi się jakieś zapodziewa. Nie wiem, ile mam. Dużo. Dużo za mało.
  15. Ale jakiej odpowiedzi właściwie oczekujesz? Czy warto licytować? Zawsze warto. Jeśli pióro jest warte 10 zł, ale mi się podoba i chcę je mieć, to będę licytował nawet 100 zł. Jeśli mi niespecjalnie zależy i nie chcę wtopić, to cierpliwie czekam i obserwuję rynek. Jak mi się podoba jakieś pióro i nic o nim nie wiem, to guglam. Pierwsze pióro, wg mnie, nie jest nawet warte kosztów wysyłki. Ja bym za nie 15 zł nie dał. Drugie jest fajne. Żaden cud, ale sympatyczne. Trzecie to chyba Skyline. Nie znam się na nich. Na ebayu chodzą od kikudziesięciu do kilkuset złotych. Czwarte ładne. Pojęcia nie mam co to jest. Może jakieś cudo warte 1000$? Nie sądzę, ale cuda się zdarzają. Chyba, Piąte, to Luxor. Pewnie jakieś egipskie. Ma na dodatek złotą stalówkę. Hmmm... warto chyba licytować. Ale do jakiej kwoty, to nie mam pojęcia. :] A tak właściwie, to jakiego pióra szukasz? bo te pięć, to taki rozrzut, że trudno cokolwiek wywnioskować i doradzać. :/ No ale to tylko moja opinia. Tak generalnie, to ja się na piórach nie znam i nigdy bym się nie odważył wyceniać. Dlatego mam na koncie dziesiątki wtop. I tylko kilka niezłych zakupów.
  16. Pan Kleks

    Sepia

    http://fp-hakase.com/sepia-ink.html
  17. Może chociaż sztandarowy Royal Akkermanblauw jest ich produktem?
  18. Nieee.... Cotman odpada. :/ To już jest w zasadzie cienki karton. Właśnie coś słyszałem o Midori, że świetnie znosi dużą ilość wody. Dostałem kiedyś próbkę, ale niezbyt dobrze się spisał. Może chodziło o Midori Cotton? Tego nie próbowałem. O tej kalce też pierwsze słyszę, ale skoro i tak nie do zdobycia... A co do DeAtramentis, to próbowałem kilku zwykłych i wg mnie potężnie przebijają, a Document Ink ponoć przebija jeszcze bardziej. Nie będę ryzykował. Kiedyś się szarpnę na Platinum.
  19. Przyznam, że Platinum nie miałem okazji próbować (teraz, po tym, co czytam, pewnie się kiedyś na niego szarpnę), ale moje doświadczenia z innymi atramentami były porażką. Nawet niby wodoodporny tusz kreślarski Faber-Castell okazał się nie być wodoodpornym. Ja używam tuszu kreślarskiego Perła. Oczywiście tylko do maczanki, do piór wiecznych nie radzę go używać. Ciekawi mnie natomiast papier. Od lat szukam cienkiego papieru (max 120g), który by się nadawał do akwareli.
  20. No właśnie octu też bym spróbował, chociaż wątpię, żeby rozpuścił tusz. Pióra nie uszkodzi.
  21. Musisz zastosować środek, który rozpuści tusz, a nie będzie reagował z samym piórem. Zmywacz do paznokci odpada, bo Ci rozpuści plastik. Wszelkiego rodzaju detergenty są ok. Myjka ultradźwiękowa, to zdecydowanie najlepsze rozwiązanie. I pewne. Jeśli nie masz myjki, to najpierw zrób jakąś próbę: zrób jakieś mazy tym tuszem po papierze, niech sobie dobrze wyschnie. Później spróbuj watką to rozpuścić wodą z płynem do naczyń, benzyną lakową albo denaturatem (na parkerowy plastik benzyna i alkohol nie powinny mieć wpływu). Po tej próbie będziesz wiedział, w czym najlepiej moczyć pióro. Trochę czasu to może zająć, bo tusz tak łatwo się nie rozpuści, więc musisz się liczyć, że potrwa to np tydzień. Jeśli puści po benzynie, to na koniec dokładna kąpiel w wodzie z płynem do naczyń, bo benzyna jest tłusta i tego tłuszczu trzeba się będzie pozbyć. Gdzieś kiedyś (ale już nie pamiętam gdzie) widziałem rozcieńczalnik do tuszu. ALE: to był rozcieńczalnik konkretnej firmy, który służył do rozrzedzania tuszu tej właśnie firmy. Czy rozpuszczał zaschnięty tusz - tego nie wiem, i nie wiem, czy działa na tusze innych firm. Gdzieś też kiedyś słyszałem o płynie do czyszczenia rapidografów (czyli rozpuszczania tuszu kreślarskiego właśnie), ale zdaje się, że opinie były takie, że nie działa. Ale może warto poszukać? Powodzenia.
  22. No to ja miałem pecha i mi się trafiła sztuka, którą nijak się pisać nie da. Może dlatego, że moje niebieskie? Za to ładnie wygląda w szufladzie.
×
×
  • Utwórz nowe...